Nie odpala, gaśnie...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, dziś po raz pierwszy odkąd go posiadam mój escort mnie zawiódł Ale od początku, jak co dzień pojechałem rano do roboty, odpalił ładnie, jechał bez problemu. Koło 11 godz. miałem podjechać w jedno miejsce, odpalam escorta a tu kupa. chyba za piątym razem odpalił dusząc się przy tym... ale dobra, pojechałem... W drodze, na skrzyżowaniu zatrzymałem się a escort zgasł Z trudem go odpaliłem i dojechałem na parking... A do domu na butach trzeba było wracać

Mój escort to 1.8 diesel mk7 95 rocznik, wcześniej jeżdził, odpalał bez problemu, na zimnym silniku po 2-3 sekundach kręcenia, na ciepłym trochę szybciej. Akumulator i ładowanie w porządku bo kręci normalnie, paliwo leje na shellu czyli dobre.
Podpowiedzcie mi proszę co to może być. Myslałem że to świece żarowe, ale skoro zgasł w czasie jazdy to chyba nie to. Nie znam się kompletnie na mechanice samochodowej, dlatego proszę o pomoc. I czy można to sprawdzić domowymi sposobami, czyli "pod blokiem", może jakiś weżyk odkręcić czy coś posprawdzać czy trzeba od razu do mechanika? Z góry dzięki...

A jeszcze dodam że obroty w porządku, tak jak zawsze.


[ wiadomość edytowana przez: Jeden_Osiem_D dnia 2008-10-27 20:08:50 ]
  
 
wężyk paliwowy pękł i paliwo się cofa, jak jest na wolnych obrotach to pompa nie zasysa dobrze. Biały dym z tyłu?
  
 
a gdzie ten weżyk zlokalizować aby zobaczyć czy pękł? A czy biały dym to jutro zaglądnę z rana Dziś nie zwróciłem uwagi... Napisz coś więcej o tym wężyku...
  
 
Wężyk który doprowadza paliwo do pompy, po drodze jest filtr paliwa. Gdzieś dostaje ci się powietrze(tak przypuszczam) może na filtrze a może wężyk pękł. Może filtr paliwa trzeba wymienić bo przed zimą zalecane a nie zaszkodzi.
  
 
Dzięki, jutro z rana zaglądnę i napiszę co dalej...
  
 
jak nie wymieniłeś filtra paliwa jeszcze to wymień, potrafi zrobić cuda a mało kosztuje.