[Polonez] [plus] [zegary] - działanie różnych kontrolek

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Jestem tu nowy i od razu przepraszam jeśli powtarzam się z pytaniami ale nie znalazłem ich na forum. Posiadam C+ LPG 2001. 1. Z tego co wyczytałem w instrukcji i książce kontrolka od hamulców powinna zawsze zapalić się po stacyjce i zgasnąć po odpaleniu (diagnostyka) (tak jak np komp) zaś u mnie zapala się ona tylko przy ręcznym i przy uszkodzeniu układu (jak zewrę kostkę przy zbiorniczku). Jak powinno być i jeśli u mnie jest skucha to dlaczego ? 2. Ostatnio zauważyłem (nie wiem czy było tak wcześniej) że jak załączam kierunkowskazy to lekko razem z nimi miga (przygasa) podświetlenie zegarów. Czy to normalne ? 3. Przestała działać regulacja ustawienia prawego światła (ta z wewnątrz auta) - wymieniałem żarówkę podświetlenia pokrętła i chyba to po tym. Czy coś mogłem uszkodzić lub czy są jakieś inne typowe przyczyny tego typu uszkodzeń ? 4. I najważniejsze - Wyciągnąłem ostatnio zegary (odłączałem linke prędkościomierza). Kiedy je tak sobie oglądałem i leżały one w różnych pozycjach po pewnym czasie zaczeło z nich kapać coś w rodzaju oleju - co to i czy coś się uszkodziło ? Dodatkowo po złożeniu (ciężko było włożyć linke) przez pewien czas w pewnym zakresie prędkości lekko drgała wskazówka od km ale się uspokoiło. Co mogło być przyczyną i czy coś należy jeszcze sprawdzić przy lince ?
Sporo tego na początek ale proszę o pomoc bardziej doświadczonych choć to już mój 3 poldzio.
Z góry dziękuję i pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: Koot dnia 2008-10-02 12:59:16 ]
[ powód edycji: zmieniałem tytuł ]
  
 
1) W szerokich caro owszem - była podpięta pod kontrolke ciśnienia oleju. W plusie mozliwe że odpuścili ten bezsens.
2) Ja bym sie nie przejmował. Spadki napięcia na kostce stacyjki.
3) I tak długo działała! Mi działała raz jak założyłem nową. Olej jąalbo załóż elektryczną od lanosa.
4) pociągnij pancerz linki w komorze silnikowej - prawdopodobnie lekko sie załamał. ew nasmaruj linkę. To co kapnelo z zegarów to pewnie jakaś konserwacja mechanizmu. nie przejmuj sie.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2008-09-24 14:46:17, OLO pisze:
1) W szerokich caro owszem - była podpięta pod kontrolke ciśnienia oleju. W plusie mozliwe że odpuścili ten bezsens. 2) Ja bym sie nie przejmował. Spadki napięcia na kostce stacyjki. 3) I tak długo działała! Mi działała raz jak założyłem nową. Olej jąalbo załóż elektryczną od lanosa. 4) pociągnij pancerz linki w komorze silnikowej - prawdopodobnie lekko sie załamał. ew nasmaruj linkę. To co kapnelo z zegarów to pewnie jakaś konserwacja mechanizmu. nie przejmuj sie.



