[132p] Moja pomarańcza :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
Zacznijmy od początku.
Moja pasja pojazdami zaczęła sie od pojazdów starych, zawsze mi sie one podobały, pewnego dnia mój kolega kupił sobie Fiata 125p i jakoś tak z dnia na dzień pokochałem tą nie opływową konstrukcje i łatwość naprawy . Mijały lata ja ciągle nie robiłem prawka i nie miałem swojego fiata . przez ten okres (ok 5 lat) poznałem całą prawie historie fiata w Polsce. Oraz na świecie. Parę lat temu poznałem ludzi którzy mają tą samą pasje co ja czyli FIATY i poznałem fiaty (i do tej pory poznaje) od strony mechanicznej (kocham silniki DOHC ).
Już traciłem nadzieje na kupno pojazdu ze stajni FSO
3 lata wstecz Zobaczyłem u siebie na osiedlu fiata 132. namierzyłem właścicieli pojazdu, Okazało sie że ma go teraz wnuk, który mało nim jeździ bo na paliwo go nie stać. Najpierw chciał go sprzedać potem nie, potem znowu tak, potem znowu nie. Nie chciało mi się czekać czy sie zdecyduje i olałem temat. Rok temu zakupiłem poloneza z silnikiem 2.0 DOHC i zapomniałem o tym fiacie.
Pewnego niedzielnego popołudnia mam telefon i dzwoni młody człowiek i mówi, że mi sprzeda tego fiata bo on już go nie chce
No to ja zacząłem sprawdzanie swoich zaskórniaków czy sie wyrobie
Przez parę dni mnie zbywał, bo to czasu nie miał, bo to gdzieś pojechał.
Przycisnąłem szczyla i doszło do szybkich oględzin o raz diagnozy
Stan ideał brakuje oryginalnej atrapy (jest od MK III ) oraz przedni zderzak do wymiany bo sie rozlatuje, co do reszty są gdzieś ogniska rdzy, gdzieś są gniotki ale dajmy spokój ma 32 lata (prawie )
Silnik zdrowy trzyma obroty, nie ma wycieków, skrzynia 4 skośna też sie sprawdza.
Co do środka to do roboty jest tapicerka, bo przez te lata sie wytarła. Reszta jak najlepszym porządku

Po paru godzinach negocjacji stałem sie posiadaczem FIATA 132P. Prawnie jestem jego 3 właścicielem, ale mówię sobie że 2 bo tylko z dziadka na wnuka przeszedł fiacik

Oto to cudo:










I takie fikuśne dekle dostałem z felgami do niego



[ wiadomość edytowana przez: JOZEF_STALIN dnia 2008-10-21 20:24:33 ]
  
 
bardzo ładna perełka chętnie zobaczę go na żywo
  
 
To dawaj w tą niedziele na spota FSO do Lublina
  
 
Zacny U nas w okolicy już dawno nie widziałem czegoś więcej jak kanta czy borewicza a i z tym coraz gorzej. Gdzieś to wszystko daleko od fabryki wygnało
  
 
brat bliźniak mojego św pamięci 132p
zmień atrape na orginał z mkII (mar ma takie ze 2 ) i panel na radio na drewniany (też ma ze dwa ) no i felgi albo motyle z MK III albo orginalne 5.5' z chrom deklami jak w MR

piękny

mam nadzieję ze w przyszłym roku na zlot nim przyjedziesz i dasz zrobic rundę honorową ...
  
 
Śliczny fiacik Dobrze, że trafił w dobre ręce, a nie do jakiegoś gamonia...( czyt. szalony kolega wnuczka )
  
 
bardzo bardzo fajny i dobry stan, kiedys bylem specjalnie w lublinie po 132 mk2 w kolorze cytrynowym , ktory mial byc super bajer a sie okazal zlomem z gazrurkami wspawanymi w podloge

gratulacje
  
 
Coś pięknego Cieszę się, że takie śliczności powoli wypływają na powierzchnię Nie będę ukrywać, że też takiego bym chciał
  
 
Krzysztof gratuluję zakupu. Moje zdanie na temat fury znasz, zrób tylko ten zawias bo mi Wawa tak po szosie nie lata
  
 
sie zrobi zawias panie kolego
  
 
Gangsta z fiata


Takie oto ORYGINALNE naklejki mam na fiacie






Fotki silnika





[ wiadomość edytowana przez: JOZEF_STALIN dnia 2008-10-26 23:50:04 ]
  
 
uadnie się prowadzi poza tym przerywającym gaźnikiem... a tak to malina.... dbać i picować... picować
  
 
zazdroszcze
  
 
no trafiła sie balbinka panie gangster jak juz ktos napisal,picowac i picowac
  
 
No to fiacik poszedł spać a ja zacząłem gromadzenie części do fiata Ze skutkiem niezłym
Dzięki Marowi 125 mam sporo części do MK II

A to dawca sporej ilości tajli do mojego fiata
Od razu mówię : fiat nie miał silnika i skrzyni, zardzewiała podłoga i odpadająca komora silnika od reszty budy :!:

Zabieram wszystko co sie nada łącznie z mostem.
oto fotki tego fiata:



I mam pytanko do znawców.
Czym to wyczyścić by nie było matowe bo pomysłu mi brak :566:
  
 
nie wyczyścisz już tego bo struktura szkła zżółkła i nie ma ch**a na to
  
 
Tomek z youngimer.pl w swoim 132 gls czymś wypolerował/wyczyścił szybki liczników !! wal do niego może podzieli sie wiedzą
  
 
po prostu pasta polerska do szkła, najlepiej dwie albo 3 granulacje
  
 
mówiłem Ci od razu ze jedyna rada to to polerować. Ja bym próbował całkowicie rozebrać ten licznik. najlepiej było by odkleić tą szybke apotem ja z powrotem wkleić.
  
 
to nie szyba a plastik. wypolerujesz farecla a nawet automaxem.