Czy warto kupić Escorta - cabrio?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
(Szukałem podobnych tematów, ale nie bardzo coś znalazłem)
Witam, to mój pierwszy post, dlatego też od razu przechodzę do rzeczy Aktualnie zbieram kasiorkę na mój pierwszy samochód i chociaż większość znajomych doradza mi Golfa,Ibizę, czy Opla Astrę (m.in. ze względu na stosunkowo tanie i łatwe w zdobyciu części) to ja zostaję przy Fordzie. Na wymarzonego mustanga mnie nie stać, ale escort jest czymś realnym w kwestii posiadania i tak jak w temacie, rozglądam się za wersją cabrio z MK7 i najlepiej silnik 1,6 żebym nie zzieleniał przez opłaty za paliwo. No i teraz pytanie, czy warto? Ceny takiej bryczki wahają się od 6-8 tyś na allegro/otomoto. Jeśli ktoś chce mnie uświadomić że zakup takiego auta w wersji kabriolet to zły/dobry pomysł, to bardzo proszę o podanie argumentów (wiem że minusem jest konieczność garażowania, a i złodzieje nie beda mieli problemu z kradzieżą). Więcej pytań narazie nie zadam, póki nie usłyszę za i przeciw

[ wiadomość edytowana przez: Penchesz dnia 2008-07-15 21:20:04 ]
  
 
silnik lepiej 1,8 spalanie takie identyczne osiagi lepsze
  
 
hm...cabrio, ja kupiłem po jednej przejażdżce cabrio i wiedziałem że mam takie mieć i tyle.
Co do opla, jest podobnie ale części do nich są za dużo rodzai, np. łożyska do kół kupisz pod warunkiem że pokażesz w sklepie bo nie będą wiedzieli jakie masz mimo że podasz im rok, silnik i model.(jak coś w niej wymieniam to tą cześć wymieniam i jade do sklepu więc nie ma szans kupowania taniej przez internet. Mam astrę więc wiem co mówię, w fordzie wszystkie części wymienne jak np. łożyska, tarcze, hamulce czy inne drobiazgi są takie same, poza td, 2.0.
Spalanie astrze jest mniejsze ale jak szukasz 1.6 to już lepiej poszukaj 1.8 forda bo pali nie wiele więce(albo i tyle samo) co 1.6(takiego mam).
  
 
Co do silnika to też tak słyszałem. Natomiast jeśli chodzi o samo nadwozie to już zależy od Ciebie, to już kwestia gustu a o gustach się nie dyskutuje. Myślę jednak, że kabriolet jako samochód do jeżdżenia do pracy czy na zakupy to nie najlepszy pomysł.
  
 
tak jak i ty szukałem 1.6 i teraz żałuje. Za duża waga cabrio w stosunku do silnika.
  
 
Cytat:
2008-07-15 21:28:39, entmag pisze Myślę jednak, że kabriolet jako samochód do jeżdżenia do pracy czy na zakupy to nie najlepszy pomysł.


jeżdżę 3 lata do pracy i na zakupy nie narzekam
  
 
dobry pomysl dobry a czy to bedzie cabrio czy inna buda to grunt zeby escort byl ja planuje cabrio w next year ale tylko na czasy letnie...
  
 
zresztą ja też, 110 km codziennie pokonuje.
a generalnie opel jako mi( a nie żałowałem go sobie) to mi sie nie psuje(przez 1.5 roku, ukł. hamulcowy i 2 razy łożysko w jednym kole, oraz termostat ale go nie wymieniłem bo dostęp jest pod rozrządem) ale jak już coś padnie to zanim kupie to z tą częścią do sklepu bo okazuje się później że łożysko jakieś takie, bębny z kadeta, szczęki z vectry, termostat z nexii...a ceny porównywalne.
  
