LOB to LOB?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
założyłem nowy temat, ponieważ nie chcę dalej "spamować" w wątku o Borsku. Chociaż uważam, że pewna dyskusja tam się zaczęła i tam powinna być kontynuowana, nie chcę "naruszać regulaminu". Sprawa jest poważna, ponieważ dotyczy w sumie każdego nie-Vetsa. Czyli większości

Waszą decyzją Wojtek stracił prawo do wypowiedzi, jest trochę niedomówień, więc go - za jego zgodą - w tym miejscu zacytuję:

witam
wolą vetsów zostałem usuniety z forum więc o to chodzi, wg regulaminu tylko jeden vets może usunąc inną osobę i wrzucić ją na czarną listę. Dlatego nie ma mnie na liście zaproszonych gości bo mayster sobie tego nie zyczył i on mnie wyrzucił z klubu.
dziękuje więc wszytskim członkom LOB za wspaniałe 4 lata które mogłem z Wami spędzić za pomoć chęć przyjęcia odemnie pomocy. Z racji iż moje adresy IP zostały poblokowane nie mam dostępu do strony LOB.

i z dalszej korespondencji:
(...) chciałem wyjaśnić sobie z maystrem dlaczego tak postąpił wobec mojej osoby. Powiedział tylko w normalnych słowach iż miał takie prawo oraz w poźniejszych wypowiedziach mnie obrażał (...)

(...) jeżeli coś jednemu vetsowi sie nie podoba można usunąć osobę i "huj" takie już mają prawo (cytat maystra podczas rozmowy). (...)

(...) Dodam jeszcze że nawet nie rozumiem dlaczego - nikt nie podał powodu (...)
koniec cytatów.

Wobec powyższego, uprzejmie proszę o informację - kto i jak może spowodować, że znanego od lat człowieka, kolegę od wspólnych spotkań i zlotów, z którym się rozmawia, śmieje i pije piwko, można ot tak po prostu wywalić bez uzasadnienia z elitarnego klubu, opartego podobno na doskonałych relacjach międzyludzkich.

Regulamin: "§ 1.3 Wiążące dla klubu decyzje podejmuje moderator wspólnie z weteranami." Czyli Vets przeprowadzali jakieś głosowanie w tej sprawie? Czy faktycznie jest tak jak pisze Wojtek - jednoosobowa decyzja? Bo jakoś nie znalazłem w regulaminie odpowiedzi na te pytania.

Nie ma demokracji w LOBie - ok, to zastanówmy się czy jej nie zacząć powoli wpraowadzać, bo na takie sytuacje jak powyższa ja się po prostu nie zgadzam.

I proszę mi tutaj nie wrzucać "jak sie nie podoba to.." tylko rzeczowo wyjaśnić pewne, w sumie podstawowe, sprawy.
Mam nadzieję, że nie jestem jedyną osobą której ręce opadły i która dostrzega potrzebę kilku subtelnych zmian w regulaminie naszego klubu.
  
 
Mnie też dziwi taka decyzja, tym bardziej, że problem się zaczął od niczego. Ktoś tu się zachował jakby przechodził menopauzę albo okres napięcia przedmiesiączkowego, ewentualnie jak przedszkolak, który stwierdził "już się z Tobą nie koleguję, zabieraj zabawki i spadaj z tej piaskownicy"
  
 
Tym bardziej nie rozumiem.
Znam Maystra nie tylko z forum i nie rozumiem ?
Kłóciłem się na forum nie raz, ale wywalać kogoś "bo tak" to chyba dyktatura a nie demokracja.


  
 
Mnie ta cala historia bardzo zdziwila i zasmucila, poniewaz wszelkie podwaliny tego klubu, ktore sa oparte na spotkaniach i dyskusjach przy kielbasce i piwku, zostaly ostro zachwiane.
Jeszcze bym to wszystko zrozumial, jakby to byl jakis swiezy czlowiek, co sie madraluje nierozumiejac zasasd panujacych w klubie i wymagajacy odpowiedzi na wszystkie pytania, ktore juz byly walkowane milion razy i pomimo upomnien i wyjasnien jeszcze sie kloci. Tutaj jednak sprawa jest inna. Wojtka wielu zna dosc dobrze ze zlotow, a inni takze z forum, poniewaz bardzo duzo sie udzielal. Nigdy nie wpadlbym na tak posrany pomysl by za taka wymiane zdan kogos wywalac, zwlaszcza ze mayster takze nie byl mily dla rozmowcy i moim zdaniem dyskusja zaszla za daleko i jesli ma byc sprawiedliwosc to oboje powinni wyleciec w tym momencie. Dodam, ze bywaly mocniejsze wymiany zdan na tym forum i jakos nic za tym nie szlo. W koncu jak wielu mowi, to jest TYLKO forum, a liczy sie obecnosc na spotkaniach i zlotach.

