Dziwne buczenie w prawym kole przy alu felgach

Jak wyżej,wczoraj zakupilem kpl. alufelg z oponami gdzie 2 przednie nadawaly by sie do wymiany na przyszly sezon,ale mniejsza o to Problem jest w tym,ze na poprzednich kolach,stalaki, nic sie nie dizalo.Po zalozeniu slychać jakby bicie w prawym kole a przy hamowaniu jest troche wyrazniejsze.Felgi nie sa raczej krzywe,bo nie bije mi podczas jazdy kiera,jedynie lekko podrga jak przychamuje ostrzej,ale w normie.Musialbym podjechać do mechaniora,ale tz nie chcialbym dac sie wydymac na niepotrzebne koszty.Auta tez nie sciaga podczas jazdy ani podczas hamowania,chyba ze sa koleiny Może to łoźysko w prawym kole,ale to by buczało cały czas,a tu wlanie jest takie jakby buczenie polaczone z biciem.juz sam nie wiem??? pozdro

Stary podjedź do "oponiarza" niech wyważy te koła. Sam piszesz że na stalówkach była cisza a po założeniu alusów coś bije, także nic sam nie wymyślisz. Jak masz czas i ochotę to załóż raz jeszcze felgi stalowe i zobaczysz czy jest tak jak było. Poza tym te "nowe" opony na pewno inaczej szumią na asfalcie.

Krzywa tarza hamulcowa albo łożysko, ewentualnie co się rzadko zdarza zwichrowana piasta. Miałem taki przypadek po zakupie auta 5 lat temu. Wymieniłem tarcze, łożysko, przegub, klocki a okazało się, że piasta krzywa i całe koło wraz z tarczą biło w klocki.

Po temperaturze nie poznasz, ale na pedale hamulca powinieneś czuć bicie przy krzywej tarczy. Przy zużytym łożysku raczej nic nie odczuwasz poza hałasem tj. szum ale też głośne bicie.

No i wszystko wiadomo... Byłem u oponiarza i tak: opony nie byly wcale wyważone i na tym kole co mi buczało,okazuje sie jest lekko od wewnatrz krzywa i bije delikatnie,ale powiedział mi,że można na tym smigać.W sumie na wiosne bede wymienial oponki to dam je na tył i bedzie ponoć spokój pozdro