Corolla 2.0D by Cromm - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja tez kiedys robilem sekcje filtra, ale w benzynie
To pytanie do Mistrza
Cromm a moze wiesz czy smaruje sie sprezarki, mam taka z niezlym gnojem juz i nie wiem czego uzyc, moze Dexrona ?

Smar napewno odpada, bo lopatki by sie nie ruszaly.
  
 
Cytat:
2009-01-09 16:56:01, CzapCzap pisze:
To pytanie do Mistrza





To pompa vacum hm..smaruje sie smarem chyba.
Mistrz odpowiada.
ten szlam powstaje ze smaru i z tego alu i okładzin pompy i jednocześnie smaruje i uszczelnia łopatki powinienes go smarowac raz na rok
nie może pod żadnym pozorem zmienić ustawień łopatek bo pompe szlag trafi, i nie może jej niczym szlifować. tylko tokarnia.
Co do smaru jedz do sklepu dadza ci jakis dobry smarek.
Uf... specjalnie dla ciebie

No bo chyba o to chodzilo bo do sprezrek piszesz jesli tak to wiadmomo olej silnikowy , podobno motul wypuscil jakis super cos tak cos tam ale jeszcze nie jestem w temacie , jak cos wyciagne to sie z wami podziele

Jutro pare zdjec ...

Ide zaraz na Pande kung fu czy jakos tak

[ wiadomość edytowana przez: Cromm dnia 2009-01-09 21:07:38 ]
  
 
Cytat:
2009-01-09 21:02:12, Cromm pisze:
Ide zaraz na Pande kung fu czy jakos tak [ wiadomość edytowana przez: Cromm dnia 2009-01-09 21:07:38 ]


idź idz
można obejrzeć
  
 
Fajny filmik.

zauwazylem moi drodzy ze po zatankowaniu lepszego oleju czyli BP Ultimate ON auto stracilo minimalnie na dynamice, Tragbier tez chyba mial podobne odczucie, na zwyklej zupce klekocik jakos bardziej sie zbiera


  
 
Tak wygląda mój bagnet oleju po 682km na motulu:



Wczesniej po kilkustet km był czarny jak smoła widac wyraźnie że olej nie przypomina tak smoły szybko

W corollce E-10 ktora smiga juz przezlo 500km na quakerze super blend mineral widac piekny zloty kolor wszedzie a wczesniej na mobilach nie bylo tak ladnie po odkreceniu korka wlewu oleju
Bylo szaro buro

[ wiadomość edytowana przez: Cromm dnia 2009-01-10 16:39:58 ]
  
 
Dzieki Croom cos sie pokombinuje
  
 
Zgadza się lałem wcześniej verve na orlenie i byłem zadowolony az do momentu jak coś się na orlenie skasztaniło bo to już nie to było a potem od kogos usłyszałem że te lepsze ON ma sporo dodatków i taka mieszanka wybuchowa jest lepsza dla nowych diesli a stare poczciwe klekoty które mają starą konstrukcje ciężko znoszą ten wybuch , który ponoć jest za silny na klekocika no i się przestraszyłem i zaczolem lać zwykłe ON na lotosie i rewelacja motor zaczoł ciszej chodzić auto ma większego pazura fajnie się zbiera nigdy tak nie miałem więc zostałem przy lotosie i leje zwykły lotos ON, nie żaden tam dynamic . Zawsze można spróbować .Cromm przesłałem Ci te specyfikacje fuchsa są niezłe nawet miałem dylemat czy zmieniac ten olej na motula ale jak zobaczyłerm Twój bagnecik to jestem pewnien że wlewam niedługo motula.Pozdrawiam
  
 
Ja mam podobny, a nawet jaśniejszy kolor oleju na bagnecie po 6500 km a olej mobil formula s 10w40,
  
 
No ale jak Cromm zmieniał olej to chyba robił płukanke , Ty też dziadek_tadeusz robiłeś płukanke że macie taki ładny olej .pozdrawiam
  
 
Cytat:
2009-01-12 21:13:16, dziadek_tadeusz pisze:
Ja mam podobny, a nawet jaśniejszy kolor oleju na bagnecie po 6500 km a olej mobil formula s 10w40,



Bo masz benzynę i jeździsz na gazie.

pzdr
  
 
Tragbier hm..nie wiem co jest takiego hiper super w tych ON Verva, dynamic , Ultimate ale samochod nie jest taki zrywny, dynamiczny, teraz jeszcze przetestuje ON statoil arktic czy bedzie podobnie. Musze skalkulowac jak mnie wyjdzie wlanie jakiegos depresatora do paliwa na zime a zalanie na mrozy ON arktycznego.
Zobaczymy.

Co do oleju to nie wiem czy to winna plukanka czy wysokojakosciowy olej pewnie po trochu i to i to.
Przy zlewaniu starego oleju zakrecilem 2 razy wałem (2 strzały bez uruchomienia silnika) zeby wywalic z pompy olejowej stary olej.

Trabbier mysle ze motul nie zrobi na pewno krzywdy twojemu silnikowi od warunkiem ze nie bedzie się kombinowac i eksperymentować bo tego silniki toyoty nie znoszą
Co do płukanki to uważam ją za dobre narzędzie ale tylko przy zmiania rodzaju oleju a nie jak niektórzy sie wypowiadają przy każdej wymianie oleju.

