najsampierw: dzień do bry
tera.
mam Ładę Nivę 4x4 1.7 benzin z 2010 roku.
Od samego początku pojawiają się problemy z cewkami.
Samochód serwisowany jest regularnie w autoryzowanym serwisie (auto służbowe, więc tak musi być). Co 2-3 tys. km zapala się lampka check engine. Po tygodniu do dwóch auto traci stopniowo moc, zaczyna się krztusić, dławić, czkać, skakać itp itd.
Za każdym razem ASO (psia mać) "wymienia cewkę" i kasuje błędy w sterowniku.
Pytania:
jaka jest tego prawdziwa przyczyna? Co szwankuje?
jak usunąć usterkę?
jak skasować check engine?
dodam - ale nie mówcie nikomu, bo auto, wicie rozumicie, MUSI być serwisowane w ASO - radzę sobie z silnikiem, śrubkami i babkami, toteż mogę sam podłubać. Na ASO nie liczę, bo auto było w tymże już 5 razy i za każdym razem jest to samo, więc laga.
Znam auta koreańskie - ich kaprysy - znam francuskie - ich kaprysy - ale radziecka myśl techniczna jest mi obca.
pomocy, bo bez tego auta nie dam rady normalnie pracować.
mogę co prawda wymienić w firmie auto na inne terenowe, ale przez 6 lat zasuwania różnymi samochodami w terenie stwierdzam, że Łada nie ma konkurencji.