Opony całoroczne czy warto? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
I nie musi byc sniegu itp. ponizej sredniej dobowej 7 sopni powinno sie miec juz zimowki zalozone


przeglądałem takie testy zimówek w temperaturze od 5 do 10 stopni... wypadały zawsze gorzej od letnich...
podsumowaniem artykułu było stwierdzenie że zimówki sprawdzają się tylko na śniegu i lodzie...
  
 
Swego czasu gość u którego zmieniam opony od lat twierdził, że bardziej zużywają sie opony letnie zimą niż zimowe latem i że jest to podyktowane twardością opony [letnie podobno zimą stają się zbyt twarde i to powoduje ich nadmierne zużywanie].

Co do samych zimówek to nadają się na błoto pośniegowe co najwyżej ponieważ na dużym śniegu się nie sprawdzają [do tego są łańcuchy] a na lodzie też nie bardzo [do tego są kolce].

Ja zmieniam opony standardowo w okolicach połowy listopada i to głównie dlatego aby ubezpieczyciel mi nie zarzucił jakby co, że opony miałem nie takie. Warunki atmosferyczne raczej tego nie wymuszają w ostatnich latach.

Od opon tzw. wielosezonowych odszedłem około roku 1997. Prawdę mówiąc to i kupić je coraz trudniej.




[ wiadomość edytowana przez: lothaar dnia 2008-10-21 11:00:10 ]
  
 
Cytat:
2008-10-21 01:41:31, ŁUKASZ_GAJER pisze:
przeglądałem takie testy zimówek w temperaturze od 5 do 10 stopni... wypadały zawsze gorzej od letnich... podsumowaniem artykułu było stwierdzenie że zimówki sprawdzają się tylko na śniegu i lodzie...


jak zimówka może się sprawdzić na lodzie??? kolce się sprawdzą
  
 
Cytat:
2008-10-21 10:57:39, lothaar pisze:
Swego czasu gość u którego zmieniam opony od lat twierdził, że bardziej zużywają sie opony letnie zimą niż zimowe latem i że jest to podyktowane twardością opony [letnie podobno zimą stają się zbyt twarde i to powoduje ich nadmierne zużywanie].



...a nie odwrotnie
Zimówki latem, są miekkie jak guma do żucia i po pierwszym ostrym hamowaniu guma która wcześniej była częscią bieżnika, zostaje na asfalcie w postacji pięknych czarnych pasów (nawet przy ABS)

Cytat:
Od opon tzw. wielosezonowych odszedłem około roku 1997. Prawdę mówiąc to i kupić je coraz trudniej.



Kupić jest je właśnie coraz łatwiej, obecnie każdy liczący sie producent ma taki model w ofercie.
Jeszcze 2-5 lat temu opony uniwersalne były jedynie do aut klasy compact.
Obecnie kupić je można nawet w rozmiarze 225/55/16 do samochodów klasy premium
  
 
Cytat:
2008-10-21 01:25:28, Zoltar pisze:
Kwestia prędkości i lekkie boki się pojawiają Wszystkie tdi'ki jeszcze bardziej lecą przodem, i Espero nie jest w żadnym wypadku w tym względzie wyjątkowe



sroki troki, a nie boki

Każdy samochód z przednim napędem jest podsterowny koniec kropka, praw fizyki nie zmienisz. Jedne są bardziej - ciezki przód, nic nie "ważący" tył, drugie, o lepszym wyważeniu np. nowy fiat bravo prowadzą sie juz znacznie lepiej, ale tak czy siak pierwszy zawsze ucieknie przód.

