Senator - pogaduchy towarzyskie - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2008-07-04 13:00:17, Bartek pisze:
Grzesiu sprzedałeś swojego ? Mój umiera powoli, zgnił przepotwornie. Podjołem trudną decyzję, że będe go kroił pod koniec sierpnia. To co się nada biorę do Monzy a resztą mogę się podzielić gdyby ktoś miał ochotę włączając w to sprawny silnik. Długo nad tym myślałem, nie mam siły na kolejny kapitalny remont blach. Do jeżdżenia na codzień muszę sobie sprawić coś innego. Zostawiam Monze... tam temat blach jest ogarnięty a resztę jakoś powoli dam radę zrobić. Szkoda trochę... 8 lat nim przejeździłem i nadal jeżdże... ale nie czuję się już pewnie. Gdybyście potrzebowali cokolwiek zaczynam przyjmować zamówienia. Auto kompletne, wersja CD więc mam w nim wszystko co można było mieć. Pozdro [ wiadomość edytowana przez: Bartek dnia 2008-07-04 13:01:05 ]


Zgadza się Bartku. Poszedł do ludzi w marcu. Teraz mam przeciwieństwo... Corsę B TD . Takie czasy nastały...
  
 
Witam "Dużych".
Co myślicie o Seniu A w Dieslu?? Spalanie mnie nie interesuje raczej awaryjność i kłopotliwość eksploatacji.
W ogłoszeniach pojawiają się dwie wersje o różnej mocy... z czego to wynika? Bo motor przecież ten sam.
  
 
był diesel i diesel turbo - turbo to system Comprex - bardzo awaryjny, stare rozwiązanie, nie polecam, zwykły diesel zmieści sie w 8 litrach, a nawet poniżej - gdzie masz takiego do kupienia ??
  
 
a tu!

Co myślicie??
  
 
link nie działa....
  
 
samochód jest mi znany - ten czarny senio stoi ponad 2 lata w tym komisie
cena kosmos
  
 
No nie działa ale to z winy stronki.... Cena kosmos i stan taki sobie ale w NL jest ich kilka...nawet na taxi były niedawno jeszcze. I tak muszę poczekać aż skończy 25 lat... zniżka!

Mam na oku Monzę bez silnika i zawiechy ale po solidnej blacharce i z klimą. I tak se myślę czy by diesla z senia nie zapiąć do takiej budy. Razem wyjdzie z 4000 plus robota ale za to jazda gratis!!!
  
 
Witam
Yannosick wtedy to już monza tylko do lansowania, wiesz chodzi o to zawrotne przyspieszenie diesla.Jazda gratis to znaczy że ropa darmo.
Pozdro
  
 
Ropa darmo, rzepak też!!!
Monza i tak ma być do lansu bo czas szaleństw już minął.
Choć oczywiscie czasem za tym tęsknie. Może w weekend obejrzę tę MONZĘ choć myślę,że to przekręt.
  
 
Dla mnie to to wygląda jak zwykłe zdechłe 3.0 12v. Na fotach tego auta nie ma ani jednego elementu Mantzela, ani silnika, ani body kitu. Jeśli disla do Monzy to chociarz 2.5 Turbo. Litości te 2.3 to masakra... ale co dziwne o tym Comprex słyszałem pozytywne opinie, podobno sprawniejszy od wersji alternatywnej (były jakieś dwa pseudo turbo). Pozdrawiam.


