Essi dalej odwala kaszanę.. Rozładowuje się

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Essi dalej odwala kaszanę.. Rozładowuje się

Objawy:
Essi nie odpala po jakimś czasie jeżdżenia.
Ostatnio wytrzymał 3 tygodnie. I w sobotę rano znowu nie odpaliłem a jestem już po wymieniłem regulator napięcia ze szczotko-trzymaczem. Wymieniłem pasek klinowy.

Aktualnie:
Napięcie ładowania 14,2 V.
Napięcie Akumulatora 12,5 V
(tym samym miernikiem mierzyłem auto ojca – Citroen ZX – takie same wyniki miał)

Prąd pobieramy przy wyłączonym aucie 0,05 A


Co ciekawe przy poprzednim rozładowaniu (3 tyg temu), miałem taki objaw, że z początku prawie nie kręcił, tylko był łuuu, łuuu, łuuuu.
Ale się w kurzyłem i męczyłem go tak z 10-15 min, i o dziwo zaczął kręcić coraz szybciej aż w końcu odpalił…

Niestety w tą sobotę próba kręcenia na siłę nic nie dała i w pewnym momencie przestał kręcić, tak jakby się rozrusznik zawiesił (kontrolka od aku świeci przy włączonym zapłonie). Wziąłem aku do ładowania i rano odpalił za pierwszym razem.

PS. Aku ma rok, niedawno byłem na kontroli i jest ok.

Czy przyczyną może być rozrusznik?



  
 
Cytat:
2008-01-29 21:43:44, MasterCheat pisze:
Essi dalej odwala kaszanę.. Rozładowuje się Objawy: Essi nie odpala po jakimś czasie jeżdżenia. Ostatnio wytrzymał 3 tygodnie. I w sobotę rano znowu nie odpaliłem a jestem już po wymieniłem regulator napięcia ze szczotko-trzymaczem. Wymieniłem pasek klinowy. Aktualnie: Napięcie ładowania 14,2 V. Napięcie Akumulatora 12,5 V (tym samym miernikiem mierzyłem auto ojca – Citroen ZX – takie same wyniki miał) Prąd pobieramy przy wyłączonym aucie 0,05 A Co ciekawe przy poprzednim rozładowaniu (3 tyg temu), miałem taki objaw, że z początku prawie nie kręcił, tylko był łuuu, łuuu, łuuuu. Ale się w kurzyłem i męczyłem go tak z 10-15 min, i o dziwo zaczął kręcić coraz szybciej aż w końcu odpalił… Niestety w tą sobotę próba kręcenia na siłę nic nie dała i w pewnym momencie przestał kręcić, tak jakby się rozrusznik zawiesił (kontrolka od aku świeci przy włączonym zapłonie). Wziąłem aku do ładowania i rano odpalił za pierwszym razem. PS. Aku ma rok, niedawno byłem na kontroli i jest ok. Czy przyczyną może być rozrusznik?



wg mnie to masz coś nie tak z rozrusznikiem (jakieś łożyska itp), poprostu stawia za duży opór i aku nie może ukręcić, czasami jak się "ustawi" inaczej i wystartuje to jest OK

mi kiedy sku siadało jak masa wtylniej klapie nie lączyła i ogrzewanie szyby było cały czas włączone
  
 
Przyczyną może być rozrusznik ale też i przewody do rozrusznika. Sprawdź kable jak nie pomoże to rozkręć rozrusznik i obejrz jak wygląda jego stan.
  
 
W poprzednim Escorcie miałem podobny problem - samochód kręcił jak głupi ale nie chciał zapalić, w końcu padł aku - też nie miał nawet roku. Problemem okazał się mechanicznie uszkodzony altek - wirnik przetarł się do uzwojenia i w zależności jak się zatrzymał po zgaszeniu auta albo robił zwarcie albo nie. Pomogła wymiana altek - używka, aku - nówka i z większym prądem rozruchowym.
  
 
Witam
Prawdopodobnie podstawowym problemem bedzie kabel łączący rozrusznik z aku a dokładnie to magiczna czarna skrzynka z bezpiecznikami przy akumulatorze.Na dobry pooczątek rozkręć tą skrzynke i wszystko dokładnie przeczyść a potem przed złożeniem posmarój wazelina techniczną lub nawet smarem potem jak jeszcze bedziesz miał ochotę to popraw mocowanie zacisków do kabla czyli postaraj sie bardziej je na nim zacisnąć.Po tych wszystkich czynnościach jeżeli problem będzie dalej występował to musisz wyciągnąć rozrusznik .
Pozdrawiam
  
 
Oki, dzięki za podpowiedzi. Teraz tylko musze znaleźć trochę czasu i kawałek garażu bo strasznie zimno na dworze.