Opony całoroczne czy warto?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie ponieważ zmuszony jestem kupic albo zimowki i na wiosne letnie, albo caloroczne czy warto w te ostatnie inwestowac. Jezdze raczej po miescie a nie wiem ile jeszcze espero pojezdze.
  
 
moje zdanie takie, jesli jest cos uniwersalne to jest hu****. Na zimie powinny byc zimowe. I nie musi byc sniegu itp. ponizej sredniej dobowej 7 sopni powinno sie miec juz zimowki zalozone.
  
 
moim zdaniem warto.
Po pierwsze espero nie jest autem do szybkiej jazdy, nie sprzyjają temu ani osiągi, ani prowadzenie, ani, a może przede wszystkim hamulce.
Tak wiec nie ma sensu inwestować w opony z wyższej półki.
Natomiast opony niższych klas te letnie jak i zimiowe, jakiś super właściwości trakcyjnych nie mają. Dobrej klasy opona uniwersalna pod względem swoich walorów nie powinna im ustępować, a jak znam życie, pod wieloma względami może okazać się lepsza (nie licząc kopnego śniegu - ale tu trzeba zaznaczyć, że zimy u nas jakieś ultra srogie nie są)

Pozostaje sie zastanowić czy bardziej się opłaca kupić jeden komplet powiedzmy za 1000zł, czy dwa po 600zł + przekładki, wyważanie, stanie w kolejkach, ew. zakup drugiego kompletu felg.
  
 
A ja jeżdżę już dwa lata z nawigatorami na tyle i nie narzekam.Jedynie co to przy zmianie przednich kapci np na zimowe ,mechanik dodaje jakąś kąśliwą uwagę na ich(naw.) temat np co jest do wszystkiego jest do niczego.Przody mam obute w Fullda Ecocontrol .Jak nie zależy Ci na możliwościach "kozackiej"jazdy a i kasą nie szastasz to polecam takie rozwiązanie.Jeżeli natomiast stać Cię na zakup zimówek -zrób to! Zdecydowanie odradzam zakup używek-lepiej zezłomować autko przed dzwonem niż po .
  
 
moim zdaniem warto
po pierwsze: po mieście zimówka aż tak bardzo się nie sprawdza (pamiętajmy że zimówka na przykład przy plusowej temperaturze na mokrej nawierzchni zachowuje się gorzej niż letnia w tych samych warunkach! zimówka sprawdza się przede wszystkim na śniegu! sam zaliczyłem kiedyś dzwona na nowych zimowych Fuldach bo mi samochód nie wychamował a deszczyk siąpił w grudniu)

po drugie: opony całoroczne są naprawdę coraz lepsze

po trzecie: mój kolega miał całoroczne micheliny w audi 80... naprawdę byłem bardzo pozytywnie zaskoczony jak samochód zachowywał się na mocno zaśnieżonej jezdni...

po czwarte: w najnowszym teście Auto Świata bardzo tanie (jak nienajtańsze?) całoroczne opony Barum (170pln za sztukę) wypadły naprawdę dobrze w testach na równi z oponami po 250pln za sztukę...

i ja sam osobiście jak tylko kupię nowy samochód, wyposażę się w całoroczne

[ wiadomość edytowana przez: ŁUKASZ_GAJER dnia 2008-10-19 18:57:23 ]
  
 
Espero od ponad roku mamy wyposażane w Nawigatory i niezależnie od pagody w mieście i na trasach spisują się pięknie. Wcześniej z przodu był passio i była beznadzieja, a tył wtedy był oryginalne koreańskie.

Nawigatory teraz kupie też to malucha bo się sprawdzają

ja tam polecam lesze a całoroczne niż gorsze sezonowe
  
 
Cytat:
2008-10-19 19:03:21, Karol13 pisze:
Espero od ponad roku mamy wyposażane w Nawigatory Nawigatory teraz kupie też to malucha bo się sprawdzają


Ja z kolei nie polecam Navigatorów do espero. Korzystając z super pozytywnych doświadczeń na Navigatorach w lżejszych samochodach ( do 920km m.w.) kupiłem takie do espero.
I totalna porażka. Były bardzo śliskie,na suchym piszczały przy ruszaniu i hamowaniu. Nie wiem,ale moim zdanie espero jest za ciężkie na te opony. Co ciekawe-po założeniu Dunlopów wszystkie te objawy ustąpiły.
  
 
Cytat:
2008-10-19 22:06:14, JaRabbit pisze:
Ja z kolei nie polecam Navigatorów do espero. Korzystając z super pozytywnych doświadczeń na Navigatorach w lżejszych samochodach ( do 920km m.w.) kupiłem takie do espero. I totalna porażka. Były bardzo śliskie,na suchym piszczały przy ruszaniu i hamowaniu. Nie wiem,ale moim zdanie espero jest za ciężkie na te opony. Co ciekawe-po założeniu Dunlopów wszystkie te objawy ustąpiły.



Navigatory, to model GY z lat 80-tych, natomiast navigator2, nowszy model, to już GY z końca lat 90-tych i te podobno są całkiem dobre.
Jednak nie ma co się czarować, to opona niskobudżetowa, świetna to ona nie będzie.

PS Łukasz, jak kupisz omege, to polecam zestaw : dobre zimowe np GY UG7+ oraz dobre letnie np. Michały Pilot exalto czy primancy (jakoś tak), no chyba że bardzo mało jeździsz, wtedy od biedy całoroczne wystarczą.

Przy dużej masie i tylnym napędzie opony muszą byc naprawde dobre. W samochodach z przednim napędem można pobawić się w oszczędności, lepsze na przód, gorsze na tył.
Przy tylnym już nie, inaczej nie ruszysz.....lub nie wyhamujesz, pomijam już wypadanie z drogi przy dynamiczniejszej jeździe

  
 
Cytat:
2008-10-19 23:56:24, Tomek-Mydlowski pisze:
W samochodach z przednim napędem można pobawić się w oszczędności, lepsze na przód, gorsze na tył.


a nie na odwrót ?!?!
przecież to tyłkiem zawsze rzuca ?
  
 
Cytat:
2008-10-20 00:22:16, franko25 pisze:
a nie na odwrót ?!?! przecież to tyłkiem zawsze rzuca ?



naoglądałeś sie za dużo reklam forim oponiarskich

Espero jest najbardziej podsterownym autem jakim jeździłem, tu nawet po wysmarowaniu tylnych opon towotem, przy gwałtownym skręcie, przód pojedzie prosto.

Oczywiście, lepiej jest mieć super 4 gumy, ale espero to niskobudżetowy samochód, a komplet dobrych opon to często jego równowartość
Tak wiec, jeżdząc spokojnie wystarczy dobry przód i średni tył

Łatwiej ruszysz, szybciej wyhamujesz, a jeśli nie bawisz sie w manewry ominiecia łosia, to nie musisz sie martwić o zarzucenie tyłu..... o ile coś takiego w espero, bez użycia ręcznego i doładowania bagażnika 500kg balastem, jest możliwe
  
 
O tych oponkach myślałem. Fakt jest taki prawdopodobnie na wiosnę będe chciał auta się pozbyć. Więc nie chce inwestować w coś na czym później stracę niepotrzebnie kasę. Gdyby nie to że mam "gulę " na tylniej oponie przejeździłbym zimę na tym co mam. Jakie opinie na temat w/w opon może ktoś z was je zna z własnych doświadczeń. A co do Navigatorów - to one zdaje się są całoroczne. A ogólnie na Dębice nie narzekałem z tym że w Skodzie Fav. - tam miałem zimówki Frigo - nowe i byłem na nich w Wysokich Tatrach i uwierzcie mi z 4 osobami na "pokładzie" podjazd pod dość stromą górkę nie robił problemu ( droga cała w śniegu ), a niektórzy z łańcuchami mieli problem. Natomiast co do Passio mam z przodu w Esperaku. -Śliskie i dość głośne przy prędkościach powyżej 120 km/h.


Edit: No i jasne o tej oponie wszystko: To nie jest typowa opona całoroczna tylko letnia z możliwością użytkowania całorocznego.

[ wiadomość edytowana przez: misiekwwa dnia 2008-10-20 08:31:41 ]
  
 
e tam - espero potrafi zarzucić tyłem, jak każde auto, np. przy gwałtownej zmianie pasa typ 'test łosia', albo przy odjęciu gazu przy jeździe po łuku.
  
 
Cytat:
2008-10-20 09:18:09, Robert_S pisze:
e tam - espero potrafi zarzucić tyłem, jak każde auto, np. przy gwałtownej zmianie pasa typ 'test łosia', albo przy odjęciu gazu przy jeździe po łuku.


oczywiscie ze tak ale przy kiepskich oponach(np seryjnych albo takich jak miałem czeskich) i całkowicie seryjnym zawieszeniu.
po zmianie ww elementów na bardziej odpowiednie do preferowanego stylu jazdy i naszych dróg jest tak jak pisze Tomek-Mydlowski--ciezko spodkac bardziej podsterowne auto na kazdym szybszym łuku zaciesniamy zakret
  
 
Cytat:
e tam - espero potrafi zarzucić tyłem, jak każde auto, np. przy gwałtownej zmianie pasa typ 'test łosia'


miałem tak w zeszłą zimę... na autostradzie na łuku zmieniłem za szybko pas ruchu... tak mi rzuciło tyłem po kilka razy w lewo, w prawo, w lewo.... że miałem śmierć w oczach... na szczęście dał się wyprostować... ale leciałem bokami ładny kawałek... ale bagażnik był na maxa załadowany...
  
 
Cytat:
2008-10-20 09:18:09, Robert_S pisze:
e tam - espero potrafi zarzucić tyłem, jak każde auto, np. przy gwałtownej zmianie pasa typ 'test łosia', albo przy odjęciu gazu przy jeździe po łuku.



Wystarczy zacieśnić ostre wyrzucenie przodu na dobrych oponach (wszystkie koła) i tył leci jak w becie... Ale daje się to banalnie wyprostować, bo auto jest długie

Tylko to trzeba dobrze pojechać
  
 
Cytat:
2008-10-20 08:16:01, misiekwwa pisze:
O tych oponkach myślałem.



Mam te oponki od 03-07-2007 roku, nie mam żadnych uwag do ich zachowania się w każdej pogodzie.
  
 
Zolti....jaaaaasne
Zobacz ile jaką mase ma "tył" espero , bagażnik esperaka to kartonowe pudełko.
Owszem po doładowaniu i jakimś idotycznym manewrze są mikroskopijne szanse, że tył ucieknie, ale......bez przesady, jak to mawiają z gówna czekolady nie zrobisz, a przednio napędówką nigdy nie pojedziesz jak tylną
Warto też pamiętać o pewnych subtelnych różnicach w wyciąganiu auta z takiej opresji. W przednim napędzie kontra i gaz w podłoge, w tylnym natomiast kontra i delikatne super płynne cofnięcie nogi z gazu.
W pierwszym roku jazdy bumierem, przez esperowe nawyki (uciekający przód), strzeliłem absolutnie nie kontrolowanego drifta przy 180km/h. Za mną jechał koleś w subaru, który na najbliższych światłach trąbił, podskakiwał z radości i bił brawo, za celowy, jak mu się wydawało, drifcik po cełej szerokości drogi.......ja natomiast, robiąc poważną mine, mocno zaciskałem zwieracze i o mały włos nie siedziałem na własnym klocku
  
 
Cytat:
2008-10-20 22:18:02, Tomek-Mydlowski pisze:
mocno zaciskałem zwieracze i o mały włos nie siedziałem na własnym klocku


ooo ciepełko
  
 
Cytat:
2008-10-19 18:01:50, adamesce pisze:
I nie musi byc sniegu itp. ponizej sredniej dobowej 7 sopni powinno sie miec juz zimowki zalozone.



Ojejku... to powinno się przy dzisiejszej temperaturze zmieniać opony 3x dziennie. Rano zimowe - bo +4 stopnie jest, w południe letnie - bo + 15 stopni jest no i wieczorem ponownie zimowe, bo temperatura do 5 stopni spada. Nie czytaj tych porad z pierdołowatych gazet a'la "naj".
  
 
Kwestia prędkości i lekkie boki się pojawiają

Wszystkie tdi'ki jeszcze bardziej lecą przodem, i Espero nie jest w żadnym wypadku w tym względzie wyjątkowe