MANDAT .... jak to zrobić? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
prawidlowe czytanie postow podnosi poziom dyskusji, czy ja gdzies napisalem ze nie prowadzi sie dokumentacji ??
napisalem ze jest to praktykowane z powodu unikania mandatow, pracodawca moze pojsc na taki uklad bo jest czlowiekiem ale nie musi, a kontrole moze zrobic tylko ITD, i tez nie bedzie wykazane ktory kierowca jechal jesli nie ma TACHO

dodatkowo jesli zobaczycie nowa zabawke policji w uzyciu to odpuscie sobie jakiekolwiek dociekliwe pytania nt legalizacji zasilaczy, smaczy itd
legalizacja w dowolnym samochodzie (nie tak jak wczesniejsze modele do wybranego typu samochodu), wklada sie poprzeczke rozporkowa, montuje na niej ten radar i moze strzelac zmaiennie:
- do przodu
- do tylu
- podczas jazdy w "sznurku" pojazdow w samochod jadacy z naprzeciwka

No i typowo z reki. Nie musi byc podlaczony do "zapalniczki"
Fajny pokazik z mozliwoscia przetestowania mielismy na zlocie CB-Radio, robi wrazenie.

<<--- kliknij aby powiekszyc

[ wiadomość edytowana przez: PeterCrazy dnia 2007-09-01 20:24:20 ]
  
 
Cytat:
2007-08-31 23:14:34, YANNOSICK pisze:
...jako świadek - by chronić bliskich przed oskarżeniem....



Że tak wtrącę ni z gruchy...
a co z patentem wypróbowanym na naszej pierwszej słynnej komisji rywinowskiej?

świadek ogólnie nie odmawia zeznań lecz "odmawiam odpowiedzi na TAK SFORMUŁOWANE pytanie" - co ponoć prawo dopuszcza
  
 
a tak z ciekawości znajomy przyjął ten mandat
  
 
Cytat:
2007-08-28 21:20:04, adi-000 pisze:
(...)co do wypowiedzi kolegi chomika to chyba nie był w on nigdy w sądzie jako obwiniony.


jak sie umie dobrze jezdzic to Cie po sadach nie ciagajaPoza tym jak ktos sie daje zlapac to puzniej takie skutki
Najlepiej jakby wprowadzili takie prawo drogowe jak jest w reszcie cywilizowanych panstw w UE. "gowniarstwo" nauczyloby sie pokory, a reszta, ktorym sie wydaje, ze moga robic co chca moglaby sie wiele nauczyc...A wierzcie, mie ze perspektywa utraty prawak po 13 punktach (a nie 21 jak w PL) robi swoje. Poza tym w UK z tego co wiem punkty kasuja sie dopiero po 3 latach, a nie po roku....tak mowil bynajmniej angol , ktory z nami mieszkal...
Juz dawno w PL powinni zaostrzyc przpisy prawa drogowego i karnego, ale w tym jebnietym kraju wola sie zajmowac homozachciankami teletubisia niz powaznymi sprawami...
  
 
o widzisz kolego trafiłeś w sedno
a już niedługo zima więc może zapłoną na ulicach stosy
  
 
w DE zmienione jest juz prawo --ze 9 punkty =nakaz uczeszczania na kurs odbudowy punktöw(max 4 p. na 5 lat)
11p.=miesiäc bez prawka i wzwyz przy 17p. oddajesz prawko "dozywotnie"bo po 10 latach mozesz sie starac ponownie po specjalnym MPU(idiotentest)chyba ze w gre wchodzily narkotyki i alkochol to wzyciu go niezdasz

same punkty kasuja sie po 2 latach lecz po doläczeniu do nich nowych punktöw sumujä sie i okres kasacji zaczyna sie od nowa na nowä sume punktöw-jednak najstarsze punty kasujä sie po 5 latach

np: za nie manie pasöw 1 p.----tel kom w dloni 3

wiec zbierajä sie dosc szybko ja mam3 ale w tym miesiacu blyslo mi 2 razy poza obszarem zabudowanymi chyba dojdzie z 5 -6 p.
  
 
a jak jest z polskimi fotoradarami w nocy? też błyskają fleschami??
bo niemieckie podobno tak.
  
 
jak do mnie przyszlo zdjecie to do dokumentacji byl zalaczony dokument homologacji fotoradaru i szkic jego ustawienia z danymi gdzie i przy jakim slupku byl ustawiony - miejsce bylo niejako "homologowane" do ustawiania urzadzenia (brak budynku i innych przedmiotow w promieniu ilus tam metrow itp...)
tak wiec zadnej dyskusji na temat ustawiania i homologacji fotoradaru byc nie moglo
  
 
ja mialem tak samo jak harry niestety wszytsko przyslali caly pakiet
  
 
Tak sobie czytam ten post i troche mi sie smiac chce.
Jezeli stac was na ulanska fantazje i przekraczanie predkosci to jako dorosli ludzie musicie miec tez swiadomosc tego co robicie. Proponuje w ramach cywilnej odwagi poprostu isc i zaplacic. No chyba ze jestescie zdania ze jak zlodziej ukradnie radio z waszego samochodu to powinien je ladnie sprzedac a wy grzecznie pojsc do sklepu po nowe radio.
To chyba podobne sytuacje?? Kali krasc dobrze. Kalemu krasc zle!!!
Ot CO !!!!
  
