Chcesz miec wydatki kup se RS2000

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
panowie ja nie wiem ale z moim rs-em zawsze jest cos jak go ponaprawie i wszystko cyka super to zas nie czeba dlugo czekac nastepne sie sypie ja chyba wszystko w nim wymienie potrochu jak to jest napiszcie ci co maja rsy czy tez tak macie...
  
 
Jak się nie dba to tak jest
Mi tam się nie psuje...
I znam kilku takich co mają jak ja...
A jeżeli chodzi o psucie:
to psują się jak każde inne
  
 
dobra dobra jak dbac o pompe paliwa albo poduszke pod silnikem juz 2 wsadzam jak dbac o zawieszenie na naszych drogach jak dbac o elektryke coooo???
  
 
Cytat:
2008-12-31 17:33:44, djtados pisze:
Jak się nie dba to tak jest Mi tam się nie psuje... I znam kilku takich co mają jak ja... A jeżeli chodzi o psucie: to psują się jak każde inne



Jak stoi w garazu to sie nie psuje hehe
  
 
Mi tez sie nie psuja Tylko ostatnio stosuje jedna zasade - kupuje i remontuje ,a pozniej jezdze i jezdze ,az sprzedam

Ale znam takich co ubolewaja nie samowicie ,bo np sie klocki skonczyly lub swiece trzeba wymienic w 20 letnim aucie ,a gosc potrafi sie upic z rozpaczy ...
Wiec napisz nam co Ci sie tak psuje w tym autku
  
 
Cytat:
2008-12-31 17:35:45, WoNcki pisze:
jak dbac o pompe paliwa albo poduszke pod silnikem juz 2 wsadzam



A 15 lat jakie wytrzymaly to malo dla Ciebie??

Drog nie przeskoczysz,ale jesli zawias wyremontujesz na oryginalnych czesciach ze znaczkiem forda to jezdzisz 2 lata jak nic
  
 
moje tez sie nie psuja, caba kupilem w takim stanie ze przez rok to tylko trzeba bylo silikonu od nowa przy pompie wody nalozyc, a tak to olej filterki i smiga az milo
  
 
Hmmmm ja wszystko wymieniam na czas a nawed predzej
1 co sie zepsulo po zakupie to zawieszenie termostat ale spoko przebolalem :0 po pol roku padlo sprzeglo i docisk hmmm nowe 1200zl a to ze nielubie kupowac uzywek wiec nowe potem padl silnik nie wspominajac o zawieszeniu ale to tam grosze kupilem zgnitka na czesci przecieplem silnik pare taili sprzedalem okolo 3000 mnie to wyszlo z 500 sie zwrocilo za czesci nastepnie nagrzewnica 2x poducha pod silnikem no ale to mogla bo pekla na 1/4 mili teraz pompa paliwa no i slysze przeguby choc mu nie cisne na skreconych kolach koszt tego roku okolo 4500 wkladu i wy mi powiecie ze sie nie psuje hmmmm na nowy rok wsadze zas okolo 1500 hmmm to moje 4 auto i tylko te tak chlonie kase astra zrobilem 130000 i nic cinkolem 80000 pare napraw grosze polonez czolg szed jak szedl grosze ...

[ wiadomość edytowana przez: WoNcki dnia 2008-12-31 17:50:06 ]
  
 
To stare auto i wszystko się w nim zużywa.
Ja np. zmieniłem pompę paliwa prawdopodobnie niepotrzebnie (w starej coś grzechotało i czasami nie ciągnęła paliwa, możliwe, że po prostu była zapchana).
Co do elektryki to jak nie garażujesz samochodu, to zaczyna śniedź atakować i nic na to nie poradzisz.
Zawieszenie normalka, że się zużywa. Twarde zawieszenie bardzo szybko, czasami raz wpadniesz w dziurę i już trzeba np. sworzeń wymienić, albo końcówkę drążka.

U mnie sprzęgło za dwa tygodnie będzie nowe. Przeguby się odzywają i pewnie też założę nowe.
Sprzęgło będę zmieniał ze skrzynią bo 2 bieg mi chrobocze.

