szukane wyrażenia: gaz | |
Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Zoltar Fajne Gdańsk | 2003-07-06 11:12:28 Też mam normalnie.
A świece tylko jednoelektrodowe |
Ptaszyna Daewoo Espero 1.5 16 ... Łódź | 2003-07-06 11:25:19
Dlaczego?
A ja jezdze ze zmniejszona przerwa i rowniez nie mam z tego powodu zadnych problemow.
A w tamtym roku byl artykul, w ktorym wyraznie bylo powiedziane, ze na swiecy jednoelektrodowej mozna przeprowadzic taka operacje.
Odpukac ale przez 33kkm jakie przejechalem na gazie uklad zaplonowy jeszcze sie nie uszkodzil, nawet wystrzalu nie mialem.
Sam pisales, ze sluzy uszkodzeniu ukladu zaplonowego! Podeslij prosze artykul z nazwiskiem autora i nazwa gazety to umiescimy. |
Ptaszyna Daewoo Espero 1.5 16 ... Łódź | 2003-07-06 14:04:38 AŚ, no tak...
Pisal to moze dr Sel? On sobie zaprzecza w kolejnych artykulach. Kiedys nawet chcialo mi sie to podkreslac ale ile mozna, teraz cytuje cale artykuly tak jak byly. Tak jak piszesz uklad zostal zaprojektowany do... pracy na benzynie. Wydaje mi sie, ze w takim srodowisku jest iskrze latwiej przeskoczyc niz w gazowopowietrznym, stad zmniejszenie odleglosci. Fakt, ze to moze nie byc prawda. |
Ptaszyna Daewoo Espero 1.5 16 ... Łódź | 2003-07-06 14:29:52 Wybucha mieszanka powietrzno gazowa w kolektorze dolotowym. W kolektorze tym nie wystepuje przeciez mieszanka powietrza i benzyny.
Czy podnoszenie napiecia na cewce w celu polepszenia iskry rowniez prowadzi do awarii? |
Andrzei Espero 1.5 GLX 16V Bielsko-Biała | 2003-07-06 15:42:35 Małe podsumowanie ...
Zakładając instalację gazową i chcąc uniknąć wystrzałów w kolektorze ssącym, a nawet w filtrze powietrza, należy zrobić wszystko żeby do tego nie dochodziło. Wystrzały są spowodowane "wypadaniem" zapłonów. (ile razy już o tym była mowa !!). Sprawa pierwsza. Zmniejszenie przerwy na elektrodach o 0,2 mm poprawia zdolność świecy do wywołania iskry (mniejsza odległość - większa pewność jej wystąpienia). To samo można osiągnąć zwiększając napięcie na cewce czy poza nią (są do tego celu produkowane specjalne wzmacniacze iskry) Wtedy oczywiście zmniejszenie przerwy na elektrodach jest niepotrzebne. Żadne z tych działań nie powoduje uszkodzenia układu zapłonowego !! Sprawa druga. Wymieniać często (najlepiej co 10 kkm) przwody wysokiego napięcia i nie żałować kasy na te dobrej jakości. Sprawa trzecia. Nie stosować do gazu świec BOSCH`a. Nie nadają się. Sprawa czwarta. Lepiej zastosować świece wieloelektrodowe, które są robione właśnie po to, żeby wyeliminować do minimum "wypadanie" zapłonów. Oczywiście wyregulować przerwę na takiej świecy jest o wiele trudniej. Sprawa piąta. Walczyć ze wszelkimi "mitami" jakie rozprzestrzeniają się z szybkością internetu No i szerokiej drogi dla "zagazowanych" |
Andrzei Espero 1.5 GLX 16V Bielsko-Biała | 2003-07-06 18:39:14
Ja do sasa, on do lasa ... Przecież napisałem, że należy zrobić wszystko żeby do wystrzałow nie dochodziło i założyłem że każdy ma sprawny silnik i szczelny układ gazowy. Ale konia z rzędem temu, komu zapłony nie "wypadają".
To o czym napisałeś, to absolutne minimum. Ale przewody przebijają nie tylko na końcówkach
Chyba nie czytasz co piszę. Napisałem "Lepiej zastosować świece wieloelektrodowe", co nie oznacza negowania przeze mnie świec jednoelektrodowych
Nie ustosunkuję się do tego. Pisałem nie stosować świec BOSCH`a. A poza tym to świece Brisk były TESTOWANE w silnikach lotniczych dlatego, że tam wypadanie zapłonów może się skończyć większą tragedią niż strzał w filtrze powietrza.
Też jak napisałem, jestem za eliminowaniem mitów. Jednak zmniejszenie odstępu elektrod mitem nie jest, a na pewno nie prowadzi do uszkodzenia układu zapłonowego. Ale w tej sprawie pewnie pozostaniemy każdy przy swoim zdaniu. A na koniec dla pełnej jasności, żeby było śmieszniej, NIE jeżdżę na gazie |
Maestro Klubowy Weteran Toyota Avensis Rzeszów | 2003-07-06 21:07:55 Andrzei: Co z tymi świecami BOSHa, że się nie nadają?
Bo jak miałem Poldka na gazie -stosowałem różne świece, także takie specjalne do gazu i 3-elektrodowe. Zmieniałem dość często i pamiętam jak razu pewnego założyłem BOSHa i tu było miłe zaskoczenie: wyrażnie lepsze na tle całej reszty. Silnik zaczął ciszej i równiej chodzić i ładnie zabierał się z niskich obrotów. Po 15kkm zmieniłem na inne i było wyrażnie gorzej jak na "zajeżdżonych" już BOSHach - takie moje doświdczenie. Pozdr. Wiesiek (Maestro) |
Andrzei Espero 1.5 GLX 16V Bielsko-Biała | 2003-07-06 22:33:26
Być może Twoje doświadczenie obali kolejny mit Otóż moje zastrzeżenia biorą się z zaleceń Boscha co do częstotliwości ich wymiany w przypadku eksploatacji na gazie - co 10 tys km. Skoro sam producent zaleca tak częstą wymianę, to w/g mnie coś z nimi jest nie tak Ale tak jak mówię, może to kolejny mit ... A tak przy okazji podaję linki do stron akurat oferującej świece Boscha, gdzie też wyraźnie zaleca się zmniejszenie odstępu na elektrodach dla samochodów z instalacją zapłonową o napięciu do 25 kV, a taką ma Espero (a może to kolejny mit i ktoś mnie wyprostuje ...) SWIECE GAZOWE BOSCH ŚWIECE GAZOWE BOSCH m. in. do ESPERO A w Twoim przypadku Maestro jak po zmianie było lepiej, to znaczy, że Twój samochód polubił Boscha, co nie musi być regułą |
Piotr_W Daewoo Espero 2.0 CD Tarnobrzeg | 2003-07-07 20:20:40 Apropos Boscha mogę powiedzieć co kiedyś miałem okazję na własne oczy zobaczyć.
Miałem kiedyś MZ251e (to były czasy). Kolega miał Jawe 350. Nie wiem kto wyszedł z propozycją zawodów,ale to nie ważne. Nie zamierzam się chwalić i wspominać kto wygrał Ale do rzeczy - w czasie wyścigów Jawa zaniemogła...Po odkręceniu świec okazało się, że jedna straciła środkową elektrodę. Choć to pewnie wyjątkowy przypadek to ja już na pewno nie kupię Boscha. |