Odnośnie tdi - nowy leon 2.0 tdi prowadzi sie całkiem dobrze i jest baaardzo długo neutralny, zanim ucieknie przodem.
Drażni troche zbyt mocne wspomaganie, coś ala nubira, ale seat prowadzi się całkiem fajnie (jak na compact)

Zresztą porównywanie prowadzenia jakiegokolwiek nowoczesnego tdi do espero....to jak porównanie lotów na nartach, do lotów odrzutowcem
  
 
Co nie zmienia faktu, że jadąc dużo za dużo, w końcu po przodzie rzuci lekko dupą i zaskoczy samym faktem niejednego... Wystarczy lekko szarpnąć i mieć dobre opony, które złapią ciąg

Na całorocznych na pewno pójdzie tylko przodem i po słupie.

Zdaję sobie sprawę, że jest to poza obszarem percepcji spokojnie jeżdżących, ale Ty chyba nie musisz się upierać i tłumaczyć oczywistych spraw


Ps.

Ceed na niskim profilu jest jeszcze lepszy od Leona

Ale trzeba się przyzwyczaić do wyższej pozycji za kółkiem
  
 
Cytat:
2008-10-20 09:18:09, Robert_S pisze:
e tam - espero potrafi zarzucić tyłem, jak każde auto, np. przy gwałtownej zmianie pasa typ 'test łosia', albo przy odjęciu gazu przy jeździe po łuku.



Tak jest - przezylem to na mokrej nawierzchni i wiekszym zakrecie przy 120km/h - pierwszy odpadl tyl - lecialem bokiem jakies 40-50 metrow do kolejnego zakretu i cale szczescie z nikt z przeciwka nie jechal - udalo mi sie z tego uratowac cudem tylko lekka kontrą kierownicy...
  
 
Cytat:
2008-10-24 21:45:21, rafalko pisze:
przezylem to na mokrej nawierzchni i wiekszym zakrecie przy 120km/h


i dziwią się pozniej ,ze tyle wpyadków na drogach ...
  
 
Cytat:
2008-10-25 14:57:20, franko25 pisze:
i dziwią się pozniej ,ze tyle wpyadków na drogach ...



Nie jechałeś nigdy 120 ?

Przed ślubem gołej babki też pewnie nie widziałeś ?
  
 
Cytat:
2008-10-25 15:00:09, Zoltar pisze:
Nie jechałeś nigdy 120 ? Przed ślubem gołej babki też pewnie nie widziałeś ?




wracając z iłek po słownej perswazji i zapewnieniu że mimo braku płetwy z przodu nie odlecimy doszliśmy z gumkiem do 120 km/h !


a co do opon całorocznych ja miałem całoroczne pirelli i wole jednak mieć 2 komplety zima+ lato

co do latania "pupci" na zakrętach to uważam że w espero może pomóc tylko wrzucenie tam szerszych gumek ...
miałem okazje przez ponad miesiąc jezdzić na komplecie felgi z rantem r15 ATS z astry + opony nisko profilowe 195 i o żadnym zarzucaniu nie było mowy espero aż się przyklejało


to samo zresztą mam teraz z fiestą na 155 auto latało na zakrętach niczym duże cycki blondynki na kolejce górskiej
po założeniu r14 175 które zostały mi z citroena auto przykleiło się do jezdni na stałe



[ wiadomość edytowana przez: greenberg dnia 2008-10-25 21:05:08 ]
  
 
Ja tam latanie dupy mam na 195/50

Ale to trzeba mieć fantazję
  
 
Dzisiaj przerzuciłem z letnich 175/60 na zimowe 145/70 i poleciałem nieplanowanym bokiem na pierwszym szybkim łuku. Sprawdziłem na następnym łuku jeszcze raz i nie ma bata, trzeba zwolnić... Więc wychodziłoby na to, ze w moim przypadku sprawdza się, ze szerszy kapeć lepiej trzyma auto na drodze.
  
