Wycieczka do zoo.... :) - Strona 1.5

Proszę o spokój.

Kolego esiek777 widzę że jest bardo krótko na tym forum i mało poczytałeś to co tu się dzieje i co robi Nasz Klub. Zachęcam do lektury wątków podwieszonych w kategoriach a zwłaszcza tego poniżej


Kliknij żebyś nie był zdziwiony jak Cię kiedyś dopadnie


Miłego wieczoru życzę

Trzymajcie mnie bo wyjdę z siebie.

Zamknę póki nowy użytkownik nie popisze nam na forum jeszcze więcej głupot.

Edycja postu:
No dobra, ale muszę coś dodać od siebie.

Nie jestem dla Ciebie Misiem kolorowym. Tak możesz mówić do młodszego brata, ale na pewno nie zwracać się do mnie.

Nie jestem tu od tego, aby za Ciebie zapoznać się ze środowiskiem, do którego wchodzisz, za Ciebie czytać i podsadzać Ci pod nos. Nie ja jestem organizatorem akcji, która trwa już jakieś 1,5 roku.

Od informowania jest właśnie forum, a już szczególnie wątki podwieszone. Na pewno nie moderatorzy.

Widać mało wiesz o funkcji moderatora, a już szczególnie o tym co ja robię, pomijając to co wymieniłeś. Ciekawe kto tu sprząta jak nie (M) i (S), przenosi wątki, pilnuje zadym, poprawia linki i obrazki, bo forumowiczom się nie chce albo nie wiedzą jak, choć oczywiście wszystko jest na forum wyjaśnione. Kto pisze artykuły na stronę główną i poprawia nieścisłości na stronie klubowej. Nadaje Driverów, pilnuje numerów... mógłbym tak długo.

Jakbym miał o wszystkim informować nowych użytkowników, uwierz, nie spalibyśmy, nie jedli, nie pili a czasu bi i tak zabrakło, bo chyba nie myślisz że pojawia się nowy nick raz na tydzień, a akcja raz na rok.

Następnym razem rusz swoje szanowne aczkolwiek nieco leniwe 4 litery i poczytaj trochę, zanim zaczniesz wygłaszać takie mądrości. Przynajmniej inni forumowicze mieli trochę rozrywki, zawsze to jakaś korzyść.

Naucz się czytać ze zrozumieniem przekazu i jego wydźwięku, zanim oskarżysz o pretensje, chamstwo i drobnomieszczaństwo, przy którym w myślach dodałem sobie "buźkę", bo już dawno bym się wpienił.

To jest mój pierwszy nerwowy post w tym temacie więc nie mów mi że jestem nerwowy. Poszukaj innych moich nerwowych postów.

Jak ja dźwigam ciśnienie, nie wiem czym, to jak nazwać Twoje posty?

Nie jesteśmy WOŚP. I nie oczekuj tego od nas.

Jedyny Ty tutaj zacząłeś pyskować, zauważ, więc nie używaj tego określenia w stosunku do innych. Możesz się drzeć, możesz roić różne rzeczy, ale uprzedzam, że na swoim podwórku.

Dziękuję za krakowianin, przynajmniej jeden miły akcent.