generalnie porazka
  
 
Cytat:
2008-01-24 13:16:44, 7gsi pisze:
1. Wobec powyższego, uprzejmie proszę o informację - kto i jak może spowodować, że znanego od lat człowieka, kolegę od wspólnych spotkań i zlotów, z którym się rozmawia, śmieje i pije piwko, można ot tak po prostu wywalić bez uzasadnienia z elitarnego klubu, opartego podobno na doskonałych relacjach międzyludzkich.

2. Regulamin: "§ 1.3 Wiążące dla klubu decyzje podejmuje moderator wspólnie z weteranami." Czyli Vets przeprowadzali jakieś głosowanie w tej sprawie? Czy faktycznie jest tak jak pisze Wojtek - jednoosobowa decyzja? Bo jakoś nie znalazłem w regulaminie odpowiedzi na te pytania.

3. Nie ma demokracji w LOBie - ok, to zastanówmy się czy jej nie zacząć powoli wpraowadzać, bo na takie sytuacje jak powyższa ja się po prostu nie zgadzam.



Całkowicie popieram Maystra.

1. Np. Ja, jeżeli znajdę konkretny powód, każdego vetsa lub innego członka klubu z dowolnym statusem. Nadmnieniem, iż vetsi są bardzo wstrzemięźliwi w tych sprawach i zdarza się to zazwyczaj rzadko, szczególnie jeśli chodzi o osoby z dużym stażem.

2.
"2. Wszelkie wątpliwości, uwagi i propozycje związane z forum rozstrzyga moderator.
3. Wiążące dla klubu decyzje podejmuje moderator wspólnie z weteranami.
11. Statusy nie są sztywnym podziałem, możliwa jest również zmiana statusu w dół. Utracić status nieodwracalnie jest dużo prościej niż go uzyskać."

Onacza to jedno, do usunięcia kogoś z klubu wystarczy jeden vets plus moderator a nawet wystraczy moderator. Koniec i kropka.
Tak jest, dlatego zauważcie, iż mimo wszytsko porządek panuje, każde słowo pisane zazwyczaj się długo rozważa, i dobrze.

3. Demokracja jest zła, 7gsi dobrze o tym wiesz. Dlatego tu demokracji nie będzie, vetsi od początku zdecydowali i tak zostanie. Nie mam zamiarów kogokolwiek do tego przekonywać.
Powiem jedno gdyby nie demokracja byśmy nie wiedzieli że sa tacy ludzie jak A.L i jemu podobni.

A teraz na marginesie:
Każdy z was broni Wojtka dodając, że zna Maystra, i że to jednak nie w porządku, że tak się stało. A takie pytanie?
Częściej widywaliście na zlotach (nie spotach), Wojtka czy Maystra?
Z kim cześciej piliście piwo z Wojtkiem czy Maystrem?
Mogę pytać o inne sprawy ale po co? Rozumiem, że nie każdy może być tak mocno zaangażowany w spraawy klubu jak Mayster.

Raz.
Kolejna sprawa rozumiem żal i podejście Wojtka ale nie rozumiem dlaczego On w chwili obecnej przekazuje treści rozmów telefonicznych nam? Po co?

Dwa.
Tę sprawę należy wyjaśnić miedzy Maystrem a Wojtkiem.
I tak Wojtek w/g powinien zrobić.

Trzy.
Mayster zabronił Wojtkowi przyjechać do Broska?
Dobre, jeżeli Wojtek ma ochotę się spotkać z kolegami to co stoi na przeszkodzie? W/g mnie nic i nikt.

Cztery
Szcurek, Fatboy82, prosze nie wyciągajcie pochopnych wniosków.
Na podstawie kilkunastu zdań na forum.
  