 
Cytat:
2008-10-25 23:46:19, Michal-500 pisze:
Dzisiaj przerzuciłem z letnich 175/60 na zimowe 145/70 i poleciałem nieplanowanym bokiem na pierwszym szybkim łuku. Sprawdziłem na następnym łuku jeszcze raz i nie ma bata, trzeba zwolnić... Więc wychodziłoby na to, ze w moim przypadku sprawdza się, ze szerszy kapeć lepiej trzyma auto na drodze.



a to nowość na normalnym asfalcie
  
 
Cytat:
2008-10-26 21:08:21, pawlopwl pisze:
a to nowość na normalnym asfalcie


No właśnie nie. Szersze opony lepiej trzymają na suchym, a węższe na śniegu.
  
 
Cytat:
2008-10-25 23:46:19, Michal-500 pisze:
Dzisiaj przerzuciłem z letnich 175/60 na zimowe 145/70



To jeszcze załatw w niebie śnieg jakiś, bo póki co to szamani od pogody zapowiadają +13, +18 st. chociaż pierwszy szron o godz.22 na zadupiu Krakowa zwanym New Huta już widziałem koło wtorku czy środy.
  
 
Cytat:
2008-10-26 21:15:35, Esperynek pisze:
No właśnie nie. Szersze opony lepiej trzymają na suchym, a węższe na śniegu.



to był delikany sarkazm wiem ze się szersze lepiej trzymają. sam ostatnio wrzuciłem alumki kupione w niemczech razem z oponami GRATIS, więc opony sa do wymiany. Łyse, 8 letnie, mocno zniszczone. pomimo tego rozmiar 205/50/15 robi swoje espero sie przykleiło do asfaltu
  
 
oj ludzie ludzie....... latacie bokami, tymi esperakami, może najpierw posłuchajcie pana Needell-a
Pierwsze 2 minuty filmu dotyczą samochodu nadsterownego, zarzucającego tyłem.

Dalsza część dotyczy przednionapędowej alfy 164, która może i nie najlepsza, ale jeżeli chodzi o konstrukcje zawieszenia, wyprzedza esperaka o lata świetlne

link pl.youtube.com/watch?v=cpVFGVO2F5Q


  
 
Cytat:
2008-10-26 22:45:30, piotr_ek pisze:
To jeszcze załatw w niebie śnieg jakiś, bo póki co to szamani od pogody zapowiadają +13, +18 st. chociaż pierwszy szron o godz.22 na zadupiu Krakowa zwanym New Huta już widziałem koło wtorku czy środy.


W dupie mam to co szamani mówią... Idzie zima, a jak jest zima to musi być zimno. Wolę samemu sobie kółka przerzucić jak jest w miarę ciepło, niż pieprzyć się kluczami ze zmarzniętymi łapami i gilem pod nosem. Właśnie ten szron mnie przekonał, że nie ma co czekać...

Zadecydował też stan opon. Wolę jeździć na prawie nowych zimówkach niż na letniakach gdzie bieżnik ma w porywach 4 mm i które mają 5 lat...

Na suchym letnie fajnie trzymały, ale na mokrym to była corrida....
  
 
Cytat:
2008-10-27 17:00:58, Michal-500 pisze:
Właśnie ten szron mnie przekonał, że nie ma co czekać...



Tylko patrzeć jak w czwartek +20 stopni będzie. I tak do niedzieli co najmniej Idzie zima... do grudnia jeszcze jej prawie 2 miesiące zostało.
  
 
Cytat:
2008-10-19 17:57:02, misiekwwa pisze:
caloroczne czy warto w te ostatnie inwestowac.


Zakup Dębica Navigator 2 i zapomnij o oponach sezonowych. Kiedyś też olej się wymieniało letni i zimowy.
Miałem Navigatory w Favoritce, potem Navigatory 2 w esperaku. Niestety nie było navigatorów w rozmiarze leganzy, więc były 2 kpl, Rezzo dostałem na nowych zimówkach (a komplet letnich po leganzie został), wiec są 2 kpl, a aveo dostało znów Navigatory.
Espero zmieniałem na leganzę w środku zimy i miałem porównanie Nav. 2 do GoodYear ultra grip, które były w leganzie - w kopnym śniegu Nav. radził sobie lepiej.