Czy opony bieżnikowane są bezpieczne??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie pytanie jak w temacie, narazie nie stać mnie na nowe oponki, a nie chce za bardzo kupować też używek. Wiec wybór padł na opony pieżnikowane, romzniar 195/50r15 koszt wacha sie w graniacach 90zł za sztuke. Co wy o tym sądzicie może ktoś miał doczynienia ki9edyś z takimi oponami??
  
 
Ja miałem zimówki, były cholernie śliskie i szybko się starły.
  
 
Tez mialem zimowki,ale ja w przeciwienstwie do Snale'a bylem zadowolony - dobrze trzymaly i wytrzymaly te co inne Letnich bym nie kupil,zobacz,ze np DAYTONa (bardzo porzadne opony) kupisz juz za ok 130zl za noweczke ...
  
 
ja miałem również bieznikowane i byłem zadowolony teraz technika tak poszła na przód ze już nie ma zagrożenia...

tak DAYTON to porządne oponki ale za niżej niż 140zł nówek nie dostaniesz, wiec to 50zł za sztukę na oponie czyli 200zł mniej
  
 
Badziew od nowej zimówki bieżnik zaczął się odklejać, a w przypadku letniej opony już widzę, że za po sezonie może być do wywalenia, bo po prostu nadlany bieżnik zaczyna tak jakby pękać.
Ja mam Markgumy, kupiłem je już z autem.
  
 
Cytat:
2008-06-22 23:48:02, deathrider_85 pisze:
Badziew od nowej zimówki bieżnik zaczął się odklejać, a w przypadku letniej opony już widzę, że za po sezonie może być do wywalenia, bo po prostu nadlany bieżnik zaczyna tak jakby pękać. Ja mam Markgumy, kupiłem je już z autem.



stary na opony bieżnikowane masz gwarancje nawet jeśli coś się stanie...trafiłeś na złom to i złom Ci wyszedł
  
 
Co nie zmienia faktu, że chyba taniej wyjdzie kupić Dębice .
  
 
To już chyba wole bieżnikowane...
  
 
Cepek za nówki Baruma u mnie 119 zł 29 zł róznicy a masz porządną opne
  
 
A powierzysz swoje życie temu która firma jak zrobiła i jak akurat dana opna się udała? Bo różnie to bywa. To nie mieszek na lewarek, od tego bezpośrednio zależy zdrowie, życie. Jedni przejeździli OK, drudzy mieli przykre doświadczenia. Ja bym w tym wypadku nie dał wybierać losowi. W dodatku ile razy widziałem ceny "nalewek", to różnica nie była aż taka w stosunku do tanich nowych opon, aby mnie przekonała do podjęcia takiego ryzyka. W zasadzie to tyle.
Cytat:
2008-06-22 23:50:18, trance pisze:
stary na opony bieżnikowane masz gwarancje nawet jeśli coś się stanie...trafiłeś na złom to i złom Ci wyszedł


Gwarancję mogą dawać. Ty musisz mieć możliwość potem z niej ewentualnie skorzystać...
  
 
Zimowki Markgum spisuja sie dobrze. Letnie na mokrej nawierzchni jak śliskie. A z tym odklejanie beznika to chyba z opowieści z dawnych czasow. chodziaz mialem barumy ktorym po pol roku bieznik zaczal sie jak by strzepic i poszly na gwarancje.


[ wiadomość edytowana przez: Deny dnia 2008-06-23 00:49:18 ]
  
 
Mnie się tam P Zero Nero ostro strzępiło
  
 
Cytat:
2008-06-23 00:06:33, RemikGT pisze:
Cepek za nówki Baruma u mnie 119 zł 29 zł róznicy a masz porządną opne



Barum to akurat porządna opona nie jest, jesli już tak rozmawiamy...

Wojo mówisz ze cena nie sklonila Cie do tego aby podjąc taqkie ryzyko...

nie wiem o jakim ryzyku mówisz...takie samo jest jeśli chodzi i nowe opony..technika tak poszla na przod ze glowa mala
  
 
ja latam na Barumkach już drugi sezon i jest super. kupiłem nówki i to po cenie podobnej jak podaje Remik (ok 115pln/szt), a różnica do opon bieżnikowanych jest ogromna (dokładasz ok 25pln/szt i się nie martwisz)
 
 
Cytat:
2008-06-23 03:46:03, trance pisze:
Barum to akurat porządna opona nie jest, jesli już tak rozmawiamy... Wojo mówisz ze cena nie sklonila Cie do tego aby podjąc taqkie ryzyko... nie wiem o jakim ryzyku mówisz...takie samo jest jeśli chodzi i nowe opony..technika tak poszla na przod ze glowa mala



Tylko firma robiąca tą nalewkę musi korzystać z tej techniki i trzymać się norm jakościowych, a tu już różnie bywa. Fakt, już jakiś czas tematu nie ruszałem, bo i nie mam po co. Ja go odpuściłem. Jak pisałem, za mała różnica w cenie, aby się skusić na przejeżdżoną, niby zbadaną gumę z nalanym samym bieżnikiem, dla mnie w niewiadomy sposób zbadaną (równie dobrze organoleptycznie) i odnowioną w równie niewiadomy sposób, a Pana Kazia albo w przystosowanym zakładzie. Tylko aby to było dla nich opłacalne, to musi być po kosztach...
  
 
Cytat:
2008-06-23 03:46:03, trance pisze:
Barum to akurat porządna opona nie jest, jesli już tak rozmawiamy...

To akurat Twoje zdanie, a po prawdzie to wszyscy sobie chwala, barumki np. bravuris, bardzo dobre opony. A nalewek nigdy nie mialemi nie mam zamiaru sprawdzac czy sie bieznik odkleja czy nie. Wole sobie kupic Debice tak jak juz ktos powiedzial.
  
 
Kiedyś kumpel jeździł w kjs ach i od sponsora (wulkanizator w Białymstoku) dostał komplet nalewek. Bieżnik wytrzymał 1 (słownie jeden) kajotek, potem odszedł od opony. Trudno powiedzieć czy winne były specyficzne warunki użytkowania tych opon czy sama ich jakość, ale fakt faktem, że po parudziesięciu km bieżnik zszedł.

Osobiście nie kupiłbym nalewki, oszczędzić na bezpieczeństwie 200 zł, czy to dużo czy mało, każdy musi sobie sam odpowiedzieć. To tak jak kupić samochód używany, albo tańszy używany, ale po dzwonku. A po, nie daj Boże wypadku ( tfu, tfu,tfu, odpukać w niemalowane), gwarancję można powiesić na nagrobku. I stwierdzenie że lepsza jest nalewka od nówki dębicy dla mnie jest śmieszne.