 
Nie wyciągam pochopnych wniosków.
Znam sprawę tylko z dyskusji, która toczyła się na forum, nie byłem stroną - toteż się nie wtrącałem.
Teraz też nikogo nie oceniam, że jest be albo fe.
Nie spodobało mi się natomiast to, że konflikt między Wojtkiem i Maystrem został rozstrzygnięty jak został.
Jeśli ktoś pyskuje, odgraża się na ogólnym i zostanie usunięty to dla wszystkich jest zrozumiałe.
W tym przypadku zaistniała jakaś niezdrowa atmosfera i człowiek, którego jednak znamy ze zlotów, bez słowa, cichaczem został wywalony.
Nie wiemy czy słusznie i w tym sęk, jeśli już ze zrozumiałych powodów nie uczestniczyliśmy w podejmowaniu tej decyzji to przynajmniej można nas było o fakcie w jakiś oficjalny sposób poinformować i napisać kilka słów o jego przyczynach, a tak staliśmy się mimowolnymi świadkami jakichś "zakulisowych gierek".
  
 
Cytat:
2008-01-24 15:21:52, PiotrS pisze:
Trzy.
Mayster zabronił Wojtkowi przyjechać do Broska? Dobre, jeżeli Wojtek ma ochotę się spotkać z kolegami to co stoi na przeszkodzie? W/g mnie nic i nikt.



W zasadzie tak wywalajac go z klubu. Tez mnie zastanawia czemu inny Vets nie zareagowal na to jakos. Chyba, ze to co sie dzieje za kulisami i jest dla nas niewidoczne w jakis sposob rozstrzygalo jego sprawe, choc sadzac po postach tak nie bylo, bo "wystarczy 1 vets by wywalic kogos i kropka"
Co do demokracji, to lepsza demokracja jak tyrania czy wladza absolutna. Jak tutaj to ze maystrowi sie Wojtek nie podoba, to nie znaczy ze innym Vetsom tez sie nie podoba i w zasadzie jeden czlowiek moze decydowac o losach klubu i doprowadzic do stanu, ze zostana tylko Vetsi (bo chyba Vets nie moze wywalic Vetsa?)
Ja tylko wyrazilem swoje zdanie, ze niefajnie to sie wszystko zakonczylo i nie sadzilem, ze w ogole do takiej sytuacji dojdzie.
  
 
Piotr, ja nie oceniam, napisałem tylko że tego nie rozumiem.
Jako Vetsi jawicie się konkretnymi, odpowiedzialnymi ludźmi i tak przynajmniej Was odbieram na spotkaniach.
A większość nie Vetsów w klubie są to poważni ludzie z jakimś większym lub mniejszym bagażem życiowych doświadczeń co widać na zlotach/spotach itd. i moim zdaniem nie powinno przynajmniej tutaj być takich sytuacji.
Jeżeli w jakiś sposób WojtGda podpadł, spalił komuś chatę czy co to napisać to jasno i czytelnie i tyle.
Regulamin jest jasny i czytelny.
Vetsi są w tej chwili praktycznie właścicielami klubu, ale w porównaniu do innych klubów tu zawsze było wszystko "prosto z mostu" nawet jak bolało, nie zmieniajcie tego.






  
 
Hej

7gsi
Wysłuchując jednej ze stron, a nie znając przyczyn zaistniałej sytuacji najwyraźniej dałeś się zmanipulować rozpoczynając całą tą dyskusję, nakręcając spiralę domysłów i niedomówień. Jeśli, to ode mnie oczekiwałeś konkretnej odpowiedzi to według panujących tu zasad, nie widzę realnych przesłanek by tłumaczyć się tu z podjętej decyzji. Czy to się komuś podoba czy nie. Tym bardziej, że ujmują się za Wojtkiem osoby mało go znające w realu, a mające tak rozległą wiedzę na jego temat.
Chyba lepiej będzie jak to my – ludzie z regionu będziemy kreować obraz klubu na Pomorzu, wyraźniej widzący realia, a nie osoby z innych zakątków kraju widzący to tylko przez pryzmat forum.
Zasady panujące w klubie są opisane w regulaminie, można się z nimi zgadzać lub nie, ale zmian nie dokonuje się z poziomu user’a forum. Taka możliwość istnieje, a nawet jest pożądana. Tyko, komu się chce? Wygodniej zapewne zasiąść przed komputerem i naskrobać posta Aspirujecie do tego miana, to zapraszam do grona Vets, a przekonacie się, że nie jest to bajka.
  
