Łady 2105 (Nowe wcielenie) - Andrys - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
eee no, nie przesadzajmy Panowieja kocham w pierwszej kolejnosci siebie, potem samochod, wole miec caly samochod na zlom niz chociazby zlamana reke...niezaleznie od tego jaka miloscia dazylbym swoj samochod...a wydaje mi sie, ze daze duza zycze wam tego samego podejscia (szczegolnie Andrysowi)
  
 
Sprzedaj mi kratki chromowane co sie znajdują za tylnymi drzwiami, Aha o ile ją złomujesz oczywiście

Pozdrawiam
igiers
  
 
Jeszcze ciepła a tej już szabruje
  
 
Hmm, moze nie przymyslalem tego dobrze, ale wolal bym miec reke zlamana, niz lade tak rozbita
Oczywiscie reke mozna tez roznie zlamac
  
 
szczerze mówiąc ciesze sie ze nic mi sie nie stalo . co do gratów to zabardzo nie chce sprzedawac bo mysle ze za rok lub 2 lata zbuduje jeszcze replike jej .Narazie skladam graty dla 2103 z silnikiem Lancia kappa 2.0 16V turbo. Obecna mysl jest taka ze graty z rozbitki przejda do nowej 2103 ( chodzi o zawieszenie) . Reszta czyli silnik skrzynia ,wnetrze i graty z budy zostają w garazu . Odetne połowke z przodem i postawie pod garzem a reszta na złom. dzis bylem na kanale , mocowania pukli, panhadra podłuznice tylne sa ruszone, bagaznik sie w harmonie złozył. z zewnatrz tak bardzo nie widac ale jest cieko. lepiej jest zbudowac nowa niz ta odratowyuwac. zreszta zaczela pekac bo za duzo razy byla spawana w w swoim życiu.
  
 
Fajna była, fajna.

igiers
  
 
jak pech to pech ciezka jest droga czlowieka poczciwego.
ile dostales z ubezpieczenia??? nabluzniles chociaz tej babie?
  
 
z ubezpiezcenia Oc chyba okolo 2500zł + 1400 zł za ubezpieczeinie zdrowodtne, oczywiscie ze poszlo niewatpliwych wiazanek na pania