Klakson nie działa (samara)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jest od tego jakiś bezpiecznik?
Dziś na klakson naciskam a tam nic
  
 
Sprawdz mase....zdejmij oslone wlotu powietrza i zobacz co jest nie tak.

DEx
  
 
a przekaznik cyka?
  
 
klakson jest umieszczony zwykle w "trudnych warunkach" - pewnie zardzewiał albo styki podgniły - sprawdź.
Ew. weź woltomierz, albo żarówkę, i sprawdź na niej czy będzie świeciła pod stykami klaksonu.
  
 
Cytat:
2008-12-16 08:31:38, kruchy_ezg pisze:
a przekaznik cyka?



JESZCZE NIC NIE SPRAWDZALEM ALE ZAJMĘ SIE TYM JAK ZNAJDE CHWILKE.
  
 
Sprawdź czy działa Ci wentylator chłodnicy (można go zewrzeć przy czujniku temperatury, w ładach musi jeszcze do tego być włączony zapłon) - wisi na tym samym przekaźniku co klakson. Przekaźnik mógł szlag trafić lub może nie kontaktować (albo jest luźno wsadzony, albo jesteś kolejną ofiarą gnijących styków w kasecie bezpieczników/przekaźników).

Sprawdzenie wentylatora jest nieco mniej absorbujące niż rozkręcanie atrapy itd., więc na początek proponuję to. Potem bym dopiero sprawdził same trąbki (lub trąbkę, jeśli masz jedną) - mogły stracić masę, bo zalanie jest mało prawdopodobne. są dość wysoko i umiarkowanie narażone na chlapanie wody.
  
 
Wentylator chłodnicy mam dodatkowo zrobione na przełącznik pod kierownicą (pomysł i wykonanie wujka) Tak aby w lato się nie przegrzewała i tak z tego nie korzystam ale dzięki temu sprawdziłem bez nagrzewania silnika no i okazało się że przekaźnik był wypięty, musiałem go tylko wcisnąć i po problemie. Dziękuje za rady Jak zwykle uratowaliście mnie.