 
Tak czytam, czytam i zastanawiam sie co w tym watku robia posty Szczurka i fatboya ? Znacie sprawe tylko z forum, wiec zupelnie nie rozumiem Waszego pienienia sie o sprawe, ktorej nie znacie. "Menopauze przechodzicie" i musicie sie wyzalic ?

Niech mi ktos odpowie na pytanie, bo pamiec wiadomo czasem zawodna. Odwolujecie sie do tego, ze ludzie znaja Wojtka ze zlotow. Moje pytanie, ktorych ?

Kazdy jak wstepowal do LOBu mniej wiecej sie orientowal jakie sa zasady. Jest Klub, sa Vetsi i reszta. Nie oszukujmy sie, ale tak to wyglada. Od poczatku nie bylo tutaj demokracji, wiadomo do wladzy ciagnie kazdego, ale chyba za wysokie progi dla coponiektorych, zeby zaczac sobie ja wprowadzac. Najpierw sie postarac, zostac Vetsem, wtedy obmyslac strategie.

  
 
Kończąc temat z mojej strony.
Wiktor, rozumiem.

Fatboy, kiedyś zrozumiesz, że pewne formy tyranii/dyktatury/monarchi są dużo skuteczniejsze niź demokracja.
Nic nie będziemy pisać tłumaczyć nigdy, bo nie ma sensu można tylko bardziej komuś zaszkodzić niź pomóc internet jest wredny.

Szcurek kulisy są, ale nie są to zagrywki/prywatne wojenki.

Wiktor Szcurek Fatboy zapraszam do Borska na dogrywkę w razie czego oddaję swoje łóżko. Ja sobie poradzę.
  
 
Czyli wychodzi na to że my (wszyscy nie-Vet'si) tutaj jesteśmy nikim, zasiadamy tylko wśród publiki. I po ostrzejszej wymianie zdań nie wiadomo czego się spodziewać, bo jak ktoś będzie chciał to cię może wy*ebać? Rozumiem, że Vet'si to "zarząd" tego klubu, ale chyba pozostali użytkownicy (którzy go też wkońcu tworzą) mają prawo wyrazić swoją opinię w tej czy innej kwestii? I pomimo tego, że ostateczne zdanie należy do Was, to starajcie się brać pod uwagę co mamy do powiedzenia. Bo teraz wygląda to tak, że dochodzi się do Vets'a i cała reszta jest nieistotna, bez głosu. To tak na dobrą sprawę jaką my tu mamy spełniać funkcje? I jeśli dzieje się coś kontrowersyjnego, z czym niekoniecznie się zgadzamy albo nie rozumiemy to co mamy zrobić - spuścić uszy i udawać, że jest pięknie?
Nie wiem dokładnie co aż tak poróżniło Wojtka i Maystra, ale jeśli to tylko ta słowna "potyczka" to chyba dość drastyczne rozwiązanie sprawy.. I to wcale nie trzeba się super znać żeby to zauważyć, bez względu na średnią obecności na zlotach czy spotach.

Pozdr.
Eryk




-----------------
"Każdy dzień może być tym ostatnim, a który - nie rozwikłam tej zagadki.."
  
 
Cytat:
2008-01-24 21:07:33, PiotrS pisze:
pewne formy tyranii/dyktatury/monarchi są dużo skuteczniejsze niź demokracja



Ta, np. w małżeństwie. Jakbym wprowadził demokrację to latem mieszkałbym w igloo

-----------------
Stahu
  
 
PiotrS:
Cytujesz regulamin z którego jasno wynika, że decyzje w sprawie klubu podejmuje Moderator i Weterani. Nie jeden Weteran. Czyli rozumiem, że jak jest jakaś decyzja w sprawie klubu to wspólnie decydujecie – i to popieram, bo jest rozsądne. Jeśli jednak działacie niezgodnie z ustalonym przez siebie regulaminem, to w LOBie nie tylko nie ma demokracji, ale nie ma również konsekwencji czy elementarnej sprawiedliwości względem jednostki.
Czyli: niedawno krytykowałeś braci K. a za chwilę sam stosujesz ich metody działania. Pomyśl nad tym, tak na spokojnie... bo z tej perspektywy patrząc może to oni mieli rację

