O troche wazniejszych sprawach niz samochod....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Bardzo prosze admina o nieusuwanie tego postu, jezli wazne jest dla niego aby dzieci byly wychowywane przez rodzicow a nie przez nieudolne panstwo i kulawy system edukacji.

pozwole zamiescic sobie link do strony gdzie mozna wyrazic swoj sprzeciw przeciwko "upanstwowaniu" dzieci i traktowaniu ich jako wlasnosc MEN anie rodzicow. Jako ze kazdy chyba chcialby miec prawo wychowywac swoje dziecko wedle swojego uznania, bardzo prosze o podpisanie sie pod zamieszczonym tam prostestem.

http://www.prawarodzicow.pl/

Dziekuje bardzo, pozdrawiam serdecznie.

Lewar

  
 
Fakt, że 6 -latki do szkoły to lekka przesada ale też nie można pozwolić żeby o wszystkim decydowali rodzice, co jak co ale przymus szkolny to jednak powinien byc jeśli nie chcemy miecnarodu analfabetów.
Już teraz niektórzy rodzice maja to gdzieś że dzieci olewaja szkołę a co dopiero by było gdyby wogóle nie musieli ich posyłać do szkoły.
  
 
Mój pogląd jest taki, że dla dzieci jest dobre aby chodziły do szkoly... Są w kontaktu z podobnie starymi ludziemy i uczy sie dawać sobię radę z towarzystwiem...
Ja jestem rad, że chodilem do szkoly... i kiedy mnie było mniej niż 6 lat
  
 
Nigdy nie czułem się pedagogiem, ale wiem jedno...nasz system edukacji jest do D...y, przynajmniej na przykładzie biologii. Śmieszy mnie, że niektórzy dorośli ludzie myślą, że sarna jest samicą jelenia albo wstydzą się słowa penis, uważając je za wulgarne!!! Takich przykładów „analfabetyzmu” możemy mnożyć, no ale zawsze tak będzie póki program nauczania biologii będzie kazał uczniom wkuwać jak odkłada się drewno i pochłaniać wiedzę o koniugacji pantofelka. Jednym słowem - paranoja.

Ja chodziłem do tak zwanej zerówki i bardzo miło wspominam ten okres w przeciwieństwie do SP w klasach 2-8. Liceum za to wspominam dość dobrze, a pomijając pierwszy okres, studiowanie bardzo polubiłem. Uważam, że dzieciaku powinny wcześniej się oswajać ze szkołą i zasadami jakie tam panują, bo zaczynamy wychowywać coraz mniej radzące sobie pokolenia. W naszej kulturze zwłaszcza dziewczyny są za młody baardzo rozpuszczane i potem rośnie z nich takie nie wiadomo co...

Program nauczania jest bardzo sztywny nie uczy kreatywności, a raczej dostosowywania się do ściśle określonych norm i powielaniu odpowiednich schematów. Uczymy dzieci miliona zbędnych prawideł i wywracamy im głowach twierdząc, że jak już coś zapamiętają to są” mądre” i przez to stworzone do wyższych celów. Moim zdaniem w pewnym sensie demoralizujemy je i nieźle mieszamy im we łbach.

Dex

P.S

W moim odczuciu ktoś kto broni swoje dziecko przed szkołą jest....niedysponowany umysłowo.
  
 
Witam
Hmmm... mnie ta stronka trąci prowokacją... wygląda jak jedno z ostatnich wystąpień opozycji, na zasadzie im gorzej, tym lepiej (dla nas opozycji oczywiście )..
System kształcenia w Polsce nie jest z pewnoscią doskonały, ale czasy mamy takie że porzebni sa ludzie wykształceni a nie analfabeci
  
 
Witam.

Uważam, że dzieciństwo jest po to, aby się bawić, cieszyć i radować, nie po to, aby wbijać do głowy jakieś bzdurne idiotyzmy (i być indoktrynowanym przez państwo).
Pamiętam, jak zacząłem podstawówkę, to była tam jakaś zerówka i szczerze żal mi było tamtych dzieci. Były zdominowane przez inne starsze i dużo starsze, nie miały ŻADNEGO placu zabaw, który ja miałem chodząc do normalnego przedszkola.
Uważam także, że przyczyną analfebytyzmu nie są z pewnością przedszkola, lecz szkoły, które za zasadzie przymusu, wbijają nam głupoty do głów, potęgując wstręt do nauki. Przyczyniają się do tego także mściwi starzy nauczyciele (którzy powinni być już dawno na emeryturze), którzy za jedyną formę nauki wyznają zasadę wkucie na blachę. Dzięki im, nienawiść do edukacji rośnie do nieskończoności.
Dlatego jestem także za wcześniejszymi emeryturami dla nauczycieli, żeby wywalić tych starych pryków i nie pozwolić im na kontakt z młodzieżą.

A


Powód edycji??? - literówkaaa

[ wiadomość edytowana przez: A13 dnia 2008-03-14 08:49:19 ]
  
 
W Wielkiej Brytanii obowiazek szkolny obowiazuje od 4-ego roku zycia dziecka. Poczatkowe klasy, jest to nauka przez zabawe. O jakosci angielskiego szkolnictwa i "zapale" Anglikow do jakiejkolwiek nauki nie bede sie wypowiadal !!!!!!!!!!