LOB to LOB? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A odpowie mi ktos na moje poprzednie pytanie ? Bo chyba nikt nie odpowiedzial.

7gsi:
Roznica miedzy nami w tym watku polega na tym, ze ja nie mam problemu z akceptacja zasad tu panujacych. Trafnie okreslil to Wiktorzi, ze w LOBie zawsze bylo wszystko prosto z mostu, nawet jak bolalo. Tak bylo i jest po dzis dzien, tylko nagle zaczelo sie to niektorym niepodobac.

Taki wlasnie jest LOB, do ktorego przystepowaliscie znajac zasady. Dlatego nie rozumiem skad ta nagla chec zmian ? Nie wiem za co Wojtek wylecial, ba, w sumie jakos specjalnie mnie to nie interesuje, wiem tylko, ze skoro juz do tego doszlo to napewno zasluzyl. Ot tak sie ludzi nie wyrzuca. Z reszta stary LOB byl jeszcze brutalniejszy i nikt nie odwazyl sie slowem odezwac, bo odrazu spotykal go wiadomy los. Teraz vetsow nie widac to i nie dziwi fakt, ze taki topic przetrwal.
  
 
Cytat:
2008-01-24 21:07:33, PiotrS pisze:
Wiktor Szcurek Fatboy zapraszam do Borska na dogrywkę w razie czego oddaję swoje łóżko. Ja sobie poradzę.



Dobra, ale przełóżmy to na XVI zlot, bo na nim na 100% bede
  
 
Cytat:
2008-01-24 23:11:47, 7gsi pisze:
PiotrS: Cytujesz regulamin z którego jasno wynika, że decyzje w sprawie klubu podejmuje Moderator i Weterani. Nie jeden Weteran. Czyli rozumiem, że jak jest jakaś decyzja w sprawie klubu to wspólnie decydujecie – i to popieram, bo jest rozsądne. Jeśli jednak działacie niezgodnie z ustalonym przez siebie regulaminem, to w LOBie nie tylko nie ma demokracji, ale nie ma również konsekwencji czy elementarnej sprawiedliwości względem jednostki. Czyli: niedawno krytykowałeś braci K. a za chwilę sam stosujesz ich metody działania.



Piotr nie zgadzam się z tym co piszesz. Nie porównuj mnie do braci.

3. Wiążące dla klubu decyzje podejmuje moderator wspólnie z weteranami

Decyzja o usunięciu lob net membera/lon memebra itd nie jest decyzja ważną dla klubu.

Eryk
"Czyli wychodzi na to że my (wszyscy nie-Vet'si) tutaj jesteśmy nikim, zasiadamy tylko wśród publiki. I po ostrzejszej wymianie zdań nie wiadomo czego się spodziewać, bo jak ktoś będzie chciał to cię może wy*ebać?"


NIE, nie jesteści nikim i nikt nie wyrzuci kogoś po ostrej wymianie zdań.

"Rozumiem, że Vet'si to "zarząd" tego klubu, ale chyba pozostali użytkownicy (którzy go też wkońcu tworzą) mają prawo wyrazić swoją opinię w tej czy innej kwestii? I pomimo tego, że ostateczne zdanie należy do Was, to starajcie się brać pod uwagę co mamy do powiedzenia."

Nie ma żadnego zarządu. Macie/masz prawo do własnego głosu, właśnie z niego korzystasz.

"Bo teraz wygląda to tak, że dochodzi się do Vets'a i cała reszta jest nieistotna, bez głosu. To tak na dobrą sprawę jaką my tu mamy spełniać funkcje?"

Nieprawda, reszta jest ZAWSZE ISTOTNA.
Wieszość wie po co tu jest. A jaką Ty masz spełniać funkcję? Nie wiem, Ty mi powiedz lub pokaż.

"I jeśli dzieje się coś kontrowersyjnego, z czym niekoniecznie się zgadzamy albo nie rozumiemy to co mamy zrobić - spuścić uszy i udawać, że jest pięknie?"

Nie, macie prawo do akcji, korzystasz z niego. Wasz/ Twój głos będzie brany pod uwagę.