Na marginesie...
Jaka różnica z kim więcej piwa wypiłem? Pewnie z Maystrem, dla którego mam wielki szacunek. Czy bronię Wojtka? Faktycznie został jednoosobowo wywalony i nie ma prawa głosu – uważam, że to niesprawiedliwe więc się odzywam. Nie chce mi się wierzyć, że poszło tylko o tą banalną dyskusję na forum - i nie o to tu chodzi. Reaguję na sposób w jaki się tutaj pewne rzeczy dzieją i nikt mnie nie przekona, że wszystko jest ok. „bo tak jest”.

Mayster:
Właśnie regulamin, który został tu złamany. Albo ja czytać nie umiem czy co.
W paru sprawach pewnie masz rację, z paroma kwestiami się nie zgadzam. Nie pociągnę dalej dyskusji, bo widzę, że jestem tylko userem forum, kogoś się bez słowa wywala i mi nic do tego. Ok., wasze małpy wasz cyrk.

Admeen:
Litości
że niby mnie do władzy ciągnie? Chyba pomyliłeś mnie ze sobą
Jak napisałem, meritum poruszonej sprawy dotyczy w jakiś sposób również mnie, Ciebie czy innych "userów forum", więc proszę - nie strofuj mnie co i jak mam robić. Na te "za wysokie progi" i inne cenne porady nie odpiszę, ponieważ musiałbym Cię potraktować z taką samą nieuzasadnioną wyższością, z jaką Ty zaczynasz traktować innych.

kończę.
dalej tego nie ciągnę, głową muru nie przebiję.
Bardzo dziękuję, że jako user forum mogłem sobie przez 5 min popisać różne głupoty i nie zostałem jeszcze wywalony z klubu.

siema.
  
 
nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu


  
 
Hej
Różne rzeczy się zdarzyły. Osobiście tego nie oceniam, ponieważ nie znam faktów i wszystkich racji. Myślę, że prędzej czy później sprawa się wyjaśni i tyle.
Chyba niema sensu dalej podgrzewać tutaj atmosfery i wzajemnych przepychanek czy aluzji itp. To do niczego nie prowadzi...
Ludzie dajcie na wstrzymanie!
Peace for all
ILKU
  
 
ilku - ten wątek to tylko domysły i spekulacje, zero faktów niestety

  
 
Cytat:
2008-01-24 23:24:07, ilku pisze:
Myślę, że prędzej czy później sprawa się wyjaśni i tyle. ILKU



Ilku, to się mówi "ucichnie" i "wszyscy zapomną"
  
 
Cytat:
2008-01-25 00:06:01, sewcio pisze:
Ilku, to się mówi "ucichnie" i "wszyscy zapomną"


Hej

Jeśli cudzysłów ma znaczenie obrócenia tego zdania w żart to rozumiem.
Jednak w innym wypadku potraktowałbym to jako pomówienie, a nawet oszczerstwo.

Dla mnie do tego wątku możecie wracać ile razy chcecie.


Tyko co, to zmieni?
  
 
Nie, nie chodziło mi o obrócenie w żart.
Chodziło mi o samą sprawę ogólnie, że i tak niedługo ucichnie i wszyscy zapomną, no może nie wszyscy...

Nie wiem po co się doszukujesz i próbujesz doczytać jakiś czarny scenariusz w tym co napisałem...
Czasami, ale nie zawsze taką tendencję mają osoby, które same wiedzą, że jednak nie są bez winy, ale Ty prawdę znasz, a ja nie, więc teraz już masz pewnie jasność, co do mojego postu.

Przecież nikt nie będzie wałkował tej sprawy niewiadomo ile czasu, poza tym każdy ma jakieś zdanie na temat tego co pisaliście między sobą na forum, mimo iż pewnie jeszcze wiele się wydarzyło poza. Tyle, że tak naprawdę nikogo jak widać ono (to zdanie) nie interesuje, czy się komuś to podoba, czy nie...
Regulamin dla vets-ów jest z gumy, dla reszty nie i tyle... "róbta co chceta"