Stabilizator

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Drodzy koledzy wczoraj spostrzegłem w moim essim (kombi 1.8 16V) że mam urwany stabilizator.Nie łącznik stabilizatora ale sam stabilizator.

Byłem strasznie zdziwiony bo ta część ponoć sie nie zużywa.A jeszcze większe zdziwienie mnie dopadło jak sie dowiedziałem że tą część dostane tylko na szrotach !Oczywiście za zacząłem poszukiwania i dostałem taki stabilizator u pana który zajmuje się tylko fordami.Koszt 80zł do tego kupiłem też nowe łączniki(30zł szt te lepsze wziąłem) i gumy(2x po 6 zł).Jak zacząłem wymianę to okazało sie że muszę opuszczać całe przednie zawieszenie!Czas wymiany ok 4 godzin!Najwięcej czasu zajęło mi wyciągniecie starego i włożenie nowego stabilizatora.Ale najważniejsze ze udało mi sie!
A teraz pytanie do was.Czy ktoś wie jaka mogła być przyczyna pęknięcia tego stabilizatora???
Pozdrawiam
  
 
Wada już niezbyt nowego materiału? Rzadko się zdarza, ale jednak obciążenia jakieś tam przenosi. Więc mogło się stać.
  
 
U mnie złamał się po wjechaniu w sporą dziurę, a auto miało może 5 lat.
  
 
Ale gum za 6zl i lacznikow po 30 to ja bym nie montowal - szkoda czasu - moze 3 miesiace wytrzymaja.
  
 
Co do gum kolego to tylko takie mieli w sklepie a jeśli chodzi o łączniki to ich cena waha sie od 21zł do 40 zł bynajmniej w tych sklepach co byłem!Dlatego wybrałem tak po środku bo na te droższe to trzeba było czekać ok 3 dni a mi zależało na czasie!
  
 
Ja sie dzis dowiedziałem że mam pekniety stabilizator jak wjechalem na kanał hehe
coz dobrze wiedziec ile koszt naprawy ( szkoda ze taki ...
  
 
Niekoniecznie szukać można tylko na szrotach. W ASO też mają Koszt około 400-500zł