Wolny temat, czyli spokojne rozmowy klubowiczów - Strona 6

widzę,że nie dociera...
Adasco możesz wsakzać tego jednego? bo ja go jakoś nie widzę.
A poza tym panowie...chyba się zagalopowpaliście znowu
Klub to nie miejwsce na prezentowanie swoich ideologicznych dewiacji. Są od tego specjalne kluby. To wszystko co mam do piowiedzenia na ten temat. MOżna sięzapisać do młodziezówki SLD czy jak sięto tam nazywa i tam prezntować swoje radykalne pogłady. Zrównie dobrze mozna sie zapisać do kółka gopsodyń wiejskich i prezentować swoje przepisy kulinarne..Ale NIE TUTAJ OK?
pozdrówki z Sopotu
Paweł

Panowie przestańcie, proszę. Miłośników Łady zawsze miałem za ludzi na poziomie i niech tak będzie dalej !

Skradziono bentleya wypożyczonego do testów przez redakcję ”Auto Motor i Sport”
Luksusowy samochód sportowy Bentley Continental GT Speed, który redakcja miesięcznika ”Auto Motor i Sport” (Motor-Presse Polska) wypożyczyła do testów, został skradziony na zamówienie – twierdzi Roman Skąpski, redaktor naczelny pisma. Dodaje, że jego opinię potwierdza wrocławska policja, która zajmuje się sprawą.
Warte ok. miliona złotych auto redakcja wypożyczyła na tydzień od dealera Bentleya w Berlinie. Skradziono je po dwóch dniach w nocy z wtorku na środę z wrocławskiego osiedla Grabiszynek. Informację o tym podała Informacyjna Agencja Radiowa. – Samochód musiał być obserwowany. Stał w podziemnym parkingu w pojedynczym zamykanym garażu, a nie w części wspólnej, do której każdy ma dostęp – wyjaśnia Skąpski.
Był to pierwszy przypadek kradzieży samochodu wypożyczonego do testów w 17-letniej historii funkcjonowania pisma. Redakcja sprowadza średnio około 10 aut miesięcznie. – Trzymamy je w różnych miejscach, które uważamy za pewne, by zabezpieczyć się przed tego typu zdarzeniami – podkreśla Skąpski.
Udostępniony model był ubezpieczony przez berliński salon Bentleya. – Firmy zawsze zabezpieczają się w ten sposób, bo wypożyczając samochód do testów, są przygotowane np. na ewentualne zniszczenia. Dlatego nie ma praktyki dodatkowego ubezpieczania auta przez redakcję – dodaje Skąpski.
Sesja zdjęciowa i reportaż, który dziennikarze pisma zrobili w drodze z Berlina i w ciągu dwóch dni po wypożyczeniu, ukaże się w ”Auto Motor i Sport”. (AW)

Kto wie czy to Polak. Pewnie smiga za wschodnia granice lub juz tam jest. Wstyd na całego.

mój ogórek wtrakcie reanimacjii

normalnie zabiłbym poprzedniego właściciela. piankę PU liczę już na wiaderka, dodatkowo pianka utrzymywała wilgośc i był to chyba ostani moment na rozpoczęcie remontu.
podwozie i rama nie najgorsza, trzeba tylko zadbać o konserwację i posłuży kilka lat

kilka fot











[ wiadomość edytowana przez: Góral dnia 2008-04-25 21:22:34 ]
[ powód edycji: obrazki się rozjeżdżały. ]

ogórek czyli VW BUS

Cytat:

2008-04-25 20:21:19, krycho pisze: Adas, jako ze jestes specjalista od Pugow mam pytanie; co to za samochodzik 4007. Dzis widzialem dwa na miescie i musze przyznac,ze wizualnie sa niczego sobie

Juz go widziales? Fartus.
To powtorka z partnera - czyli wpsolne dzielo. Znany jako citroen i mituwisi ałtlander.
Generalnie z prawidzwym pugiem nie ma wiele wspolnego. Wiekszosc to japoniec.
Gowno i tyle. Nienawidze suvow. Co gorsza, nad takim wynalazkiem pracuje tez alfa...
SUV to dla mnie odpowiednik hamburgera. Jest do dupy, ale wszysscy sie rzucaja, bo w stanach kazdy to ma. Pozostaje sie cieszyc, ze amerykanie nie lapia masowo syfa....

moze. dla mnie wszystkie japonce poza stara impreza wygladaja tak samo.

Nie da rady. Jak zobaczylem "piekno motoryzacji" kolo Nissana, to spadlem ze smiechu pod biurko.

746 km w jeden dzień....Konin - Kraków -Konin. A wszystko po to by odebrać kilka pospawanych rurek od Ticala

Pczyczepka w stylu Rost czy jakoś tak....


Jak wyjeżdzaliśmy wstawało słońce a jak wracaliśmy już się z nami żegnało