Pytanko odnosnie maski?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!
Mam na masce "plame" (samochod byl po wypadku) zrobili go tak nieudolnie ze tam gdzie byl walniety jest w dobrym kolorze a pozostala czesc maski jest wyblakla (tak jakby jej nie wypolerowali) Powiedzcie mi czy wystarczy wypolerowac czy bez malowania sie nie obejdzie pozdrawiam
Klik1
Klik2
  
 
zareklamuj
  
 
Cytat:
2007-07-14 12:54:41, JmB pisze:
zareklamuj


niestety nie moge bo samochod byl sprowadzony juz taki.
  
 
Moim zdaniem bez malowania się nie obejdzie. Kolor lakieru z wiekiem blaknie - od temperetury, od słońca, od kurzu. Więc stary zawsze będzie wyglądał gorzej od nowego. Dlatego maluje się całe elementy karoserii, a nie tylko te stuknięte.
Ale fakt - mogli trochę lepiej dobrać lakier... Amatorska robota.
  
 
Próbuj polerować. I tak już tego bardziej nie spaskudzisz.
  
 
przelec całą maske papierkiem 2500 na mokro a potem próbuj polerowac pasta polerską G3 na mokro, powinno pomóc.
  
 
Cytat:
2007-07-14 14:33:33, fryszard pisze:
przelec całą maske papierkiem 2500 na mokro a potem próbuj polerowac pasta polerską G3 na mokro, powinno pomóc.


a czy recznie mozna to zrobic bo niemam polerki
  
 
mozna ale to w cholere zabawy, polerka by sie przydała albo chociarz szlifierka oscylacyjna z nakładka do polerowania.