TOYOTA CARINA II 91r.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich, ktorzy mieli badz maja stycznosc z tym modelem toyoty. Jestem mlodym kierowca i interesuja mnie jakies porady co do jak najlepszego naglosnienia tego samochodu. Sam rozkrecalem deske i zauwazylem ze wchodza tam glosniki o nietypowym ksztalcie, a z tylu wogole nie ma sladu na glosniki. Moze ktos bawil sie z wstawianiem w drzwi. Prosze o jakiekolwiek sugestie, badz porady. Drugim problem jest ciezka praca korbek do okien, jest to wina mechanizmu czy czegos innego?
  
 
Witam
Miejsca fabryczne proponuje sobie odpuścić na rzecz drzwi.Jest w drzwiach miejsce gdzie można zamontować 165 mm woofer wycinając otwór w tapicerce ;pomiędzy tapicerką a drzwiami trzeba wówczas wstawić panel (np mdf) mocowany do drzwi .Tweetery w słupki lub w trójkąty przy lusterkach i powinno "zagadać" (wskazane małe wytłumienie) Tył można sobie odpuścić na rzecz dobrego przodu
Powodzonka
  
 
Witam!!!

Prawda jest taka że w Carnie II z nagłośnieniem jest ogólnie straszna bieda, bo miejsca przewidziane fabrycznie są w plastikach, a jak coś tam mocniejszego się wstawi to całość wchcodzi w paskudny rezonans. W drzwiach też nie jest zbyt łatwo, bo jeśli masz wersję z elektrycznymi szybami to też kieszenie w drzwiach są długie i trzeba sporo majstrować przy tapicerce. Ja sam mam głośniki 135 mm Magnata dwudrożne odseparowane i sporo się namęczyłem aby je sensownie w drzwi zamontować. Aha, z tyłu jest fabryczne miejsce na głośniki, wchodzą tam owale do 6x9", zaraz za tylnymi fotelami obok napinaczy pasów bezpieczeństwa. Bynajmniej ja takie mam

Miłej walki życzę
  
 
Panowie grzebać w starszych samochodach żeby zamontować głośniki to nie wydaje się rozsądne. Ja rozwiązałem to w prosty sposób - solidna półko/skrzynia umieszczona pod tylnią szybą. Minimalna robota , zero ingerencji w drzwi a efekt o wiele lepszy bo mam tam głośniki 20 cm w skrzyni obliczonej dokładnie na takie właśnie . Poza tym nie ma się co oszukiwać że głośniki umieszczone w drzwiach dadzą nam np. solidny bas bo to nijak ma się do zasad akustyki. Po prostu potrzebne jest solidne pudło żeby był odpowiedni efekt.
Standardowa półka czyli decha plus głośniki to też jest bez sensu, no chyba że nam to zrobia w jakimś caraudio z odpowiednim wygłuszeniem bagażnika. Ja kupiłem taniego VoiceKrafta gotowca do tego wzmacniacz stary Pioniera 2x130 W z przodu jeszcze małe 10 cm głośniczki gdzie firma dała miejsce i naprawde super to gra. Cały system audio łącznie ze zmieniarką Pioniera, radiodtwarzaczem kupione za małe kwoty na allegro. Sprzęt stary ale topowy i gra nie gorzej a może i lepiej niż najnowsze cuda za xxx zeta )
No i ważna sprawa to że się na uda wcisnąć głośniczki w drzwi wcale nie znaczy że będą dobrze grały więc radze sobie odpuścić. Pozdro.
  
 
Cytat:
Panowie grzebać w starszych samochodach żeby zamontować głośniki to nie wydaje się rozsądne. Ja rozwiązałem to w prosty sposób - solidna półko/skrzynia umieszczona pod tylnią szybą. Minimalna robota , zero ingerencji w drzwi a efekt o wiele lepszy bo mam tam głośniki 20 cm w skrzyni obliczonej dokładnie na takie właśnie . Poza tym nie ma się co oszukiwać że głośniki umieszczone w drzwiach dadzą nam np. solidny bas bo to nijak ma się do zasad akustyki. Po prostu potrzebne jest solidne pudło żeby był odpowiedni efekt.
Standardowa półka czyli decha plus głośniki to też jest bez sensu, no chyba że nam to zrobia w jakimś caraudio z odpowiednim wygłuszeniem bagażnika. Ja kupiłem taniego VoiceKrafta gotowca do tego wzmacniacz stary Pioniera 2x130 W z przodu jeszcze małe 10 cm głośniczki gdzie firma dała miejsce i naprawde super to gra. Cały system audio łącznie ze zmieniarką Pioniera, radiodtwarzaczem kupione za małe kwoty na allegro. Sprzęt stary ale topowy i gra nie gorzej a może i lepiej niż najnowsze cuda za xxx zeta )
No i ważna sprawa to że się na uda wcisnąć głośniczki w drzwi wcale nie znaczy że będą dobrze grały więc radze sobie odpuścić. Pozdro.


