(PF 125P) Nowa baza pod rajdówkę - Strona 39

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Motyla noga ! Ty odpadasz , Goorek wraca . Jednak jakaś równowaga w przyrodzie istnieje . Szkoda , bo dzięki temu kredensowi trafiłem na F&F . Ładna sztuka była .
  
 
Życie ktoś się wyłamuje mając inne priorytety ktoś zawsze pamięta i wraca, nic w przyrodzie nie ginie jak ktoś już przede mną napisał, ja niestety też się będę żegnał za miesiąc czy dwa...
życie tak zwane...
  
 
wiem jak to jest dziadek wkoncu mialem podobnie, i dla mnie bylo wielka ulga ze Elvis trafil do Ciebie a nie do chujwiegdziegradu.
Cytat:
2013-06-13 21:10:28, Poochaty pisze
Parkuje wśród polonezów i maluchów , opiekę też będzie miał dobrą...


i to jest najwazniejsze! Elvis ciagle zyje! i niech te nasze auta maja taka droge jak Elvis zeby nie skonczyly na szrotach pociete na zyletki. Elvis forever!!!


[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2013-06-15 15:09:51 ]
  
 
Trzeba założyć fundację Goodbye Elvis!
  
 
jakie goodbye Elvis forever !
  
 
Przeglądając galerię NH trafiłem na:




  
 
no i elegancko!! żyje , a nie na rencie
  
 
JEST ŚLICZNY
  
 
Miałem w koncu okazję przyjrzeć się mu z bliska i musze powiedzieć ze jest mega!
  
 
doczekał się w końcu dokładki zgodnie z oryginalem. Nowy owner też daje radę za fajerką więc jest git.
  
 
Żle nie ma, nowy właściciel dba i robi progres: