Witam,
no i dopadł mnie problem z gnijącymi podłużnicami. Są w naprawde opłakanym stanie. Przy wymianie filtra paliwa mechanik mi pokazywał i faktycznie dziury są okropne i sypie się z nich po dotknięciu. Nie ma szans żebym przeszedł przegląd techniczny z takim próchnem.
Byłem w warsztacie Lecha Kordona w Gdańsku na Jasieniu i on twierdzi, że nie opłaca się tego robić bo może nie być do czego spawać nowych blach. Jestem załamany bo właśnie wymieniłem olej, świece, przewody, filtry, cewke. Wszytsko Motorcraft i przed czasem, tak na wszelki wypadek na zimę. Silnik chodzi jak żyleta mimo przebiegu 220 tys. a tu taki zonk
Przemaglowałem forum w tematach o podłużnicach, podobno są magicy-mechanicy-blacharze, którzy to zrobią i jeszcze pobujam się ze 2 lata moim Escortem. Żal mi go tak od razu sprzedawać bo go bardzo lubię, nigdy mnie nie zawiodło jak poprzednie samochody, którymi jeździłem. Mam go 3 lata i zrobiłem 60 tys km.
Jestem gotów włożyć w niego do 1 tys zł aby móc dalej nim śmigać. Da radę ?
Znacie jakiegoś dobrego mistrza blacharza mechanika w Trójmieście lub okolicach ? Może też być Elbląg.
dzięki i pozdrawiam
Michał