[126] Moj rajdowy maluch i cinquecento - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Filip masz fantazję do jazdy , zawsze miło popatrzeć
Kowal00 :
- te pasy z tyłu to HALTPASY - rozwiązanie powszechnie stosowane w sporcie . na przykładzie marakanta widze że różnica jest znacząca .
- co do jazdy Filipa - znam go jakiś czas i widziałem jak nie jedne zawody wygrał , lub był w czołówce , jadac swoim fantazyjnym stylem - szybkim za razem baaardzo widowiskowym - co najlepsze tak było w maluchu i tak jest w cc . Pewnie mogło by być mniej bnoczenia , ale wtedy nikt z kibiców nie mówił by - o Filip jedzie a tak z daleka widać że to on .
- chętnie zobacze jakieś filmy z Twoją szybką jazdą mocną ładą
  
 
no własnie tez chetnie bym zobaczyl ten perfekcyjny tor jazdy ładą...
pozatym tez znam troche Filipa i w ciemno wiem ze gdzie tylko startuje zawsze bedzie przynajmniej w czołówce w klasie.

a jezdzi bokami bo poprostu ma swiadomosc jak duza ma przewage czasowa i moze sobie na to pozwolic
  
 
Cytat:
2009-08-25 07:57:42, Blady pisze:
Filip masz fantazję do jazdy , zawsze miło popatrzeć Kowal00 : - te pasy z tyłu to HALTPASY - rozwiązanie powszechnie stosowane w sporcie . na przykładzie marakanta widze że różnica jest znacząca . - co do jazdy Filipa - znam go jakiś czas i widziałem jak nie jedne zawody wygrał , lub był w czołówce , jadac swoim fantazyjnym stylem - szybkim za razem baaardzo widowiskowym - co najlepsze tak było w maluchu i tak jest w cc . Pewnie mogło by być mniej bnoczenia , ale wtedy nikt z kibiców nie mówił by - o Filip jedzie a tak z daleka widać że to on . - chętnie zobacze jakieś filmy z Twoją szybką jazdą mocną ładą



I już się ludziom agresor włącza... Nie ma żadnych filmów z moją jazdą, a jak już będą, to pewnie mnie samego będzie krew zalewać jak będę widział co z autem wyprawiam. Jak mi się uda z autem obrobić, to pierwszy w karierze start na lewym fotelu zaliczę w najbliższy weekend. I całkiem możliwe, że tor akurat będzie jak z obrazka, bo zamierzam na razie po prostu dojechać w jednym kawałku, więc raczej na okrętkę niż bokiem.

Co do sportowych efektów jazdy Filipa - ok, bomba, że w czołówce, ale gdyby kilka z tych boków sobie odpuścić, może pucharki na półkach byłyby odrobine większe

Nie bez powodu odwołałem się w swojej wypowiedzi do powiedzonka o opierdalaniu Wojdata, bo nie chodzi mi o krytykowanie, tylko prostą konstatację (jak również znam swoje miejsce w szeregu i wiem, że jeśli chodzi o drajowowanie, to na razie ja sam dupa wołowa jestem). Sami przyznajecie, że straty czasowe z tego . Ale jeśli dla kogoś równie ważne jest zabawianie kibiców, to respect: im więcej ich [kibiców] podobnie jeżdżący zwodnicy na kajtki czy imprezy wyższej rangi przyciągną, tym lepiej.

Co do pasów. Pasy, haltpasy... Zwał jak zwał. Jakby mi zbywało czasu poszukałbym jak je zwą jeszcze Angole i Hiszpanie... Tak czy siak pasy, które nie pozwalają tylnym kołom opadać na całą rozpiętość amorka, dzięki czemu odciążony narożnik auta się mniej unosi (tudzież wiszące koło szybciej zaczyna działać jak balast), czyli ,,rozwiązanie powszechnie stosowane w sporcie" (no fuckin' kiddin'...). Pytam, bo dumam czy u siebie to zrobić, a przy ograniczonym czasie i budżecie (choć to akurat dużo kosztować nie będzie), trzeba z niektórych rzeczy rezygnować, coś robić kosztem czegoś. Poza tym wymaga to wiercenia podwozia, a rdza to w łajdaczkach temat delikatny, nawet jak się to elegancko zabezpieczy.
  
 
Jazda pod Obi była typowo 4fun, a szpera jest, jak by jej nie było byłoby więcej dymu z odciążonego koła, itp. zresztą każdy wprawny zauważy

Co do zawiasu to faktycznie jest twardym, już się przyzwyczaiłem, a dopiero planuje regeneracje bila wieć może się go coś zmiękczy. Wogóle zawiszenie będę musiał troche przebudować.

Sprawa na chwile obecną wygląda tak, że auto już jest bardzo nisko a gwint jest rozkręcony na maxa do góry. Wydaje mi się, że sprężyny już siadły, ale nowe już leżą na półce.

Halt pas musi być u mnie z tego względu, że sprężyna tylnia jest bardzo krótka, ma luz, i mogłaby skantować bo jakimś skoku/podbiciu.
  
 
wlasnie jakos tak dziwnie - masz mega niski przod, a fura i tak sie przechyla - tak se poogladalem to sa cieniasy wyzsze i mniej bujajace sie. ciekawe.
A tak wogole to nie ma co komentowac - jest szybko, frajda dla kierowcy i kibicow duza - furious i tyle.
  
 
To jest chyba zaleta Bila - jak się przechyla to znaczy, że pracuje Pamiętam jak kiedyś kajto przyjechał swoim Sejem na tor Fiata - miał podobnie, giął się strasznie.

