Omega Drift Projekt 2008 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2007-08-08 22:43:12, Pieczyniak pisze:
Jasne że 3.0 bo 2.0 miałem i niestety nie dawało rade... A drifting to sport gdzie liczą się umiejętności a mniej pojazd... i mam nadzieje że sie da driftować niskobudżetowym samochodem...


Moje 2.0 daje rade >>>> http://pl.youtube.com/watch?v=GzI7fDSCLtI

Fakt, umiejętności to podstawa, ale duzym momentem i zeszperowanym napędem jest dużo łatwiej i większe prędkości przy drifcie można robić.
Da się driftować niskobudżetowym autem , tyle że nie ma co liczyć na super miejsca, ale niektórzy robią to wyłącznie dla przyjemności


[ wiadomość edytowana przez: SEBA-OMEGA dnia 2007-08-08 23:11:56 ]
  
 
Cytat:
2007-08-08 22:43:12, Pieczyniak pisze:
Szefer wydał na swoje auto przynajmniej ze 40 koła bo zrobienie biturbo to wcale nie sa tanie rzeczy i jakos super efektów nie widać. A drifting to sport gdzie liczą się umiejętności a mniej pojazd.



nie wiem ile wydał ale ja widzę super efekty.
jeśli uważasz, że drifting to tylko umiejętności- poczytaj co pisze Szefer (który w ten sport już X zainwestował) o punktacji w Polsce. Zanim odpowiesz, że pisze bzdury bo nie umie jeździć- poczytaj troszkę inne fora zahaczające o ww. tematykę lub najprościej - kup sobie największego medialnego promotora driftu w PL czyli GT, w ostatnim nr jest tam taki niepozorny tekst jednego z red co punktują- m.in. umiejętności, płynność, ODPOWIEDNIO WIDOWISKOWE AUTO. Za 6tys będzie z tym ciężko, ale nie zrażaj się
  
 
Moim zdaniem B gorzej sie składa w zakrętach niż A
A dla szefera i tak mam pełen respekt za to co robi.
Co do GT to mam wszystkie numery od pierwszego włącznie.
  
 
Cytat:
2007-08-09 00:01:07, Pieczyniak pisze:
Moim zdaniem B gorzej sie składa w zakrętach niż A


testowałem obie "trzylitrówki" i rzekłbym, że to Be była bardziej przewidywalna. "A" ze szperą jest bardziej "fun" ale trzeba do niej, że tak to ujmę, "pewniejszej ręki i nogi", inaczej sponiewiera
No ale ze mnie żaden drifter, bliżej mi do tego z czerwonej beemki z "pośmiej się"
  
 
i masz racje że A jest bardziej wymagająca co zreszta widać gdy A i B przejezdząja parami ten sam zakręt.
Dlatego też wolę A bo lepiej się ślizga niż B
Po prostu jedne auta jeżdża berdziej efektowniej inne mniej np zwykła S13 lepiej ciagnie w zakręt niż jakaś mocna beemka.
  
 
Cytat:
2007-08-09 20:55:11, Pieczyniak piszeo prostu jedne auta jeżdża berdziej efektowniej inne mniej np zwykła S13 lepiej ciagnie w zakręt niż jakaś mocna beemka.



