Uwaga Burza na diecie - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie mów ze jest tak strasznie bo nie uwierze
  
 
jest gorzej jak żle
 
 
Ja wogóle przestalem jeśc ostatnimi czasy , jeden posilek dziennie i starczy mi Tak się przyzwyczaiilem ze poprostu nie potrafie więcej i częsciej jeść i jakoś powoli zjezdzam z wagą w dół .
  
 
niedługo będziesz jak Stachurski zywił się promieniami słonca
 
 
a jeszcze ich nie skosztowalem więc nawet nie wiem czy smaczne są , ale jak bedą zjadliwe to czemu nie
  
 
chyba zjadliwe skoro on je i zyje
 
 
No kazdy ma inne smaki , jeden zje slimaka a drugiemu się nie dobrze zrobi na sam jego widok na talerzu , więc roznie z tymi promieniami moze byc
  
 
Mua by się dietka przydała
  
 
to może zrobmy PGowe odchudzanie
 
 
No mam ze 20kg więcej niż jak po raz ostatni się widzieliśmy
  
 
to mi polowe z tego może przybyło....
 
 
A mi raz ubywa kilogramow , raz przybywa , wazyłem kiedyś około 85kg , pozniej zjechalem do 67kg , teraz dobijam do 100kg , ale mam zamiar do lata z wagą zjechać do 80kg i powoli zjezdzam
  
 
to niezle szalejesz z wagą.
Ja raz w życiu miałam szybki i wysoki spadek wagi.. hehe -13 w ciągu 1 dnia .
 
 
Ja w ciagu trzech dni raz zjechałem 10kg w dół
  
 
no fakt walizka czasem troche wazy, jak sie postawi na ziemi to czlowiekowi jakby lzej
  
 
Wystarczy plecak zrzucic z pleców czasem
  
 
haha ja właśnie zrzuciłamten plecak ale nie z pleców.. ale też podziałało na wage
 
 
A ja tak jezdzę z wagą , zwykle w okolicach 80kg się kręce ale czasem nagle skoczy do 84kg , to znow po kilku dniach spada do 81~80kg i tak wkółko . Zalezy jaki tryb pracy mam , czy wolne czy nie , jak wolne to człowiek traci na wadze , jak w robocie ten siedzący tryb pracy za kierownicą to waga rosnie....