Moge się jednak mylić, dopiero nabieram doświadczeń z zawiasem CC, może już trzeba by je zregenerować. (jednak nigdzie nie ma wycieków i nic nie syczy, nie tłucze się)
  
 
Cytat:
2009-08-25 15:10:14, jaqo pisze:
A tak wogole to nie ma co komentowac - jest szybko, frajda dla kierowcy i kibicow duza - furious i tyle.



Amen Jakby chciał kto Łajdaczkę pooglądać i się ze mnie ponabijać, to w najbliższą niedzielę zapraszam na Rajdowy Puchar Radia Hobby (piękna nazwa, nie ma co ) organizowany przez AK Centrum. Zobaczymy kto pęknie pierwszy: ja, który na lewym nigdy kajtka nie jechałem, czy żona, która ani na prawym, ani na lewym, ani nawet na pająka żadnej imprezy nie jechała

Właśnie przytargałem ze sklepu nowy akumulator, tak ża samarytanka powinna w końcu odpalić. Staremu aku już żaden prostownik nie był w stanie pomóc. I nie wiem na czym to polega, że w 90% przypadków auta przed imprezą zawsze są przygotowywane na ostatnią chwilę. Rekord świata pobiliśmy kiedyś przygotowując megankę zapomnianego już górala Marka Szymczyka do Barbórki Warszawskiej (chyba 2003): Mr. Pawlu(kau)czuk wspawywał klatkę (Mater z pucharówki) w dniu BK, skończyła się ta operacja o 22 i tylko fakt, że Stece ze swoim Lancerem też się spóźnili sprawił, że zrobili nam (i Stecom) BK na lawecie zaparkowanej przy Pańskiej pod siedzibą Polskiego, kiedy w środku już wszyscy sączyli drinki Myślę, że na wszelkich KJSach dokładniejsze BK jest

W każdym razie jest to ciekawe zjawisko. Coś jak skarpetki ginące w praniu

Ale koniec offtopa, bo z rajdowym maluchem i CC skarpetki nie mają nic wspólnego
  
 
moze podjade w weekend zrobic fotke filmik to sie z Ciebie posmiejemy
  
 
Cytat:
2009-08-25 16:05:36, jaqo pisze:
moze podjade w weekend zrobic fotke filmik to sie z Ciebie posmiejemy



Tylko weź co najmniej 4 kamery, żeby porządny materiał był Ja sprzętu do onboardów nie mam, tak że filmu z serii ,,czy leci z nami pilot?" nie nakręcę.

Łada z nową bateryjką odpaliła. Opony i felgi leżą u wulkanizatora, będą się jutro zakładać. Normalnie chyba zdążę
  
 
Pod maską zadomowił się karbonowy dolot powietrza, który miał być od razu do motoru, ale trzeba było poczekac.

  
 
Filip ty masz tam tak czysto i z takim pietyzmem wszystko zrobione...dzasz mi kiedys zjesc z twojego silnika jajko sadzone?
  
 
Po włożeniu nowego silnika i płyty, okazało się , że auto jest za nisko, więc na pierwszym próbie tarliśmy płyta na 3/4 zakrętów. Na miejscu był na szczęście Ader, który skutecznie zadziałał. Dzwignęliśmy auto podkręciliśmy gwint na ile się dało, a już wcześniej było wiadomo, że niewiele się da. Podniesienie o ok 7mm okazało sie na tyle skuteczne, że tak już zostało. Pojawił się za to inny problem, z płytą pod silnikiem. Zbliżyła się na styk do kolektora i tu dziękuje Drożdżówie, w warsztacie szybko ogarnęliśmy problem, nagrzewając i prostując płyte.
Po starcie w Gliwicach w końcu trzeba było zaglądnąć w amory, gdyż samochód eksploatuje od dwóch lat, a nowe nie były.

Ader wział auto na warsztat, okazało się, że jedno tłoczysko nie wychodzi. Zostaly zregenerowane, sprężyny wymieniłem na nowe takie same, które kupiłem od Dejwa. Ader dorobił jeszcze troche gwintu, dzięki czemu w sumie auto stoi 10-15 mm wyżej w stosunku do tego jak było na początku. Z tyłu zostały wymienione moje mega krótkie springi na Eibachy dociete o zwój i ciutke. To jednak było za mało, tył stał wyżej, przez co auto stało się bardziej nadsterowne. Po dwoch cięciach odpadło po pół zwoja i teraz jest OK.

Motogarage zajał się również wydechem, który wobec nasilających się restrykcji co do głośności na zawodach oraz uciążliwości jazdy po ulicy musiał być wyciszony. Zastosowano mały przelotowy tłumik przed katalizatorem i poprawa jest odczuwalna, spadek mocy nie bardzo. Jednak wydech będzie dalej modyfikowany. Chce zrobić na drugi końcowy wydech, głosniejszy bo brakuje mi tego hałasu.

Ostatnio założyłem tablice rejestracyjną na zime aby przysłonić chłodnice

  
 
Jeden z nie licznych cieniasów,który pomimo nazwy do cienkich nie należy.Filipku,nieźle ogarniasz fure i gratki za nie naganne utrzymanie wozu!
  
 
Mój rajdowy klip z sezonu 2009 !

YouTube
  
 
pięknie
  
 
Za lamanie FWD "na dwa razy" nalezy Ci sie OSKAR
  
 
Nasz Filipek ma fantazję tak trzymać!
  
 
nie szkoda ci opon No Filipek sie wyrobił nie ma co.
  
 
Fajny klip Gratuluje udanego sezonu.
  
 
fajny klip od mogielosa ciekawe podsumowanko
always go PRO filippo !