Dziwny problem lpg

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam escorta91 1,6 efi i istalacje z 2002r II generacje problem w tym ze na zimnym silniku przelancza odrazu z benzyny na lpg lecz jak juz sie nagrzeje i wylacze silnik to po wlaczeniu mam problem z przejsciem na lpg. silnik jakby dlawil sie musze wkrecic go na obroty wcisnac sprzeglo i pedalowac gazem wtedy po trudach przelaczy. niedawno regenerowalem parownik myslalem ze to pomoze ale nic .zima bylo ok ale jak jest cieplo kaszana. gazownicy nie wiedza co moze byc przyczyna. moze wy cos doradzicie bo mam tego dosc
  
 
u mnie zas jak jest zimny silnik to przy przelaczeniu na gaz musze troche pomoc mu pedalem gazu i tez troche poszarpie pomuli i po chwili wszytsko jest ok, zas na cieplym odrazu zero problemow... nie wiem co to moze byc.... moze poprostu juz tak musi byc;] pozdrawiam
  
 
znowu moj samochodzik bedac na gazie potrafi strzelic i zrzucic cala obudowe ktos moze ma pomysl dlaczego nadmienie ze przewody mama oryginalne i to nie jest wina przewodów a smaochod potrafi tak strzelic ze az peka plastik na niskich obrotach na gazie nie pracuje rownomiernie
  
 
ja mialem u siebie tak, ze jak sie nagrzal to wogole ma LPG nie chcial odpalic (na Pb nie jezdzi :/ ), czyli prawdopodobnie ten sam problem bo ten sam silnik i II gen tyle, ze z 2004. Po wymianie calego parownika i obudowy filtra na cala wszystko smiga. Obrotow tez nie trzymal za dobrych przed wymiana (tzn. po zregulowaniu bo na starym parowniku to 20 w miescie bral). A strzaly to raczej tylko regulacja + przewody i swiece. No i liczy sie wiek przewodow tez nie tylko, ze oryginalne