1. W Poldkach po 1994 czy 95 roku (szersze mosty, inny zestaw wskaźników, heble Lucasa) fabryka dołożyła do kontrolek układ sprawdzania świateł stopu. Powinno być tak - gdy włączy się zapłon, powinna zaświecić się na kokpicie żółta ikonka (he, ikonka, jaka ikonka, żarówka) przedstawiająca pedał hamulca. Po pierwszym naciśnięciu (gdy stopy zadziałają i włączą się), powinna zgasnąć. Zdaje się zarazem, ale do końca pewien nie jestem, że ta kontrolka odpowiada też za sygnalizację ZBYT NISKIEGO poziomu płynu hamulcowego, jest przecież w zbiorniczku hamulców Lucasa pływak w korku wlewowym, jak się przy włączonym zapłonie go wyciagnie i opadnie, kontrolka się zapala. Zarazem nie ma ona nic wspólnego z kontrolką sygnalizacji zużycia granicznego okładzin ciernych przednich klocków. Osobiście ja w moim poldeuszu gdy trzy lata temu hebelki naprawiałem, to te przewody (te od klocków) poucinałem od razu, nie podłączając, żeby się nie dyndały. Wolę klocki i tarcze sprawdzać okiem i ręką, a nie jakąś magiczną żarówką. W starych poldkach i fiatach była od tego migająca kontolka od ręcznego. Jak zaświeciła się ciągle - to oznaczało że w układzie coś nie tak, nie pamiętam już, czy poziom płyny hamulcowego, czy ciśnienia.
2 - Jak przygasają światła od kierunków - to znaczy się, że elektryka jest do czyszczenia (masa się "gubi", przejście na złączkach jest już złe, itd..) i spadki napiecia daj się już gołym okiem zauważuć, albo alternator nie daje takiego prądu, jak powinien (mogła np. strzelić dioda z jedej z faz stojana i już prądzik nie taki będzie jak powinien, albo np. akumulator może brać, gdy zaczyna padać, u mnie, gdy zaczął lecieć [jedna cela się uszkodziła] akumulator brał tak duży prąd (i gotował się od tego zarazem jak rosołek), że wentylator chłodnicy gdy się włączał, padał zapłon i silnik gasł. Wymiana na sprawny (ale nie nowy) akumulator - sprawę załatwiło od ręki. Polecam przeczyścić instalację elektryczną, zwłaszcza tam, gdzie dużo prądu się przelewa - światła, kierunki, zapłon, stopy, przewód prądowy alternatora, bezpieczniki, itd.. Był nawet kiedyś do nabycia w polmozbytach taki areozol do elektryki - Elektrosol się nazywał.
3. Regulacja hydrauliczna świateł przednich w Polonezach zazwyczaj nie działa. Ja, gdy mojego kupiłem (jesień 2004), miał wtedy 8 lat- działała pięknie. Po około roku jeźdżenia - przestała zupełnie. To niby gażet jest, ale czasami się przydaje, jak się wiezie z tyłu haremik, hehe. Kiedyś na forum o polonezach był artykulik, jak to odpowietrzyć. Są na siłownikach regulacji świateł takie łebki od szpilek (jak się przyjrzeć temu dokładnie - widać od razu). Jak się je wyciągnie szczypcami, to się będzie lał spod niego czynnik roboczy, zdaje się, płyn hamulcowy. Jakośtam na pewno da się to odpowietrzyć, choć pamiętam, że jest to osobliwe i trudnawe. Ja zupełnie to olałem, nie obchodzą mnie takie śmieszne zabawki w moim poldku.
4. Linka napędu prędkościomierza, gdy ma parę latek, jest już wybiegana i zazwyczaj będzie od tego drgać prędkościomierz. Zgodnie z instrukcją od Polków, linki smarować nie należy. Ja swoją gdy wymieniłem na początku roku (w starej przerdzewiał pancerz, pękł i linka wyleciała na ulicę podczas jazdy, z miesiąc jeździłem bez linki, na czuja, hehe). Nową nasmarowałem lekko towotem i olejem przekładniowym (hipolem) i przetarłem, żeby nie kapało. Ale i tak drga wskazówka - bo końcówka linki (ten kwadracik) ma zadzior, musiałem uciąć obcęgami końcówkę, bo był za długi. Powoduje on niewspółosiowość tej końcówki od czego całość drży i chroboli jak stary kinematograf. Też się tym nie przejmuję, a niech sobie skrobie po sądny dzień.

Poldek to fajny samochów, wbrew pozorom, ale trzeba o niego dbać, to samochód po prostu, obsługowy.
  
 
Witam ponownie,

Dziękuję bardzo za odp ale nie wszystko jest jeszcze jasne. Jeśli chodzi o kontrolki hebelków. W C+ są ich 3. Pierwsza zółta (pomarańczowa) od "skończonych" klocków. Normalnie działa tylko gdy klocki zakończą żywot - u mnie ok. zapala się jak rozepnę którąś kostke przy kole. Druga kontrolka w tym samym kolorze z symbolem pedału normalnie zapala się po stacyjce i gaśnie dopiero z pierwszym hamowaniem - u mnie ok. zapala się i gaśnie kiedy trzeba, także sprawdziłem wyciągając jedną z żarówek hamowania i zapaliła się, zatem ok. Ale chodzi mi o tą trzecią w kolorze czerwonym z dwoma symbolami od układu hamulcowego i od ręcznego (w poprzednim poldzie były one podzielone i kontrolek łącznie było 4). Mianowicie działa ona częściowo poprawnie bo zapala się kiedy zaciągne ręczny, lub zasymuluje uszkodzenie układu zwierając kostke przy zbiorniczku. Natomiast wyczytałem w książkach że powinna także zapalić się po stacyjce (kiedy układ jest sprawny a ręczny spuszczony) ale zgasnąć po odpaleniu silnika - taka diagnostyka jak np. w przypadku kontrolek smarowania, ładowania czy komputera. Zatem pytanie jak powinno być naprawdę i jeśli jest nie tak to co może być przyczyną że nie zapala się. W poprzednich poldkach napewno nie było samodiagnostyki (poza kompem) a tu właśnie chyba ma być.
Nadal także zastanawiają mnie sprawy regulacji świateł i zegarów, bo jeśli w regulacji jest jakiś płyn to np jeśli układ by się zapowietrzył lub płyn uciekł to raczej zdechło by na obu światełkach a nie tylko na prawym. Może to jednak coś innego. Zaś jeśli chodzi o linkę to ciekawy jest fakt, że przy zakładaniu zegarów kiedy walczyłem z linką wkurw.... wyciągnąłem na chwilę z 1m tej linki z pancerza - to co wtedy odczepiłem ją ciągnąc na dole i dlaczego przez chwilę drgało a teraz nie, no i czy drganie nie wróci ? Teraz jeszcze raz popatrzyłem na zegary i dojrzałem że ten wyciekający płyn dostał się także na powierzchnie zegarów - dokładnie nad kontrolką immobilisera czyli w przestrzeń między zegary a szybkę. Ciekawe ???

