Miska olejowa 2,5 TD

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Planuje oszczelnienie miski olejowej w Omie B 2,5 TD jest pęknięta i w zwiazku z tym mam pytanie czy wiaze sie to z jakimiś dodatkowymi czynnosciami, czy przy demontazu nie bedzie przeszkadzac belka i czy wyjdzie bez problemu ktoś pisał ze trzeba wywalić silnik wiec jesli ktos juz to robil to prosze o info.

  
 
Cytat:
2008-10-13 19:05:20, Tomek-M pisze:
Planuje oszczelnienie miski olejowej


Oszczelnienie robisz z zewnątrz, obsmaruj miskę siliconem i będzie oszczelniona
A tak serio to musisz opuścić sanki w dół
  
 
Jeżeli jest pęknięta, to w miejscu pęknięcia (?) w zależności od jego wielkości należy użyć sprawdzonych specyfików stosowanych w przemyśle - Loctate itp.
Co do uszczelnienia należy sylikon wysokotemperaturowy nanieść po odtłuszczonym rancie miski, poczekać aż troszkę przeschnie i dopiero zakładać i dociskać... Kształt i sposób nakładania płynnej uszczelki znajdziesz na internecie.
Odkręcając miskę musisz podnieść silnik ok 2cm, oraz pamiętać o 2 słabo widocznych śrubkach, które przykręcają dodatkowo miskę od strony koła zamachowego - dostępne nasadką na przedłużce (chyba 8-ki).
Przydatna jest lektura "Sam naprawiam OPEL OMEGA" - tam jest to jak dobrze opisane łącznie z wymiarami uszczelki i momentami dokręcania.
  
 
Ja podłączę się pod ten post bo nie chce zaczynać nowego. otóż chodzi również o miskę w 2,5 td. Dziś zauważyłem że zaczęło kapać z miski około 3 cm od łączenia z kielichem skrzyni biegów . Doszedłem do wniosku ze pasowało by wymienić uszczelkę. I stąd pytanie czy szanowni Koledzy znacie cenę wymiany uszczelki? Chodzi mi o koszt robocizny. Troche się obawiam żeby mi nie nawciskali kitów że pół zawieszenia trzeba wiciągnąć, silnik podnieść itp itd.
  
 
Bo nietsety tak trzeba, dochodzi pytanie czy w Twoim wypadku
nie leje simmering na wale...
  
 
Myślałem też nad tym ale wyciek jest nieco wcześniej- jutro zrobię fotkę bo cieknie w dziwnym miejscu. w sumie to nawet myślałem żeby dokręcić tam śrubki i może przestanie ale wole nie ruszać bo jak ruszę to może być gorzej. A zaczęło tak kapać po trasie i to dość długiej bo 1000 km po autostradach z większymi prędkościami oczywiście. I dlatego brałem pod uwagę uszczelniacz wału że może dostał wtedy w d...e i nie wytrzymał bo przed wyjadzem tego nie było tylko po powrocie. Tak czy siak naprawie to tylko nie wiem na ile się przygotować.
  
 
Ja bym dokrecal, na pewno sie nic nie pogorszy
sprobuj
  
 
Jak zwykle czasu mam mało qle wkońcu położyłem się pod autem i pyknąłem fotkę. Drodzy forumowicze czy to miska??? Bo jak tak to lepiej niż uszczelniacz a zrobić to muszę bo nie lubię gdy coś cieknie


cieknie od przodu auta tak jakby z tego połączenia tej małej miseczki a jak jadę to oczywiście olej moczy kielich skrzyni. Dodam że te wycieki nie są duże bo po 2 tys mało go ubyło- ale jednak ubyło.
Z góry dziękuję za sugestie.
  
 
Być może ktoś zapomniał dokręcić, a nawet założyć tych 2 śrub (bodajże M przy skrzyni, na tyle "ukrytych", że niektórzy o mało co nie wyrywają miski, bo nie chce zejść. Jest też opcja, że jednak leje ci simering wału.
Olej to wspaniały płyn, który lubi robić wylewne wycieki z małej szczeliny, a wycieknie w niespodziewanym miejscu, jednakże po jak najkrótszej drodze.
  
 
O to w takim razie pozaglądam- oby zapomniał tych śrubek dokręcić zawsze to tańsza opcja naprawy