[Łożyska] - półosi - wszystko o - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
x

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-13 09:18:20 ]
  
 
Cytat:
2006-11-06 15:17:32, automatic pisze:
raz tak się pośpieszyłem -pomimo że dobiłem rurką i kicha !



A ja dobiłem, bo 3 pierścienie się zatrzymywały w tym samym miejscu i narazie nie mam problemów..

Gorzej jak sie obluzuje.... niestety mam Lucasy z tyłu :/
  
 
z

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-13 09:17:51 ]
  
 
Koval, ZTCS to się różnią...

Automatic wygrzeb wiedzę tajemną a nie o pierdólkach tu piszesz
 
 
x

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-13 09:17:24 ]
  
 
tez do granatowego grzalem
ale pierscien wszedl spokojnie, w sumie to obydwa
dwa uderzenia odpowiednia rura i bylo slychac ze wszystko sie zeszlo do kupy pozatym klassik ma most na tarczach ;]
  
 
grzać zamierzam palnikiem z kuchenki gazowej. słyszałem że niby się nie powinno palnikiem podgrzewać tylko jakoś elektrycznie??

a jeden mechanik mi powiedział, że on profilaktycznie robi migomatem bzyk pierścien do półosi żeby sie nie stresować że pierścień sie zsunie chyba to troche sprzeczne z technologią napraw

-----------------
SOVA - Synthetic Online Violence Android
  
 
x

[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-13 09:17:02 ]
  
 
Cytat:
2006-11-06 15:15:48, robreg pisze:
a co z łożyskami z Poloneza Cargo/Kombi Van? Na Słomczynie sprzedawca bredził coś o tym, że most jest wzmocniony, no to wziąłem wzmocniony most do PNR-a/Kombi Vana za 800pln Teraz ciekawi mnie jakie tam są łożyska...


Kombi i Cargo z ostatnich lat produkcji maja inne lozyska bodaj igielkowe (nie kulkowe), powinny miec takze wzmocnione hamulce - wieksze cylinderki + szczeki, ale niestety nigdzie takich nie moglem dostac (nawet Towarowa/Karmelicka w W-wie).

Pozdrawiam
Adamus
  
 
no i sprawa sama sie rozwiązała, w trasie łożysko szlag trafił do końca musiałem do warsztatu zajechać:




w razie jakby co (w nawiązaniu do wątku z ogólnego) są to moje osobiste fotki mojego samochodu i mojego łożyska zrobione moim aparatem dziś rano w nie moim warsztacie

-----------------
SOVA - Synthetic Online Violence Android
  
 
Czy ktos moze polecic jakis dobry warsztat w Warszawie, gdzie potrafia wymienic lozysko polosi? I ile taka operacja moze kosztowac?
Sam tego nie zrobie, bo.....nie potrafie , boje sie to robic, nie mam gdzie i w ogole
  
 
łożysko to pal 6 ale jak trzeba będzie wymieniać pół oś to już będzie kłopot i spory wydatek ( mowa o szerokim moście ).
  
 
Cytat:
2007-01-05 11:36:20, tom_stm pisze:
łożysko to pal 6 ale jak trzeba będzie wymieniać półoś to już będzie kłopot i spory wydatek ( mowa o szerokim moście ).



Nówka kosztuje okolo 500zl. - wiem, bo jakies 2 lata temu spotkala mnie ta watpliwa przyjemnosc, bo lozysko zjadlo polos. i wlasnie na tej samej polosi trzeba teraz zmienic lozysko (sam nie wymienialem, warsztat wymienial, ale lozyska samego oni z tego co pamietam nie wymieniaja, bo nie maja prasy, a innych metod chyba nie znaja)




[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2007-02-02 14:05:34 ]
[ powód edycji: Redagowałem ]
  
 
Cytat:
2007-01-05 11:50:39, -Marcin- pisze:
...warsztat wymienial, ale lozyska samego oni z tego co pamietam nie wymieniaja, bo nie maja prasy, a innych metod chyba nie znaja)



dupa nie warsztat, nie znają sposobu na palnik albo na grilla
  
 
Taa, co warsztat, to obyczaj... Jak pierwszy raz poleciało to łozysko w moim poldku (wtedy jeszcze ojca), to cała półoś została zawieziona do pewnego warsztatu na służewcu, a tam pan fachowiec próbował się rozprawić ze starym pierscieniem za pomocą przecinaka. Ale mu nie szło, za to ujebał tym przecinakiem póloś... Dopiero jak za to zebrał opierd*l, to sięgnął do szafki pod stołem po katówkę i przeciął


[ wiadomość edytowana przez: Janisz1990 dnia 2007-01-06 17:51:04 ]
  
 
Pikuś - najwięcej pracy jest z wyjęciem półosi - szczeólnie na lucasie.
Potem kątówka, nacinamy ile sie da pierścień (byle nie półoś), jak nie da się więcej to młot przecinak. Jak pierścień pęknie to da sie go zsunąc/zbić. wymiana łozyska, nowy pierścień do kominka. Jak zacznei zmieniać koor (na czerwony) to go wyjąć i załozyć na półoś. Potem można go dobić za pomoca młotka i długiej rurki o średnicy takiej aby oparla sie na pierścieniu. Pamiętajac o o-ringu zamontować.


-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."