[ wiadomość edytowana przez: Bartek dnia 2008-07-29 23:58:41 ]
  
 
A widzieliscie to SENIO KOMBII
  
 
Fajnie,że ktoś jeszcze bawi się w takie rzeczy....ale po pierwsze zwyczajowo taki twór (na zachodzie jeździ ich sporo) nazywa się OMEGATOR - Jak dla mnie przekręcenie tej nazwy świadczy o amatorszczyźnie. Po drugie koleszka zmienił jedynie słuszny w aucie tej klasy automat na zwyczajne wiosło a to już nie jest amatorszczyzna to podszyta chorobą psychiczną profanacja! Po trzecie wreszcie po kiego groma zapodał tam 50 kilo mat wygłuszających???? żeby zwiększyć spalanie? żeby pogorszyć osiągi? Na pewno nie dla zwiększenia komfortu bo w ciszej niż w fabrycznym seniu być już nie może(kto jeździ ten wie!)
Podsumowując - gdybym mieszkał w Polsce to już bym go miał!!! Pyszny!
  
 
Witanko
Bartek comprex to takie turbo dla diesla tylko od dołu do momentu jak zaczyna działać właściwe turbo, to tak w dużym uproszczeniu. Po prostu jak chcesz z diesla wywalić flaki na asfalt to po przybiciu pedału gazu do podłogi nie czekasz do 2 czy 2.5 tyś obrotów aż włączy się turbo tylko masz kopa od samego dołu. Tak mie sie ło łuszy łobiło.
Narka

P.S.
Złoty mój piękny jedyny poszedł na żyletki !!! ,proszę o minutę refleksji nad Naszymi SENATORAMI
  
 
Cytat:
Na pewno nie dla zwiększenia komfortu bo w ciszej niż w fabrycznym seniu być już nie może(kto jeździ ten wie!)


I tu sie mylisz, bo moze byc jeszcze ciszej

Cytat:
na zachodzie jeździ ich sporo


na wschodzie tez jeden jezdzi , tylko ze to zwykla omega z przodem senia
  
 
Jak z przodem senia to już nie "zwykła"... a co do ciszy to Senio B chyba na zawsze pozostanie dla mnie ideałem... we wszystkich późniejszych omegach A,B,C czy innych oplach nie zaznałem takiej błogiej ciszy ale pewnie fabrykę można jeszcze poprawić....pytanie: Czy warto?
Pozdro.
  
 
Cytat:
2008-08-07 08:57:58, pasen pisze:
Witanko Bartek comprex to takie turbo dla diesla tylko od dołu do momentu jak zaczyna działać właściwe turbo, to tak w dużym uproszczeniu. Po prostu jak chcesz z diesla wywalić flaki na asfalt to po przybiciu pedału gazu do podłogi nie czekasz do 2 czy 2.5 tyś obrotów aż włączy się turbo tylko masz kopa od samego dołu. Tak mie sie ło łuszy łobiło. Narka P.S. Złoty mój piękny jedyny poszedł na żyletki !!! ,proszę o minutę refleksji nad Naszymi SENATORAMI


No takie coś by mi sie przydało , 3tyś i się dopiero rusza turbina. Może macie jakieś materiały na ten temat?
  
 
poszukaj mazdy 626 comprex opel i mazda razem takie wynalazki budowali.Ma to jedno straszna wade Jest nietrwale wytrzymuje to 100 do 120 tys a regeneracja starcza na 40 -50 .
  
 
No i znalazłem wszystko na ten temat :
TU
  
 
Czyli motor to zwyczajne 2.3d ?? A może jakieś modyfikacje tam zaszły?? Znalazłem trupa Senia na szrocie w Belgii ale nie ma oznaczenia Comprex tylko Turbo. Ma za to skóry i elektryczny szyber.
Ale cały czas się waham bo to będzie moje auto "na co dzień" a opinie o oplowskich dieslach są lekko mówiąc chłodne. Ostatnio zainteresowałem się W126 i muszę powiedzieć że mimo ceny kusi mnie bardzo...
W związku ze słabym dolarem opłaca sie ciągnąć auta zza oceanu. Pytanie czy Monzy i Senie miały tam swoje odpowiedniki??
  
 
Kiedyś na amerykańskim teledysku widziałem senatora , czarnego , jak nim szaleli , ale to nie była jakaś "amerykańska " wersja.