"Nie wiem dokładnie co aż tak poróżniło Wojtka i Maystra, ale jeśli to tylko ta słowna "potyczka" to chyba dość drastyczne rozwiązanie sprawy.. I to wcale nie trzeba się super znać żeby to zauważyć, bez względu na średnią obecności na zlotach czy spotach."

No właśnie nie wiesz, a stajesz po jednej ze stron, dlaczego?


[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2008-01-25 13:06:46 ]
  
 
Cytat:
2008-01-24 21:07:33, PiotrS pisze:
Szcurek kulisy są, ale nie są to zagrywki/prywatne wojenki. Wiktor Szcurek Fatboy zapraszam do Borska na dogrywkę w razie czego oddaję swoje łóżko. Ja sobie poradzę.


Dość dobrze zrozumiałeś, co do reszty to użyłem cudzysłowu.
Poza tym to spoko, luz is ponton
No i oczywiście "Aj kill ju, oll kill ju"
Widać już mi minął zespół.
PS. Co do zaproszenia to kto wie, nie byłem pewien to się nie odzywałem, najwyżej ja będę spał w Omedze.

[ wiadomość edytowana przez: Szcurek dnia 2008-01-25 13:11:36 ]
  
 
Cytat:
2008-01-25 13:08:00, Szcurek pisze:
Dość dobrze zrozumiałeś, co do reszty to użyłem cudzysłowu. Poza tym to spoko, luz is ponton No i oczywiście "Aj kill ju, oll kill ju" Widać już mi minął zespół. PS. Co do zaproszenia to kto wie, nie byłem pewien to się nie odzywałem, najwyżej ja będę spał w Omedze. [ wiadomość edytowana przez: Szcurek dnia 2008-01-25 13:11:36 ]


W omedze to już raz spałeś ...... Tylko była cieplejsza pora roku




[ wiadomość edytowana przez: abigaz dnia 2008-01-25 19:23:04 ]
  
 
Cytat:
2008-01-25 13:05:11, PiotrS pisze:
Eryk
"Czyli wychodzi na to że my (wszyscy nie-Vet'si) tutaj jesteśmy nikim, zasiadamy tylko wśród publiki. I po ostrzejszej wymianie zdań nie wiadomo czego się spodziewać, bo jak ktoś będzie chciał to cię może wy*ebać?"

NIE, nie jesteści nikim i nikt nie wyrzuci kogoś po ostrej wymianie zdań.


Mam nadzieje, że jest tak jak piszesz.
Cytat:

"Rozumiem, że Vet'si to "zarząd" tego klubu, ale chyba pozostali użytkownicy (którzy go też wkońcu tworzą) mają prawo wyrazić swoją opinię w tej czy innej kwestii? I pomimo tego, że ostateczne zdanie należy do Was, to starajcie się brać pod uwagę co mamy do powiedzenia."

Nie ma żadnego zarządu. Macie/masz prawo do własnego głosu, właśnie z niego korzystasz.


No trudno, żebyśmy nie mieli prawa do wypowiedzi, bo już wogóle porozumienie się tutaj byłoby niemożliwe. Bardziej chodziło mi o to, czy ktoś bierze "nasze zdanie" (bo teraz mówię za siebie) pod uwagę, czy jest ono "gówno warte"..
Cytat:
"Bo teraz wygląda to tak, że dochodzi się do Vets'a i cała reszta jest nieistotna, bez głosu. To tak na dobrą sprawę jaką my tu mamy spełniać funkcje?"

Nieprawda, reszta jest ZAWSZE ISTOTNA. Wieszość wie po co tu jest. A jaką Ty masz spełniać funkcję? Nie wiem, Ty mi powiedz lub pokaż.


Nie zadałem tego pytania w sensie co mam począć ze sobą, tylko jaki mamy tak naprawdę wpływ na cokolwiek co tu się dzieje (poza wyścigiem do Vets'a, który nie dla wszystkich jest jakąś priorytetową sprawą)?
Cytat:
"I jeśli dzieje się coś kontrowersyjnego, z czym niekoniecznie się zgadzamy albo nie rozumiemy to co mamy zrobić - spuścić uszy i udawać, że jest pięknie?"