Nie zgodzimy się chyba
To że stare auto to nie argument i chyba wielu na tym forum o tym wie
a pozatym lukasz1224 pisał "co do jak najlepszego naglosnienia tego samochodu" więc mam nadzieje ,że nie myślał o rozwiązaniach rodem z malucha lub ważne aby dudniło dookoła ;
mam nadzieję że myślał np o dobrej scenie plus trochę dołu.
Myślałem ,że czasy zestawów typu bmw się skończyły (głośniki basowe na kilogramy na tył plus jakieś sykacze do przodu i słychać z daleka bum cyk bum bum cyk )
a i ważne żeby z tyłu rejestracja brzęczała

Pozdrawiam
p.s.
miałem takie auto i grało tak jak chciałem i jak mi się podobało mimo wieku
i PiterkuK nie odwołuj się do "zasad akustyki" tylko przyjedź kiedyś na zawody car-audio i posłuchamy i popróbujemy troszkę innych rozwiązań.Mam nadzieję ,że nikogo nie uraziłem
  
 
To nie chodzi o dudnienie. Każda kolumna audio jest obliczana dla uzyskania optymalnej jakości dźwięku. To że masz malo miejsca w samochodzie wcale nie znaczy że prawa akustyki sie dla Ciebie zmienią. Generalnie przyjmuje się zasade żeby glośniki upchać w miejscu jak najbardziej niewidocznym i żeby dobrze grało. Pewnie spece od car audio sobie z tym poradzą chociaż wątpie żeby się bawili z historiami typu że zamek odmawia posłuszeństwa bo rdza chwyciła )
A demontując drzwi w starym samochodzie i zakładając głośniki i panele wchodzisz właśnie w takie historie.
Ja też grałem jakiś czas na glośnikach firmowych z przodu i z tyłu na "półce". Po zamontowaniu półko/skrzyni na tył samochodu była bardzo duża poprawa dźwięku. Po dołożeniu wzmacniacza to już jest naprawde miodzio.
Rozwiązanie jest tak proste i skuteczne że spece od caraudio są w rozpaczy że można słuchac dobrej muzy za grosze ale to już ich problem) Pozdro.
  
 
Cytat:
Pewnie spece od car audio sobie z tym poradzą chociaż wątpie żeby się bawili z historiami typu że zamek odmawia posłuszeństwa bo rdza chwyciła )



Kiedyś na zawodach przy odsłuchu w jednym(starym) aucie coś dziwnie brzęczało w prawych drzwiach i po długim sprawdzaniu okazało się ,że to zamek. Czasu było mało więc skończyło się szybkim demontażem tapicerki i zaciągnięciem wszystkiego co się da towotem . W carince nie trzeba dużo kombinować i jechać do specjalistów ; mając czas,chęci i troszkę smykałki 165 mm przymocuje się -choć część głośnika zasłoni kieszeń tapicerki.

Cytat:
Ja też grałem jakiś czas na glośnikach firmowych z przodu i z tyłu na "półce". Po zamontowaniu półko/skrzyni na tył samochodu była bardzo duża poprawa dźwięku. Po dołożeniu wzmacniacza to już jest naprawde miodzio.



I szkoda że nie rozwijałeś pierwszej wersji a poszedłeś w inną stronę ale o gustach się nie dyskutuje. Gdybyś przedni zestaw (np odseparowany 165 + tweeter) zasilił wzmackiem a brak basu uzupełnił subwooferem ...
Pozdrawiam
  
 
Ja będe instalował w dzwi 165mm midbasy i tweetery w słupki. Masz fotki dzwi bez tapicery
  
 
Witam wszystkich forumowiczów

Dołączę się do tematu. Po nowym roku również planuje montaż głośników 165mm w drzwiach.
Zastanawiam się tylko jakiej firmy brać?

Myślę o Infinity z oddzielnymi tweeterami. A może po prostu zestaw dwudrożny?
Montaż odbędzie się w specjalistycznym warsztacie...

Radio mam już upatrzone: http://www.sony.pl/product/ica-in-car-usb-and-made-for-ipod/mex-bt3600u

Na całość chce przeznaczyć około 1000zł. Może ciut więcej.

A jak nie infinity to jaką firmę polecacie? Chętnie też zobaczę foty drzwi ze zdjętą tapicerką


[ wiadomość edytowana przez: SAVER dnia 2008-12-02 00:16:05 ]
  
 
Moje tak: i Twoje pewnie podobnie bo nie sądzę aby się zmieniła koncepcja. Rozbiórka KOMPLETNA 25min.

A głośniki to temat rzeka. Na infinity narzekają (tak jak na kuzyna JBL), że mają słaby stosunek jakość/cena.

Tzn moje drzwi już tak nie wyglądają ale wyglądały
  
 
Dzięki za fotkę

Po konsultacji z warsztatem car audio , zdecydowałem się na firmowe miejsca na głośniki
Więc z przodu pójdą dobre 10cm przetworniki Hertza , a z tyłu mocne "jajka" 6" / 9 ".

Całość będzie zasilana radiem Alpine 9884R

Z montażem kosztować to będzie ok. 1500zł. Więc spoko.

Okazuje się ,że jeżeli bym chciał montować głośniki w drzwiach to koszt samej przeróbki wyniósłby około 1000 zł ( 500 zł za stronę).

Musiałby to być panel z mdf wzmocniony laminatem. Lub coś w tym stylu.

Nie opłaca się przy tak wiekowym jednak aucie

No i auto by stało z tydzień w warsztacie, a nie mogę na to sobie pozwolić.

[ wiadomość edytowana przez: SAVER dnia 2008-12-03 23:03:53 ]

[ wiadomość edytowana przez: SAVER dnia 2008-12-03 23:05:42 ]