 
Cytat:
2008-07-15 21:28:13, Kleszczak pisze:
hm...cabrio, ja kupiłem po jednej przejażdżce cabrio i wiedziałem że mam takie mieć i tyle. Co do opla, jest podobnie ale części do nich są za dużo rodzai, np. łożyska do kół kupisz pod warunkiem że pokażesz w sklepie bo nie będą wiedzieli jakie masz mimo że podasz im rok, silnik i model.(jak coś w niej wymieniam to tą cześć wymieniam i jade do sklepu więc nie ma szans kupowania taniej przez internet. Mam astrę więc wiem co mówię, w fordzie wszystkie części wymienne jak np. łożyska, tarcze, hamulce czy inne drobiazgi są takie same, poza td, 2.0. Spalanie astrze jest mniejsze ale jak szukasz 1.6 to już lepiej poszukaj 1.8 forda bo pali nie wiele więce(albo i tyle samo) co 1.6(takiego mam).


a daj spokoj z czesciami od astry, brat ma 1.6 i za kazdym razem, jak kupowal czesc do niej, rozbieramy a tu zonk i musialem go zawozic z powrotem do sklepu, zeby wymienili

a co do cabrio to 1.8
  
 
Cytat:
2008-07-15 21:36:22, JarcioFordzik pisze:
ja planuje cabrio w next year ale tylko na czasy letnie...


Mam to samo, właśnie kupiłem. Tylko trzeba go teraz troszkę "odnowić" bo w "klasyka" poszedłem
  
 
Cytat:
2008-07-15 21:40:35, radekbox pisze:
a daj spokoj z czesciami od astry, brat ma 1.6 i za kazdym razem, jak kupowal czesc do niej, rozbieramy a tu zonk i musialem go zawozic z powrotem do sklepu, zeby wymienili a co do cabrio to 1.8

o to właśnie chodzi, żaden sklep nie poda ci prawidłowo części, części podobnie kosztują ale koszty podróży i czasu za duże.
  
 
Ho ho, dzieki za Wasze wypowiedzi, aż się zdziwiłem że tak szybko ktoś odpisał Mam pytanie dotyczące samego dachu. Jak to wygląda zimą, czy nie jest za zimno? i czy nie drze się za szybko?
  
 
Jak moja żona dorobi się prawka to kupię dla niej cabrio (oczywiście escorta)
  
 
chodzi taki stereotyp ze w cabrio zimą jest okropnie zimno i najlepiej zawinac sie w koc zalozyc tzw "bombel myce" ale to wszytsko to jakies mity, moj ess nagrzeqwal sie dosc szybko i jak sie juz nagrzal to bylo naprawde CIEPŁO tak na chłopski rozum : co bedzie trzymac bardziej zimno blaszany dach czy płóciany? (tak powiedzial mi kiedys były wlasciciel mojego auta)

[ wiadomość edytowana przez: wyspa19 dnia 2008-07-15 22:04:35 ]
  
 
Cytat:
2008-07-15 21:51:58, Kleszczak pisze:
o to właśnie chodzi, żaden sklep nie poda ci prawidłowo części, części podobnie kosztują ale koszty podróży i czasu za duże.


najlepiej bylo ze skrzynia(wysypala sie calkiem piatka), pojechalismy na schrot i gosciu pokazuje wszystkie od astry I, a tu zonk i zadna nie pasuje za to pasowala od corsy 99 12V

sorry za OT
  
 
ogrzewanie w essim naprawde daje rade i raczej tym by sie nie martwil, czy w zimie nie bedzie za zimno
  
 
już prawie rok jak posiadam kabrioleta 1,6 EFI i był to dobry wybór,
fakt 1,8 może byłby lepszy ale to bym musiał rok przejeździć takim żeby móc porównać czy oby napewno 1,8 lepszy,
niby 1,8 (mówie o tym 130km bo 105 niema sensu skoro mój 1,6 też ma/miał 105km) niby mocniejszy ale bądźmy szczerzy nikt o zdrowych zmysłach nieściga się kabrioletem więc te 105 kucy wystarczy, przyjemność jazdy kabrioletem jest od 60 do 100km/h no może 120, dlatego większa moc jest zbędna, jak ktoś się chce ścigać to niech kupi coswortha a nie kabrioleta
jeśli chodzi o silnik zawieszenie blacharke to są te same wady i zalety co w innych escortach, no może z tą różnicą że w cabrio rzadziej się spotyka rdzę to ze względu na grubsze mocniejsze blachy i lepiej zabezpieczone przed wilgocią,

