[yezXR3i] Essi pojechał w świat :) To se ne wrati? - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj wziąłem się za reanimację dolotu. Stary pseudo stożek wiszący 5cm za przepustnicą nie filtrował chyba już wcale - prześwitywał jak stare skarpetki. Zakupiłem na allegro taniutki stożek pod LPG (siatka na wylocie) i wziąłem się do pracy. Użyłem kawałka starej rury alu którą kiedys kupiłem, osadziłem w niej kawałek rury seryjnej z dolotu na silikonie aby weszło idealnie na przepustnicę (mikser gwoli ścisłości), a z drugiej strony owinąłem taśmą izolacyjną troszkę aby lepiej uszczelnić przy stożku. Zawijasy są owszem, możecie mnie za to zrugać ale inaczej rury z racji mixera i krokowca puścić się nie dało. Jest tak bo lepsze to niż niefiltrujący stożek i się mieści. No i wg mnie cacy No i dźwięk ma sensowniejszy troszkę Oto fotki:



  
 
...skróć wąż doprowadzający gaz do przepustnicy,puść go wzdłuż dolotu.Im krótszy tym lepiej ,będzie lepiej reagował na gaz
  
 
Dzisiaj czas na refleksje na temat osiągów. Wierzcie lub nie, ale różnica jest kosmiczna.. Na benzynie (z mikserem w dolocie oczywiście) chodzi teraz porównywalnie do tego co ze starym dolotem bez miksera! Na gazie wiekszych różnic nie ma. Wyraźnie lepiej jest w dolnym zakresie obrotów, wyżej może ciut lepiej.
  
 
Nie obraź się, ale odstrasza mnie ten twój escort, po co takie coś, przecież masz fajnego XR3i ! Przecież ten escort to jakieś zwłoki są
  
 
I tu właśnie widać kto jest fanem Escorta Nie obraź się

A co do RS'a to kupiłem go z zamiłowania do tych autek, jak wiesz za nieduże pieniążki i doprowadzę go do jak najlepszego stanu. Może nie osiągnie poziomu RS'a Mircoslawa czy Evo RemikaGT, ale jeszcze coś z niego wyjdzie Mechanicznie nie jest w złym stanie. Zawieszenie super, hamulce teraz już też, jedyne co kuleje to z elektryką, jakieś przebicia drobne (mam na mysli obrotek albo grzejące się włączniki od szyb, wieszajacy sie wskaźnik temp) ale to nie są problemy. Auto zostało kupione wspólnie z moją dziewczyną, na dojazdy do szkoły i pracy przede wszystkim, a to że ja się kocham w escortach to w nim dłubię Plany są ambitne w każdym razie. Jescze trochę pracy i da radę wyglądem A XR to XR, ma robić za oczko w głowie i być autem w którym będzie można poczuć się lepiej Ciągle się waham co do XR'a co w nim robić, czy dłubać czy nie, bo faktycznie jest niemalże ideał.. I nie chciał bym nic zepsuć
  
 
yez,nie sluchaj glupot - rob swoje
Ja dzis tez po prawie pol roku wrocilem od blacharza - i przez cala droge mi sie geba smiala - po prostu kocham RS mk V
  
 
najpiękniejsze są RS'y mkV dokładnie Heh właśnie - blacharz Też by się przydał bo próg jeden już opłakany, drugi lepszy ale jak robic to hurtem.. Tylko problem jest z dorobieniem podproży i za to sobie już troszku kaski wołają :/ No i potem to trzeba pomalować. Cóż, narazie plan jest taki że usunę rdzawki (drzwi lekka, błotnik przód lekka i błotnik tył lekka oraz klapa tylna ale juz zrobiona), pomaluję je moze jakos spróbuję wpylić.. Z wizualnych jeszcze to zmiana grilla mnie czeka, renowacja maski (rysa), malowanie zderzaka przód + odświeżenie tyłu i dokładka no i moze puszczę wodzę fantazji z niektórymi elementami W dalszym ciągu trwają prace nad alufelgami, ale czyszczenie ich papierkami ściernymi to masakra, uwierzcie. Zwłaszcza że mają mnóstwo wżerów i trzeba całą zedrzeć do równa bo oryginalne aluminium jest polerowane inaczej.. Owszem dostaną lakier ale chyba nie wszędzie, to się okaze jeszcze. Mechanicznie to muszę zrobić układ wydechowy bo w porywie ułańskiej fantazji z ziomkiem usunęlismy zwężke w wydechu ale pospawaliśmy nie tak jak trzeba i się obija.. No i regeneracja reduktora przedemną, ale części już do tego mam. Ale mowie wam, jeszcze szczeny wam opadna co z tego padła można zrobic A Tobie Seba dziekuje za wsparcie!
  