Kurde filtr paliwa leży za oknem wieczorami pod. -10st.C br..trza poczekac bo idzie uświrknąć.
  
 
Cromm ja też nie wiem co jest w tych hiper super verva itd. ale jak zauważyłem i już pisałem wlewam zwykłe ON i jest dużo lepiej , co do depresatora to ja bym to odpuśćił nasze baki mają 50 L więc 45 litrów ON i 5 L benzynki i masz spokój ale to moje zdanie tylko że nie ma takich mrozów powyżej -20 .co do zmiany oleju to już postanowiłem zmieniam na motul , i żadnej płukanki robił nie będe w końcu nie zmieniam rodzaju oleju tylko zmiana firmy widze że fuchs i motul mają podobne specyfikacje , to jest tak jak rozmawialiśmy, chodzi o tą beczke .Także niedługo zmiana na motul Pozdrawiam.
  
 
No za miesiac moze wczesniej duzy przegladzik z okazji 120tys km.
Będzie robione wg. specyfiukacji toyoty u mojego zaufanego mechniora z Krakowa:

Wymiana:
- Olej silnikowy z filtrem (odpuszcze bo bylo robione 1000km wstecz)
- Filtr paliwa , kupiony juz Knecht
- Olej w skrzyni Castrol TAF-X a jak bedzie do dostania to VS200
- Plyn hamulcowy DOT4
- Filtr klimatyzacji (odpuszczam bo byl wymieniony przed zima,
wymienie nowy na wiosne)

Reszta regulacji i sprawdzania wg. karty przeglądowej.

Wychodzi mi teraz po 2 tankowaniach po korek srednie spalanie 7L/100km wiec spoko, 4E-FE nigdy sie nie zblizylo w tych temp. ponizej 7.5L/100km.

Co ciekawe wogole w kartach przegladowych nie ma wzmianki zeby sie wymienialo plyn wspomagania i sprzegła, co zreszta potwierdzilem w rozmowie z ASO.
konsultowałem to juz z ASO, nie wymienia sie
No moze tak jest.

Uf...ostatnio w robocie nasza wiekowa toyota dała ciała spienił sie caly olej hydrauliczny, troche poszlo w dolot, wozek zaczol dymic i szarpac myslalem ze silnik poszedl ale nie, caly plac w oleju ale wozek odpalil i jezdzi dalej, ah...to jest wytrzymalosc, przeszlo 20lat praktycznie bez serwisu jesli wymiany oleju i naprawy w sytuacjach gdy wozek juz stanol mozna nazwac serwisem i dalej stuka puka szarpie, prycha ale jedzie.
przeszlo 10lat na LPG i to roznej mieszance od skrajnie ubogiej do skrajnie bogatej..
Silnik 2.2benzyna

Co ciekawe mialem sie zabrac dziś za wymiane iltra paliwa bo mi lezy w garazu ale po tym jak musialem obslugiwac wczoraj przez 4godz. auto na "F" tak wymarzlem ze powiedzialem nie. I poczekam ze wszystkim i od razu zrobie wszystko.
  
 
Cromm popatrz tutaj jaka porażka

http://pl.youtube.com/watch?v=yALeVYdU2cU&feature=rec-HM-fresh+div


przecież to niemożliwe , to jakiś sabotaż chyba .
  
 
Dlaczego sabotaz, auto zwłoki, ropa cholera wie jaka i pieron wie jaki stan silnika ale widac ze dobry to on nie jest
  
 
Z ostatniem chwili dziś w poludnie rolka dostała w dupsko kur...mać
Kiedys E-10 teraz E-11.
Rolcia wrociła do domu merol został na drodze po mocnym knockdown-ie nie był w stanie.
Na razie wyciaglem baterie...
Radio mi wylecialo tak ze pewnie jakies kabelki "poszly" bo zegar mi nie działa ....


Urwanie głowy, OC z PTU co to jest ???
  
 
Jakie straty ?
  
 
No pas tylni pognieciony moze jutro cos pstryknę.

Tym razem zadzwonilem po niebieskich bo po ostatnim najechaniu w E-10 mialem dosyć dochodzenia swojego.

Gość spoko ale ból nie mial AC w miare ladnego merca i to ....nie swojego.
  
 
No kurna , takich wieści to nie przynoś , kiedyś sam to przechodziłem , 1,5 miecha czekałem zanim auto było gotowe , masz prawo naprawiać corolle do 100% wartośći pojazdu , napewno się zmieścisz , pas tylni to bierz nowy , zresztą czekamy na foty .Trzymaj się Cromm.

[ wiadomość edytowana przez: Tragbier dnia 2009-02-11 22:39:08 ]
  
 
Jesli sie da to jeszcze przed ogledzinami podjedz do jakiegos blacharza, niech obejrzy, poprawi co trzeba bo firma ubezpieczeniowa i tak cie okradnie. Oni zawsze kradna.
Pewnie na dzien dobry policza -60% za części ze wzgledu na wiek auta potem moze jeszcze wypłacą Ci kasę jakbyś był vatowcem.

W każdym razie nie podpisuj u nich zgody na wycenę.

Posprawdzaj jeszcze czy drzwi sie domykają, klapa bagażnika, czy dach sie nie wygiął, jak wyglada podłoga bagażnika. Na ogledzinach musisz wytknąć każdą usterkę (pamietaj, blacharz twoj przyjaciel - przynajmniej przed ogledzinami, potem może być już różnie).