Gaz czy zakladać ?? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Z zaworami w starych silnikach mogą się wypalić gniazda. Ale czy w Ładnej ? Mój rocznik '79 obleciał ok. 60kkm na gazie i nigdy nie skarżyłem się na jakieś zawory, czy brak mocy.
  
 
Polecalbym Ci zakup jednak porzadnej wloskiej instalacji. Obecnie ojciec smiga na Bedini, ja na Lovato i poprzednia ladziana tez Lovato - praktycznie bezproblemowo. Co do BRC opinie sa podzielone, ja wiem tyle ze u brata w poldolocie 2 razy w ciagu 60000 km siadly przelaczniki i musial auto holowac, ale generalnie firma tez jest chyba nienajgorsza.

Aha. I nie zastanawiaj sie jezeli masz kapuche to zakladaj od razu. Z gazem nie patrzysz na kilometry, masz gdzies jechac to jedziesz jedyny minus to przyrost sadla i stopniowy zanik miesni.
  
 
Sadełko już mam tylko tyle że pilnuje aby bardziej nie urosło.(po szkole pracuje fizycznie) O zanik mięśni też się nie martwie. Jeszcze troche dozbieram kasy i zakładam
  
 
klaczyslaw: nawet jak wezmiesz czesc na raty, to instalacja zarobi na siebie. Mnie przy przebiegu 25kkm/rok oszczędność na paliwie zarabia na raty (ok. 250,-), a już od lipca kasa będzie zostawać w kieszeni
Pozdro.
Perzan.
 
 
Co do zaniku mięśni i przyrostu masy zgadzam się w 100%.Odką prawie 2 lata temu zacząłem do szkoły jeździć samochodem zaczęło się,a jak już w sierpniu zeszłego roku gaz założyłem to całkiem porażkazero kondycji.tak to człowiek to do autobusu podbiegł,czy sie przeszedł na następny przystanek jak uciekł.
Mam nadzieję że w wakacje uda mi się do formy powrócic bo to wstyd nawet
Pzdr Grzesiek
  
 
No, przynajmniej szczery facet z Grzeska jest. ...

I pozdrawiam,
Przemek
 
 
Grzesiu, uda ci sie jak samochod postawisz na kolkach . Wez sie za jakis remoncik to i samochod podszykujesz i kondycje odzyskasz .
  
 
Witam.

Ja na gazie mam przejechane juz 150 tys. km w 3 lata i nienarzekam.
Z tego co wiem i co czytałem to gaz jest czystrzy niz benzyna więc na komorze spalania i zaworach nie osiada sie syf co przy spalaniu benzyny. Ale gaz jest suchy,wiec trzeba co jakis czas przepalac na benzynie. Przy odpowiednim serwisowaniu wszystko bedzie ok. Polecam, naprawde sie opłaca jak ktos jeździ duzo.
Pozdrawiam.
  
 
jezeli moge wyrazic moje skromne zdanie to ja bym sobie gaz zalozykl, mysle ze warto. Tylko gdybym byl pewien ze nie rozbije wiecej swojej lady.
  
 
Na raty czy za gotówkę , mało istotne.
Gaz założyć naprawdę W A R T O
INWESTYCJA NA PEWNO SIĘ ZWRÓCI . A PÓŻNIEJ BĘDZIECIE ŚMIGAĆ NAWET DO KIOSKU PO GAZETY, KILOMETRY STAJĄ SIE MAŁO ISTOTNE.
P.S. NIE WSPOMNĘ ILE WYJAZDÓW MOŻNA ZALICZYĆ!!!
POZDROWIONKA
  
 
Witam
ja właśnie założyłem.. instalacja Tomasetto, zbiornik 45 l, trochę się kolesie nameczyli by go wstawic, 1250 zeta, na razie testuje... jak wyjechałem z warsztatu, to nie mogłem podjechac pod górke, zawróciłem, podregulowali, było juz lepiej, potem jeszce troche... , autko idzie wyraźnie ciszej, troche czuje sie strate mocy, ale mysle że to jeszcze kwestia regulacji..., teraz przez najblizsze dni testuje apetyt mojej siódemki, nie zastanawiałem się czy zakładac, tylko skad sknuć kase... racunek ekonomiczny był dla mnie prosty, wydać na paliwo miesięcznie 500 czy 1000 pln.. 3 miesiące i mi się zwraca inwestycja...
  
 
To napisz Sheriffnt, jak juz przejedziesz z 1000 km, jakie masz spalanie na tej instalacji LPG. W Tomasseto masz juz komputer i Lambde?

I pozdrawiam,
Przemek
 
 
Cytat:
2003-06-27 14:29:04, Grzesiek_Bialystok pisze:
Co do zaniku mięśni i przyrostu masy zgadzam się w 100%.Odką prawie 2 lata temu zacząłem do szkoły jeździć samochodem zaczęło się,a jak już w sierpniu zeszłego roku gaz założyłem to całkiem porażkazero kondycji.tak to człowiek to do autobusu podbiegł,czy sie przeszedł na następny przystanek jak uciekł.
Mam nadzieję że w wakacje uda mi się do formy powrócic bo to wstyd nawet
Pzdr Grzesiek



A co ja mam powiedzieć...
(Ten facet w czapce to syvo junior drugi.)

Pozdroofka!!!

P.S. Gazik oczywiscie polecam!!!
  
 
Cytat:
A co ja mam powiedzieć...
(Ten facet w czapce to syvo junior drugi.)



No, trzeba przyznac, ze jeden z chlopakow ze zdjecia to sie niezle odzywia. . Ale, Syvo, sie nie przejmuj. Co tam sobie mozna zalowac? A zycie krotkie, niestety jest. ...

I pozdrawiam,
Przemek
 
 
Zakładać gaz? pytanie.załorzyłem rok temu w swojej 2104,zapłaciłem 1300zł zwruciło mi się po 9tyś.km.A teraz jade do sklepu odległego o50metrów.
Jasna sprawa że mogą nastąpić komplikacje ale po załorzeniu gazowni wymieniłem wszystko co morze być związane z zapłonem istuknołem 22tyś bez probłemów.
  
 
Witam... no dokładnie mi też tak wyszło z obliczeń, 9 tyś km i się zwraca, ale lepsze jaja , gosc ustawił mi instalacje za oszczędnie, mam strasznistego muła, ale najlepsze jest to ze pierwsze 200 km dla testu jeżdze tak oszczędnie i wiecie co?. pali mniej gazu niz benzyny!!!!!! bo w miescie i na trasie nizej 7 l/100..
ostatecznie podreguluje troche , bo dłuzej takiej jazdy nie zdzierże... ale bałem się bardzo ze spalanie skoczy mi do poziomu 12-15 litrów...
  
 
ja złożyłem gazik jakieś 2 miesiące temu i byem zadowoly do czasu. Coś jebło i teraz już byłem w 3 warsztatach i potrafią mi tego naprawić. Być może mam caly silnik w dość kiepskliej kondycji i nie za bardzo to współgra. Ale 2 tysiące km było w porzo. Dopiero potem, coś strzeliło.

Jacek
  
 
Ja założyłem gaz miesiąc temu do mojej samarki, najpierw trzy razy jeździłem żeby mi go dobrze wyregulowali, bo to nie startował na gazie, potem nie startował na benzynie, a potem gasł mi w najmniej odpowiednich momentach (na przykład na środku skrzyżowania mi zgasł i stałem tam pięć minut zanim zapaliłem a korek się zrobił że hej ), teraz w końcu jest ok, mało płacę więc jestem happy, zonaczymy jak będzie w zimie