 
miał cabrio piekne czerwone mocne fajne.
zamiast wsadzać do niego turbine i bujać się 220PS
to grzebie w aucie które ja osobiście bym oddał na złom
ale cóż trzeba mieć fantazje...
wiara czyni códa
  
 
Grand, ja przeciesz mam dalej Cabrio A jeszcze w nim coś zmodzę, czas przyjdzie, nie boj zaby
  
 
co nie którym zaproponuje, jak nie macie nic mądrego do powiedzenia to sie nie odzywajcie bo pojęcia nie macie, i ja nie wstydze sie tego powiedzieć (czyt. patrz w profil)
ten watek autor stworzył z myśla reanimacji RSa i jesli ktos twierci ze wkładanie w essa kasy i serca to błąd, powinien omijać ten watek z daleka a może i FEFK
rozumiem ze to jest forum i każdy ma prawo do własnych spostrzeżeń ale watek taki jak ten jest dla escorto maniaków co widać wiec... nie interesujesz sie? nie pisz głupio! (tak na prosty łeb zeby wszyscy zrozumieli)
  
 
pompek nie unoś się, ja z jezem się znam osobiście często gadamy i tak se żartujemy . Nie znasz kontekstów a się denerwujesz niepotrzebnie.
Zresztą na tuning schow w krk gadaliśmy to nie byłeś taki bojowy
pozdrowienia z Krakowa i nie unoś się bo to żarty a nie obelgi
  
 
Grand_XR3i- to raczej nie do ciebie było
a na tuning show trzeba było coś nie tak powiedzieć na mojego esa to zobaczył byś jaki jestem "bojowy"
PS: luzik
  
 
Dzisiaj doszła do mnie długo oczekiwana i troszkę niespodziewana (już myślałem że nie przyjdzie) pobraniowa przesyłeczka. Okazała się niesamowicie miłą niespodzianką, gdyż przekroczyła moje oczekiwania Mianowicie zakupiłem uszkodzoną dokładkę z RS2000 do tylnego zderzaka. Sprzedawca chciał oddać ją na złom razem z resztą auta. Miał wątpliwości czy będę ją chciał bo jak twierdził jest uszkodzona. Miała być pęknięta i mieć ubytek plastiku wielkości paznokcia. Wyceniłem ją bez oglądania zdjęć, sprzedawca się zgodził i czekałem nastawiony na szpachlowanie, włókno i malowanie. Dzis przyszła i co się okazało... Oto fotki:


Jak widać, jest pęknięta z boku przy rancku, w wolnej chwili skleję od spodu bo zupełnie to nie przeszkadza, jest też pęknięcie pionowe ale zaczyna się "na górze" więc zakręcona się już nie rozłazi (podkleiłem od spodu troszkę), a ubytek widać na łączeniu ze zderzakiem - jest prawie niewidoczny nawet z bliska, a brakuje mocowania, więc zrobiłem nowy odwiert i siedzi wszystko idealnie. Dokładka w zasadzie nie ma rys, nie była malowana, poza wymienionymi "wadami" ideał!

Reszta auta wygląda tak: (uważam że szał w porównaniu z wyglądem bez dokładki)










No i tak wygląda klapa bez spoilerka jeszcze nie wykończona


Na rurę wydechową nie patrzcie, niedługo zamontuję nowy środkowy wydech i będą poprawki w końcowym itd więc będzie leżeć tak jak należy.

Podsumowując jestem przeszczęśliwy. Dokładeczka w zasadzie jest rarytasowa, ciężko ją dostać, a jeszcze gorzej w dobrych pieniądzach. A teraz najlepsze. W zasadzie sama dokładka kosztowała mnie... 8zł (zapłaciłem listonoszowi 20zł w tym 12zł za pobranie)
  
 
fajna

ale Ci klapa od bagażnika odstaje
  
 
odstaje bo nie domknięta zapomniałem się a nawet jak by była domknieta to tez nie oka bo odbojniki mam ściągnięte - przeszkadzały przy robocie z klapą.
  
 
o dokładeczka przyszła od Tomka
  
 
ładnie
  
 
Trance, podziękuj mu serdecznie ode mnie
  
 
Oto obiecane foto kierownicy:




A to nowy grill by Grand (niestety okazał się niezbyt wytrzymały przy mocowaniu i uległ lekkiemu uszkodzeniu - mój w cabrio wytrzymalszy)


Sylwetka furki:


I szpeje w bagażniku M.in dwie oponki przygotowane na felgi 15" oraz wydeszek środkowy który niedługo trafi do RS'a.
  
 
Ładnie, ładnie, coraz lepiej...
Dokładeczka ładniutka i kierownica też niczego sobie