Polski Fiat 125p Pick-up

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Za namową Koota postanowiłem przedstawić swoje auto - mimo że jest obecnie w stanie rozkladu...

To PF 125p w wresji pick-up 'krótkiej'.

Zanabyłem go jakieś 3 lata temu, wówczas wyglądał
tak .

Potem kilka przeróbek - wedle od 'dziecka' założonego projektu 'pikap-klasyk': tu przedsmaczek

potem wiele się działo , np.:
pikap przyciągnął inne auto do Krakowa z drugiego konca PL ,
brał udział w kilku rajdach, m.in. tym

A potem przyszła jego kolej na renowację:
cz. 1
cz.2.
cz.3.
cz.4.



Obecnie mam na głowie remonty domu i warsztatu, które zakupiłem, więc - siłą rzeczy - 'pikap' zszedł na dalszy plan. Ale do maja przyszłego roku będzie jeździł.
A plan jest taki:
- cała mechanika - po za hamulcami - będzie z PN2000: 2.0dohc, skrzynia 5 z Mirafiori, tylny most z Argenty.
- wizualnie : 'pikap-klasyk' , ale z kłami na zderzakach
- pasłąk za kabiną chromowany, z 5 halogenami Zelmot chromowanymi, prostokątnymi, z czego 2 będą na tył, jako lampa wsteczna.
- 'klapa' na pakę z drewna taekowego

Mam nadzieję wyjechać tym autem do maja przyszłego roku.


[ wiadomość edytowana przez: AdrianK dnia 2007-10-06 18:51:56 ]
  
 
Cytat:
2007-10-06 18:25:08, AdrianK pisze:
Mam nadzieję wyjechać tym autem do maja przyszłego roku.


A ja mam nadzieje że na kolejny raid AKM-u zawitasz tym autem

Powodzenia w pracach
  
 
Nie no super sprawa.... Fiacik niezły, a będzie jeszcze lepszy....
Zauważylem, że założyłeś wahacze dolne (a może nawet i górne) od 132 ki lub argenty, czy tak? jak pasuje do DF-a zarówno wahacz a szczególnie drążek stabilizatora? Jak możesz to opisz kilka przeróbek jakie dokonano już a jakie czekają w zanadrzu... Sam miałem kiedyś zamiar podobną przeróbkę ale mam szerokiego Caro teraz i nie wiem czy to będzie pasowało...
Gratuluję pomysłu i cierpliwości....
  
 
Cytat:
2007-10-14 01:00:37, OLI_F50 pisze:
.... Zauważylem, że założyłeś wahacze dolne (a może nawet i górne) od 132 ki lub argenty, czy tak? jak pasuje do DF-a zarówno wahacz a szczególnie drążek stabilizatora? Jak możesz to opisz kilka przeróbek jakie dokonano już a jakie czekają w zanadrzu... Sam miałem kiedyś zamiar podobną przeróbkę ale mam szerokiego Caro teraz i nie wiem czy to będzie pasowało... Gratuluję pomysłu i cierpliwości....




Rzeczywiście całe przednie zawieszenie pochodzi z Argenty. Założyłem też sprężyny od Argenty, ale po wstawieniu silnika w ogóle sie nie ugięły. Dopiero wtedy poszły o jakiś centymetr w dół jak dwie osoby siadły na aucie. Boję się że są nieco za twarde i że buda, mimo że będzie spawana, mogła by nie wytrzymać. Dlatego wstawię spowroetm od kanciaka.

Zawieszenie podchodzi bez jakichś specjalnych przeróbek. Jedyni nad stabilizatorem trzeba było sie trochę pomęczyć. W kanciaku jest on bezpośrednio obejmkami przytwierdzony do podłużnic obejmami, a w Argencie obejmy odsuwały stabilizator od podłużnic o jakieś 2-3 cm. Trzeba było je troszkę podgiąć by otwory przypasowały do gwintów w podłużnicach.
Oprócz tego przekładnia kierownicza+pompa wspomagania kierownicy też będą z Argenty. Przekładnia dość głęboko wchodzi do kabiny i trzeba było wyciąć na nią większe otwory w ściance grodziowej i we wsporniku pedałów.

Jako że kolumna kierownicza [z regulacją wysokości kiery] jest z Mirafiori, trzeba było dorobić wałek z jednym krzyżakiem zwykłym [od strony kolumny] i drugim w drobnym wielowpustem [na przekładnię]. Widać na jednym zdjęciu jaki króciótki 'wyszedł' - razem z krzyżakami coś ok. 16 cm

Co do innych przeróbek:

Totalną wydumką jest wspornik pedałów. Pedał sprzęgła wstawiony z PN, żeby był na linkę a nie jak wcześniej hydrauliczny. Pedał gazu, dospawany w nieco innym miejscu, na linkę a nie na cięgno. Mocowanie kolumny kierownicy zostało odcięte i przyspawane nieco wyżej, żeby pasowało do kolumny kierownicy z Mirafiori.