Nie, macie prawo do akcji, korzystasz z niego. Wasz/ Twój głos będzie brany pod uwagę.


Fajnie to usłyszeć / przeczytać
Cytat:
"Nie wiem dokładnie co aż tak poróżniło Wojtka i Maystra, ale jeśli to tylko ta słowna "potyczka" to chyba dość drastyczne rozwiązanie sprawy.. I to wcale nie trzeba się super znać żeby to zauważyć, bez względu na średnią obecności na zlotach czy spotach."
No właśnie nie wiesz, a stajesz po jednej ze stron, dlaczego?


Właśnie dlatego że NIE WIEM dokładnie to napisałem "jeśli to !TYLKO! ta słowna "potyczka" to chyba dość drastyczne rozwiązanie sprawy" , pomimo faktu, że usunięcie Wojtka zgrało się czasowo z tym konfliktem na forum.


-----------------
"Każdy dzień może być tym ostatnim, a który - nie rozwikłam tej zagadki.."
  
 
eech, klop ten wątek, ale kilka słów chociaż:

ponieważ to moderatorzy "fizycznie" kilują kilka wjasnień
eron:
cyt1 - jest ok a ty robisz insynuacje, dowód? wbrew pozorom jesteśmy dość cierpliwi, inaczej zostałbys wyjebany czas jakiś temu EOT
cyt2 - nie ma zarządu, to nie demokracja, bycie vetsem nie ma związku z hmm.. nazwijmy to "bezpieczeństwem" - z powodzeniem można zostac wyjebanym
cyt2a/ jesli myslisz że vets to jakieś tajne opus dei czychające krwiożerczo na memberów a tym bardziej testów - error
cyt2b/ KAŻDE ZDANIE jest brane pod uwagę i nie jest GÓWNO WARTE
cyt3 - "wyścig do vetsa"? tu wkurwiasz mnie niemiłosiernie, albo kompletnie nie kumasz o co hodzi w byciu weteranem w tym klubie, albo masz w chuj kompleksów, albo celowo zamierzasz kogoś wkurwić
cyt3a - jaki mamy wpływ? powinniście mieć jak najwiekszy, problem jest jednak taki że nie macie ŻADNEGO WPŁYWU, dlaczego? bo nie chce wam się chcieć
cyt4 - no własnie po to min jest to forum
last cyt - hmm... drastyczne? konflikt? mało widziałes/czytałes na tym forum

btw co do tytułu wątku -

tak, LOB TO LOB I NIE MA TO TAMTO
  
 
Odnośnie "wyścigu do Vets'a" to nie miałem intencji nikogo wkurwiać, nie mam też w chuj kompleksów. Po prostu podobne sformułowanie się gdzieś w tym wątku przewinęło jako "sposób" na próbę wprowadzania jakichś zmian czy nowych strategii jak to określił Admeen (a raczej po prostu rozważenia niektórych rzeczy).




-----------------
"Każdy dzień może być tym ostatnim, a który - nie rozwikłam tej zagadki.."
  
 
Cytat:
2008-01-25 23:51:10, eron pisze:
Odnośnie "wyścigu do Vets'a" to nie miałem intencji nikogo wkurwiać, nie mam też w chuj kompleksów. Po prostu podobne sformułowanie się gdzieś w tym wątku przewinęło jako "sposób" na próbę wprowadzania jakichś zmian czy nowych strategii jak to określił Admeen (a raczej po prostu rozważenia niektórych rzeczy).


nie gadaj bzdur
a i naczej...
bez mydła........
  
 
Cytat:
2008-01-26 01:58:24, fomin pisze:
nie gadaj bzdur a i naczej... bez mydła........



Nie wiem czy Ty dobrze zrozumiałeś co ja napisałem, ale najwidoczniej nie (albo nie zauważyłeś tego zwrotu w tym wątku). A mydła to używam do kąpieli, dzięki za rady.


-----------------
"Każdy dzień może być tym ostatnim, a który - nie rozwikłam tej zagadki.."

[ wiadomość edytowana przez: ericsson dnia 2008-01-26 11:32:37 ]
  
 
ostatni prv pdesłany przez wojtgda zamieszczam obok
EOT