..Normalnie nie moge juz tego czytać
  
 
Dla zainteresowanych
Biturbo X25XE - projekt niskobudżetowy
  
 
Pieczyniak
Nie winikam w GT i nie bede opowiadac calej historii, ten kto ma wiedziec ten wie.....
Jak chcesz driftowac 4fun to kup omege A lub B 3.0 i zespawaj dyfer wywal wszystko i lataj.
Jak stwierdzisz ze juz masz za malo mocy pod maska to wtedy mysl o przerobkach a nie odwrotnie co w polsce jest dosyc popularne.
Zawieszenie:
Z przodu mega mocny stabilizator z tylu tez + sprezyny i na maksa utwardzone zawieszenie.
Maks negatyw z przodu i wieksza zbieznosc wtedy auto jest bardziej przewidywalne (mowie o omedze B).
Odrazu kup fotel "kubla" i 4pkt. pasy.
Jezeli chcesz startowac w przyszlym sezonie w Polsce to wymagania:
Kombinezon ognioodporny z FIA (min. 1500zl.)
Kubelek z FIA (min 1tys.)
4pkt. pasy FIA (min 800zł.)
Pozadny kask nie wiem czy z FIA ale z 300-500zl. min.
koszty teningu 1dzien. to okolo 500zl. nie licze tutaj dojazdu i opon tylko samo paliwo na driftlota.
Jak bedziesz chcial miec wiecej mocy to 4x pomnoz to co myslisz ze wydasz, a pewnie i tak troche jeszcze zabraknie.
Aha i zdrac nam tajemnice kto ma R6 biturbo i ma ciagle problemy bo ja moge wsiac w Omege pojechac nad moze wrocic i wiem ze nic nie padnie, wiec jezeli mowisz o mnie to wpierw sie ugryz w jezyk zanim cos nabazgrasz
Aha za 6tys. to sobie mozesz kupic ale trupa ktory sie rozpadnie po 1 zakrecie.
ZANIM bedziesz chcial latac NAJPIERW doprowac auto do idealnego stanu, czyli jak nie patrzec 15tys to same auto.

[ wiadomość edytowana przez: szefer dnia 2007-08-15 00:21:07 ]
  
 
Cytat:
2007-08-14 12:32:49, autoseba pisze:
Dla zainteresowanych Biturbo X25XE - projekt niskobudżetowy


Bardzo fajny projekt tylko wyobraz sobie teraz ze ten silnik ma pracowac na 6tys. obrotow z zerowym praktycznie chlodzeniem (auto przeciez leci w poslizgu co znacznie utrudnia chlodzenie) w dodatku v6 lubi sie grzac, ja tego sobie nie wyobrazam. Podstawa to chlodzenie a w V6 nie ma na to miejsca.
  
 
Szefer nie czepiaj się calibry biturbo bo to jest sprzęt do czego innego a gość tylko podał link dla zainteresowanych beż zbędnego tłumaczenia
Dzieki za podanie kosztorysu uczestnictwa ( kombinezon i reszta ), bo nie myślałem że juz w przyszłym roku wprowadzął takie zmiany w regulaminie, no ale cóż, będzie trzeba się przystosować.
Wiem co mnie czeka do zrobiena w aucie i ile to kosztuje, przynajmniej na początek nie rozbierając silnika.
Na razie zbieram kapitał bo niestety akurat Ja mogę liczyć tylko na siebie a znaleść sponsora nie jest łatwo ale ... zobaczymy.
Co się da chcem zrobić sam bo warsztaty też ładnie zdzierają.

A ogólnie to widzę że nikt nie wierzy w ten projekt
  
 
Cytat:
2007-08-15 10:53:04, Pieczyniak pisze:
Szefer nie czepiaj się calibry biturbo bo to jest sprzęt do czego innego a gość tylko podał link dla zainteresowanych beż zbędnego tłumaczenia



Tylko jakbys delikatnie to ujmujac nie zauwazyl, tytul tego topicu mowi o czyms innym.

Cytat:
2007-08-15 10:53:04, Pieczyniak pisze:
A ogólnie to widzę że nikt nie wierzy w ten projekt



Pozostaje jedynie gorzko zaplakac.
  
 
ups

[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2007-08-27 21:14:51 ]
  
 
Ciekawy projekt Też jestem fanem driftu ale omegi się na razie boję Wcześniejszym samochodem pewniej leciałem (polonez) oczywiście po mokrej drodze może kiedyś pojadę na jakieś zawody ale na razie jeżdżę bo lubię
  
 
Szkoda, ze projekt z forum umarl...

ale mozesz rozpoczac nowy
Prawdopodobnie szpera juz jest fabrycznie...
Wiec start przyzwoity