jeśli chodzi o ogrzewanie to pytanie "czy w zimie nie jest zimno?" należy do najbardziej wkurzających pytań dla posiadaczy kabrioletów
NIE! NIE JEST ZIMNO W ZIMIE!
dach składa się z dwóch warstw materiału (fabrycznie to jakieś tworzywu sztuczne, PCV czy coś takiego, chyba że był wymieniany i coś lepszego było założone) pomiędzy którymi jest gąbką ocieplająca, mój nawet w górach przy minus 15 w ciągu kilku minut nagrzewał się w środku do temperatury że trzeba było sciągać kurtkę,

a co do wyboru escort, golf, astra, to jeśli każdy z nich miałby być cabrio to bierz escorta, golf po złożeniu dachu NIE MA bagażnika, w astrze mikry jest bagażnik po złożeniu dachu, a w escorcie dach ma osobną przestrzeń i spory bagażnik jak na kabrioleta, bagażnik możesz załadować po brzegi i dowolnie otwierać i zamykać dach,
escort to naprawde pojemny samochód jak na kabrioleta,

jeśli miało by być ogólnie escort, golf, astra, to astra jak koledzy pisali, każda część z innej parafii i nigdy nie możesz być pewny jaką masz,
golf to samochód dla dyskotekowo wyedukowanych panienek i 18 letnich "doświadczonych" kierowców dla których golf to 8 cud świata, bo poprostu nieznają innych samochodów, niejednego golfa widziałem pod maską i od spodu, i rozłożonego na części, to jest prehistoria w dziedzinie motoryzacji, siermiężne rozwiązania, które były dobre 50 lat temu a nie dziś czy nawet 10-20 lat temu, fakt części tanie, ale większość bardzo kiepsko wykonana, wnętrze toporne i ciasne, wszystko co chwile się psuje, jedyne co w miare dobre w tym samochodzie to silnik, jeśli się prawidłowo o niego zadba to rzeczywiście jest trudny do zarżnięcia,
escort to napewno nie porche czy ferrari więc nieoczekuj cudów ale w większości kwestii góruje nad golfami i astrami

dach, jeśli się o niego zadba to wiele długich lat posłuży, przedewszystkim myjemy ręcznie, żadnych automatów! co jakiś czas konserwujemy preparatami do takich dachów, do tego dobrze raz na 2-4 tygodnie przynajmniej na dzień zostawić samochód z częściowo otwartym dachem żeby ten się przewietrzył (w zimie można w garażu)

jeśli chodzi o cabrio to tylko jedna porada, sprawdź przy zakupie czy po zamknięciu szyb prawidłowo przylegają do uszczelki i nieprzeciekają, ja do dziś z lewą stroną walczę bo szyba niewychodzi do końca w przedniej części i jest mała szczelina przez którą woda się przedostaje
  
 
ja tam się lubię ścigać i jeżdżę cabrio Mój ma silnik 1,8 130PS w budzie mk5. Prędkości bez dachu w okolicach 180km/h to nie problem a i całkiem przyejmnie jest W zimę jeździ się super, ciepełko i lux wogóle. Podgrzewane szybki szybko pozbywają się lodu.. Jedyne co to lubi tyłkiem zarzucić ale to jak każdy escort. Ja mogę z czystym sumieniem polecić Esa cabrio Auto miód malina! Aha jak byś szukał to polecam ze zmienionym dachem na płócienny (Sonneland) bo wytrzymalszy i moim zdaniem ładniejszy. Ja taki mam. Bo ten z PCV to pęka niestety..