Pozdrawiam prosząc o odp, podpowiedzi i rady.
Zachęcam do dyskusji.

jarosz1977 / GLE + LPG / GLI / mondeo ale b. krótko / +GSI + LPG.
  
 
Cytat:
2008-09-25 14:22:28, jarosz1977 pisze:
Natomiast wyczytałem w książkach że powinna także zapalić się po stacyjce (kiedy układ jest sprawny a ręczny spuszczony) ale zgasnąć po odpaleniu silnika - taka diagnostyka jak np. w przypadku kontrolek smarowania, ładowania czy komputera.



Wyczytałeś błędną informację. W MR93 była taka "diagnostyka" ale w plusach nie ma. Kontrolka zapala sie tylko w przypadku zaciągnięcia ręcznego lub awarii układu. Więc w Twoim Polonezie wszytko pod tym względem jest OK.
  
 
witam
dziękuje za odpowiedź - zatem nawet w oryginalnej instrukcji fso dołączanej do auta napisali błędnie ?
proszę jeszcze kto coś wie napisać odnośnie innych tematów.
zapraszam do pisania - może przy okazji pojawi się coś ciekawego.
pozdrawiam

FSO POWER
  
 
Cytat:
2008-09-26 21:25:37, jarosz1977 pisze:
witam dziękuje za odpowiedź - zatem nawet w oryginalnej instrukcji fso dołączanej do auta napisali błędnie ?



Parę takich "kwiatków" tam może być. W każdym razie tu jest zdjecie z prospektu Poloneza i jak widać przy włączonym zapłonie świeci się tylko olej, ładowanie i kontrolka świateł stopu (kontrolka silnika zdążyła zgasnąć):
  
 
Hello,

No z tymi kwiatkami to całkiem możliwe bo jeśli chodzi o nasze autka to już różnie bywało, ale i tak kocham mojego poldiego (jest śliczny, a jak skończe robić audio i dodatkowe oświetlenie to dam foty). TERAZ JEDNAK COŚ JESZCZE MI SIĘ PRZYPOMNIAŁO I TU PYTANIE: KONTROLKA OD OLEJU ŚWIECI BARDZO SŁABO ALBO WCALE. CZĘSTO PO WYŁĄCZENIU SILNIKA I PONOWNYM PRZEKRĘCENIU ZAPŁONU NIE ZAPALA SIĘ WCALE TAK JAK BY WIDZIAŁ ŻE CIŚNIENIE JEST. NAPIĘCIE NA SAMEJ KONTROLCE TO OK. 6-7 V. CO JEST ?? CZY TO CZUJNIK CZY COŚ Z KABELKOLOGIĄ. PRZECZYŚCIŁEM KOSTKE PRZY CZUJNIKU (ZRESZTĄ NIE BYŁO CO CZYŚCIĆ BYŁO OK.). CO ZROBIĆ ? SŁYSZAŁEM ŻEBY WYCIĄGNĄĆ KOSTKE OD CZUJNIKA I PODAĆ NA NIĄ DOBRĄ MASĘ I JEŚLI ROZBŁYŚNIE "PEŁNYM BLASKIEM" TO JEST TO CZUJNIK. A CO BĘDZIE JEŚLI PO TYM ZABIEGU NIC SIĘ NIE ZMIENI - CZUJNIK BĘDZIE DOBRY - TO GDZIE I CO WTEDY SZUKAĆ ?

Miłośnicy i pomóżcie z tą regulacją świateł bo już nie wiem co ??


FSO RALLY TEAM POWER ENERGY.