Zakochałam się w Hyundaiu accencie - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
hihi i jeszcze czas dla dziewczyny i mojej dziecinki mam
  
 
haslo jak z filmu "Mezowie i zona"
  
 
A ja chciałem się włączyć w tą rozmowe ale nie wiem co napisać ....... więc nic nie pisze
  
 
Wygląda na to że niektórym to się dobrze powodzi....nie dość że non stop color to jeszcze czas dla rodziny...proszę proszę, wzorowy przykład Hyundaiowca
  
 
ależ dziękuję
  
 
tak.. ta wrodzoa skromnosc
  
 
skromność to tylko jedna z moich wrodzonych cech
  
 
Coś niesłychanego jakimi miłymi i pełnymi wspaniałych cech są posiadacze Hyundai, ciesze się że do nich dołączyłam
  
 
no chyba nie smialas w to nigdy watpic ?
  
 
Hmmmm...powiedzmy że nie miałam o tym bladego pojęcia...tak samo jak nie przypuszczałam że stanę się włascicielką Hyundaia....to widocznie przeznaczenie...
  
 
to jest tak: to nie ty wybierasz sobie Hyundaia tylko on sobie wybiera Ciebie Z tym nie można walczyć z wolą Hyundaia trzeba zawsze się zgadzać
  
 
Moj mnie wybral i powiedzial ;
"Oj chiba tworzymy zgrany duet. A po roku jezdzenia calkowicie seryjnym "Chcialbym byc rozpoznawalny"
Na to ja;
"No problem malenki. harpagan jestes to cie zrobie tak, jak jeszcze nikt zadnego Hyundaia nie zrobil".
A on mi na to "I LOVE U MY HERO "
A ja mu; JA LOVE CIEBIE TEZ
  
 
i tak to właśnie Aga z tymi Hyundiami wygląda
  
 
mój po angielsku nie gadał tylko jakoś tak dziwnie po żółtemu
  
 
Taakk...jak to z nimi jest to sama nie wiem ale mam już swojego ukochanego Accencika i jestem bardzo zadowolona, wprawdzie trzeba w nim bedzie jeszcze coś niecoś poprawić ale jest śliczny, z nowym spojlerkiem po prostu cacuszko )) (stunięta jestem co? hihihi)
  
 
wcale nie jesteś stuknięta to jest typowa reakcja hyundajowca na nowe swe dziecko
  
 
..jeszcze z nim nie sypiasz wiec nie jest źle
  
 
ach te chłopaki tylko o jednym
  
 
No nie nie sypiam bo miałabym techniczne kłopoty...ale mogę sypiać w nim hihihihi, jak ukradną to ze mna w środku....byłam wczoraj zrobić przegląd i wymienic parę rzeczy na nowe bo w salonie dranie olali parę szczegółów.....
  
 
pewnie wiecej niz 'pare' ale to sie przekonasz niedługo jak znam zycie.