 
Pytałem sie znajomego SM... i przesłał mi maila:





Procedura w przypadku kontroli radarowej - WAŻNE !!!!



Procedura w przypadku kontroli radarowej - w razie zatrzymania z
radarem.

Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów (zasada
główna).

Prosimy o legalizacje radaru (udajemy że dokładnie czytamy bo na
100% jest OK).
Zgłaszamy małą uwagę: "Panie Poruczniku" (grzecznie -
niezależnie od stopnia policjanci to lubią) - ta legalizacja jest
jak najbardziej w porządku, dziękuje, ale prosiłbym jeszcze o
pokazanie legalizacji na zasilanie przyrządu pomiarowego.

Dostrzegamy wielkie oczy "Pana Porucznika"
Mówimy dalej: Widzi Pan - zgodnie z Ustawą o Miarach i Wagach art.
63, legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy, łącznie z
zasilaniem jeżeli nie nie pochodzi ono z sieci 230V. Proszę więc o
pokazanie legalizacji na akumulator i instalację elektryczną pojazdu
Panów Policjantów.


Oczywiście taki dokument nie istnieje.

Sprawia trafia więc do s±du grodzkiego, w międzyczasie piszemy do
Głównego Urzędu Miar i Wag, pismo-zapytanie w którym prosimy o
opinie czy zasilanie przyrządu pomiarowego (np: wagi) ma wpływ na
wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedz że oczywiście że tak oraz
pouczenie że jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej, a wiec
urządzenia pomiarowego, które ma legalizacje (natomiast bateria lub
akumulator legalizacji nie posiada) to nie tylko wynik pomiaru jest dotknięty
wadliwością a więc niezgodny z prawem, ale i użytkownik posługujący
się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia
wykroczenie i podlega karze. Na naszej sprawie pokazujemy
odpowiedz z GUMiW i prosimy Wysoki S±d by nie wymierzał kary
grzywny Panu Porucznikowi za posługiwanie się urządzeniem
pomiarowym które nie posiada legalizacji
  
 
buahahahhaha ale się uśmiałem
aż mi łzy w oczach stanęły
ale jak to mówią zawsze warto spróbować...może się komuś uda


a tak wogóle to chyba Pan strażnik Miejski zerżną to z netu

TU


warto poczytać

[ wiadomość edytowana przez: adi-000 dnia 2007-09-07 11:00:41 ]
  
 
mówi ze to przejdzie (inne rzeczy co mówił przechodziły ale jeszcze z drogówka nie walczyłem) nie wiem posdunolem tylko jedna z opcji
  
 
No nie wiem..... A samochód, gdy dopuszczony jest do produkcji, nie posiada homologacji??? Łącznie z jego instalacją elektryczną???? A akumulator, gdy jest dopuszczony do produkcji też, nie ma homolgacji??? Obecnie żyjemy w czasach, że wszystko co pojawia się w produkcji i jest przeznaczone na sprzedaż, wymaga homologacji. Ponadto, każde urządzenie elektroniczne, a tym bardziej pomiarowe, ma stabilizatory, które pozwalają na zasilanie napięciem o pewnym stopniu dopuszczalnej tolerancji, więc wydaje mi się, że jest to kolejne URBAN LEGEND....
Takie jest przynajmniej moje zdanie.
  
 
nie wiem... przekazuje info od znajomego (autentycznego) nie wiem czy to prawda czy nie... jedno jest pewne chcesz jeździć za szybko to czasem za to trzeba płacić.....
  
 
Przeczytaj, co w linku zamieścił "adi-000", a wszystko będzie jasne.
  
 
jan_10

Opinia przeslana Ci przez znajomego SM tylko utwierdza mnie w przekonaniu że tam pracują delikatnie mówiąc osoby o bardzo niskim IQ.

Żenada

Brawo adi-000
  
 
Witam sluchajcie jak fotoradar komus zrobi zdjecie, to przysylaja wezwanie do domu? tak? i teraz kwestia jest taka, jaki artykul za to odpowiada? i czy trzeba sie tam stawic wraz z samochodem?
z gory dzieki za odp
  
 
co mi wiadomo to odpowiada własciciel aut, czyli twoja panna bedzie smigac po 150km to ty bedziesz bulic ale moge sie mylic.
  
 
Ale jest taka zasada, że jeżeli własciciel nie prowadził swojego samochodu, a ten własnie został sfotografowany, powinien wskazać osobę, która w tym czasie prowadziła pojazd.
Ciekawe tylko, jak taką zasadę interpretować? Jak udowodnić, że to nie właściciel prowadził, a kierowca próbuje się wymigać??