Deska rozdzielcza - jak widać - z 'klasyka', ale wspawana jakieś 1,5 - 2 cm wyżej niż to było w 'klasykach'. Chodziło o to, żeby było widać oznaczenia cięgien na nagrzewnicy [ z 'klasyka'] i ogólnie - po przymierzeniu górnej półki stwierdziliśmy że lepiej to wygląda.
Do wstawienia deski trzeba było wyciąć metalową belkę usztywniającą nadwozie, ukrytą w MRach pod deską rozdzielczą. W klasykach jej nie było, bo za usztywnienie nadwozia odpowiadała metalowa deska rozdzielcza. Ale na tej belce były gwinty górnych mocowań kolumny kierownicy, więc trzeba je było dospawać do podszybia wewnętrznego, tak jak było to zrobione w klasyku.
Aha, obudowa 'pająka' i kolumny kierownicy jest z Mirafiori Speciala - podpaowała idealnie. Rezeba było tylko obciąć na tych dolnych wykończeniach deski rozdzielczej [chodzi o te 'ochraniacze na kolana'] te trójkątne wypustki. I tak te elementy - tak jak górne parapety drzwi i górna półka deski rozdzielczej - idą do tapicera do obszycia w skórę. Przy okazji : fotele to będą obszyte nową tapicerką, z takiego pluszyku, Groki. [przy okazji będzie można oparcia odginać do przodu i będzie lepszy dostęp do mielsca za fotelami - w pikapie to bardzo dobre miejsce do przetrzymywania różnych dupereli ]

Szpilki mocowania nagrzewnicy w klasykach były w innym miejscu, więc trzeba było dospawać nowe.

Na skrzynię biegów będzie trzeba wyspawać nową trumienkę [ górną część tunelu ], bo - jak widać - skrzynia 5 z Mirafiori z pionowym drążkiem dość głęboko wchodzi do kabiny. Trzeba będzie o jakieś 2 cm skrócić dźwignię hamulca ręcznego, żeby dało się wciskać przycisk zwalniający zębatkę. Obecnie jest na styk.
Na trumience będzie dolna obudowa drążka zmiany biegów z włoskiego Fiata 125. Taka sama jak w 'klasyku', ale wyłożona drweienkiem i z chromowanymi ramkami.

Z dalszych planowanych dopiero przeróbek:

Drzwi trzeba będzie przerobić pod klamki skalpele - mam nowiutkie, ale niestety z MRa. To samo z błotnikami przednimi.

Znaczek 'licencja fiat' nie będzie na prawym błotniku. Będą dwa, po obu stronach na dolnej części tylnych słupków kabiny, nad dolnym ranteł łączenia z burtą.

Na tylnej klapie chcę zrobić imitację wytloczki z napisem POLSKI FIAT: wytnę z blachy 2 mm od szablonu napis, nawiercę w narożnikach liter otwory, z użyciem kleju do metalu naniosę napis na gołą blachę klapy, wywiercone otwory zaspawam przyspawukąc przy okazji do poszycia klapy a potem wyrównam fleksą. Naroża liter - tak by faktycznie wygldało to jak wytłoczka - wygładzę szpachlówką, po czym całość pójdzie pod lakier.

To chyba wszystko co planuję. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę.
  
 
Pieknie się zapowiada....
Choć może tego nie planujesz, to opowiem jak widział to jeszcze kilka lat temu mój kolega, który również ukochał DF-a pick-up'a ( niestety, fiacik był tak zgnity, że nie dało się go juz uratować...)oraz m.in. El Camino... Chcial on nieco wydlużyć kabinę (o kilkanaście cm) oraz by słupek opadał łagonie, stylizując go właśnie na amerykańskich autach... Zresztą nie dziwilem mu się że chce to zrobić, gdyż gościu mieży prawie 2 m...

Co do przekładni kierowniczej, czy nie lepiej było zastosować polonezowską od C+, która gabarytami chyba jest mniejsza i nie trzena wycinać tyle blachy? No, chyba że fiatowka jest bardziej "bezpośrednia"...
A zawieszenie - to faktycznie, lepiej nieco je "zmiękczyć" niż potem spawać popękaną karoserię...

Czekam na finał, a jeśli możesz to pokazuj postępy prac w swoim wątku w miarę na bieżąco...
  
 
Cytat:
2007-10-16 16:04:51, OLI_F50 pisze:
Pieknie się zapowiada.... Choć może tego nie planujesz, to opowiem jak widział to jeszcze kilka lat temu mój kolega, który również ukochał DF-a pick-up'a ( niestety, fiacik był tak zgnity, że nie dało się go juz uratować...)oraz m.in. El Camino... Chcial on nieco wydlużyć kabinę (o kilkanaście cm) oraz by słupek opadał łagonie, stylizując go właśnie na amerykańskich autach... Zresztą nie dziwilem mu się że chce to zrobić, gdyż gościu mieży prawie 2 m...



hmm, Polody w tym swoim pikapie do driftu też wydłużył kabinę, ale nie 'pod kątem'.
Napewno jest to ciekawa koncepcja. Tak jak ciekawą koncepcją byłoby sprowadzenie 'pikapa-argentyńczyka', który też miał wiekszą kabinę niż nasze.
Ja na szczęscie nie mam takiego problemu, bo:
-po pierwsze 'primo': chcę by auto wyglądało na orginał 125p
- po drugie 'primo': jestem 'z metra cięty' i nie mam 2 m wzrostu , więc mi ilość miejsca w kabinie specjalnie nie ciąży

Cytat:
Co do przekładni kierowniczej, czy nie lepiej było zastosować polonezowską od C+, która gabarytami chyba jest mniejsza i nie trzena wycinać tyle blachy? No, chyba że fiatowka jest bardziej "bezpośrednia"... A zawieszenie - to faktycznie, lepiej nieco je "zmiękczyć" niż potem spawać popękaną karoserię... Czekam na finał, a jeśli możesz to pokazuj postępy prac w swoim wątku w miarę na bieżąco...



Przekładnie wolałem wstawić z Argenty, bo dostałem ją razem z zawieszeniem i pompą i nie chciałem 'kombinować'. Innymi słowy: nie chciałem na własnej skórze sprawdzać jak będzie się sprawować przekładnia z PN Caro z pompą i układem kierowniczym z Argenty.