[125p] szara c-classe

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dwa - trzy miesiace temu kupilem sobie takiego oto dupowoza na codzien - cos z ogrzewaniem na zime mi potrzebne.36tys silnik fiatowski(jeszcze) skrzynia 4 skosna (jeszcze), przebiegu nawet realistycznego patrzac na stan wnetrza i czesci mechanicznych. Dziadek Blady twierdzi ze samochod jest po dachowaniu wiec trzeba u wierzyć Zostalo jeszcze sporo detali do poprawy - a to jakas listewka a to jakas spinka, ale juz kuuuupa roboty za mna. Zrobilem autkiem juz 4tys km i jedyny usterka to strzelil mi lancuch rozrzadu - poprzedni wlasciciel, mlody mechanik chcial nie wiem po co wymienic wszystko. i faktycznie, swiece przewody, oleje wszedzie, plyn hamulcowy etc sa nowe. ale po co przy tym przebiegu wymianial lancuch? Zalozyl go chyba odwrotnie i bach... kolizji nie bylo, zalozylem nowy lancuch, sprawdzilem luzy zaworowe i w droge
Fotki po zakupie i wstepnym czyszczeniu:


Po zalozeniu balonowych opon, stan aktualny:







Piesio






Owca


2 Piesy








[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2009-02-11 13:21:29 ]
  
 
Ooo, dawno nie widziałem 125p na ATSach, zwłaszcza na takich wąskich
  
 
rarytas co nie?byly tanie, ladniejsze od stalowek ktore sie nie nadawaly juz to wzialem. wyglada ok i spelnia swoje zadanie
  
 
Heh, spokojnie, ja żartuję, poza tym gratuluję wyrwania auta w takim stanie zachowania, który to rok?
  
 
Gratuluje ładnego stanu i przebiegu, pięknie utrzymany, tylko to czerwone w tych ATS-ach mi nie podchodzi, po za tym autko miodne ::

[ wiadomość edytowana przez: Robert_Sr99 dnia 2008-10-20 14:57:32 ]
  
 
ale ja jestem spokojny - mnie tez troche wkurza ze sa waskie a opony nie maja profilu 10 ale kasa kasa. wybralem mneisze zlo.
rocznik 86
Pozdro.
  
 
śliczne te atsy , mają takie orginalne malowanie


jak na ten przebieg to dziwne że cały był lakierowany

za tą kase mógł miec przynajm pokrowce z łatek
  
 
pokrowce sa, z kieszonkami i wogole ale brazowe
  
 
tylko ta komora wygląda jakby ktoś zakatował tam małego murzyna
w ats czerwony środek jest blee i co mi sie tu jeszcze nie podoba..hmmm chyba czarna owca nie daje rady

Pozytywny kanciak z fajnymi tablicami i wkońcu ma jakieś ładne opony
  
 
wszystko zajebiscie , ale te ATSy kolą w oko strasznie no i w sumie z ta komora na jakiegos smarta albo K2 i karszer w reke . A co Ty Blady kupujesz jakiegos bolida czy konczysz zabawe ?
  
 
Blady robi bolida ale nic co by nas zainteresowalo Wiec konczy zabawe.
  
 
jaqo kup z 2 środki K2 AKRA potraktuj komore tym i zmywaj dokładnie karcherem,po 2-3 razie wymyje tą konserwacje,która akurat w komorze jest zbędna.
  
 
No to jago jesteśmy obaj posiadaczami C-klasse z 86ego roku
Z tym, że moja jest biała i w środku się troche różni:p
Masz tam LPG ??
  
 
hemi mam lepszy plyn do tego ale silnik jest ostatni w kolejce. Jak bedzie wylatywal z komory to wtedy sobie doczyszcze dokladnie - czyli juz niedlugo...
Jesion - nie mam i nie mialem lpg.
Silniczek chodzi ja zloto (w kategori ohv) skrzynia cicha most cichy nie sciaga przy hamowaniu, juz grzeje, elektryka sprawna 100%, wydech ma nowe ostatnie tlumiki, dziur nie ma - byla jedna w blotniku przy laczeniu z progiem ale juz jej nie ma.
odkad go kupilem maluchem jechal raz z wlasnej woli i raz jak rozrzad robilem
No ale dzieki niemu mozna sie skupic na maluchu - rajdowce...

[ wiadomość edytowana przez: jaqo dnia 2008-10-22 13:55:30 ]
  
 
Fiat git, felgi jak poznalem jaki maja rozmiar i po zalozeniu na zdjeciach wygladaly mi na waskie ale na zywo pasuja bardzo dobrze. To w koncu jest Fiat a nie Polonez mr93.
Co oczywiscie nie zmienia faktu ze jak sie trafia szersze to mozna tez kupic.... ale oprocz a nie zamiast.
Czerwone na felgach be.
Fluidol wyciekajacy ze wszystkich mozliwych miejsc jest nieodlaczna cecha Duzego Fiata. Bez niego nie tylko nie jest zgodny z epoka, ale po prostu wyglada sztucznie, jak jakas replika czy cos.
  
 
Prezent od kumpla - zawadzal mu (nowy jugol)

Nowy garage (jeszcze maly burdel bo swiezo budowany. Kanal jest, miejsce jest, stol jest, ogrzewanie jest, swiatlo jest haha!

  
 
prezes jugol to kiła przeokropna... to jest strasznie kijowy most... chętnie Cię pozbawię ryzyka zamontowania go do kanta. co Ty na to???
  
 
nie montuje bo moj jest cichutki, wogole narazie chyba nic przy kancie nie robie bo nie musze. most idzie sobie lezec na strych - razem z prawie calym kantem w nowych fabrycznych czesciach blacharskich - te tez dostalem za darmo od tego samego kumpla

A taka ciekawostka: moj ojciec przy okazji projektowania w FSO palet do przenoszenia jugoli mowil ze musialy byc ta flansza od wału ustawione do gory bo inaczej ciekly
  
 
Dobry kolor ma ta fura.
Motor na jaki zmieniasz??
  
 
gratulacje jaqo rarytasów