Kupuje się Rs i Xr3i samochody, które od początku dostają w d... to potem się narzeka.
Mogłeś sobie kupić 1.6 16V i auto pewnie mniej by się psuło.



[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2008-12-31 17:53:10 ]
  
 
Naprawde nic nie wyczytalem szczegolnego Przegluby,sprzeglo,silnik?? Napewno nie dlatego,ze auto jezdzi na autostradzie z przepisowa predkoscia
Zawieszenie remontowales na oryginalach??
  
 
to i ja cos napisze, może nie o RS200 bo takiego nie mialem, ale o 1.6 EFI przecież też ESCORT. Psuć sięnie psuł za wiele bo przez niecałe dwa lata to w kolejnosci:
-pompka paliwa
-wachacze
-amortyzatory wymieniłem bo się zużyły
i na koniec była wojna z elektryką (pewnie skrzynka bezp...) i powziąłem decyzję o rozebraniu auta zanim rdza go położy całkowicie.... niestety ale tak było. Szykowało się wiele wymian itp itd. Kupiłem inne auto, też stare z jeszcze większym przebiegiem i bede miał wydatki: olej zmienic i dalej ganiac
  
 
Prosze zamknijcie ten watek

Piotroski05 - zeby ludzie mieli takie tylko problemy z nowymi autami ...(nie mowie o rdzy oczywiscie) a tu auto blisko lat 20

  
 
nie bawie sie w zamienniki podrobki czy tez tansze czesci wiem z doswiadczenie ze sie to nieoplaca bo czeba potem robic 2x ta sama robote Naprawde lubie to autko i lubie nim jezdzic a kilometrow robie rocznie dosc tak okolo 40 50 tysiecy z moich wnioskowan wynika tak ze ktos przedemna dobrze mi dojechal tego esia a na mnie spada naprawa pokolei wszystkich czesc hmmm
  
 
Cytat:
2008-12-31 17:57:30, WoNcki pisze:
z moich wnioskowan wynika tak ze ktos przedemna dobrze mi dojechal tego esia a na mnie spada naprawa pokolei wszystkich czesc hmmm



Dokladnie tak,nic dodac ,nic ujac
  
 
WALIC TO WSADZE NIE WSADZE I TAK JEST SZYBSZY OD WIEKSZOSCI AUT NA NASZYCH DROGACH A W SZCZEGULNOSCI OD BMW I TO KOCHAM PO ZATYM WSZYSTKIM WAM ZYCZE DOSIEGO ROKU NO I OBY NOWY BYL LEPSZY OD STAREGO
  
 
A wierze że jest szybszy od bmw, ale jesli się to np. mnie tyczy to ja auta do wyscigów nie kupywałem, mam audo z wmiare dużym bagażnikiem i co ważniejsze 4-drzwiowe Duże auto, wygodne. Rajdówka to to nie jest ale swoje też robi na drodze i chociaż jeden problem wyeliminowałem - rdze o której jak pomysle to mnie głowa boli chociaż i escorta też bym chciałe miec a najlepiem MK5 RS lub RQB i go odbudować niew do wyscigów a dla własnego widzimisie .

Zyczę wszystkim FEFKowiczom dosiego roku i zero problemów z każdym autem, szerokości oraz przyczepności i paliwa po taniości
  
 
Chcesz mieć frajde kup se RS
wydatki swoją droga jak szanujesz to masz, jak butujesz to wydajesz (chociaż można butować i szanować)
cos za coś jednak sentyment jest górą i ten kto jeździł RS wie o co chodzi
  
 
Cytat:
2008-12-31 19:38:57, piotroski05 pisze:
A wierze że jest szybszy od bmw,



teraz to pojechałeś żeby E36 mogło powalczyć z RS2000 potrzebujesz przynajmniej zdrowej 325 reszta wysiada.
A co do psucia to czy w innych autach zawieszenie i sprzęgło się nie zużywa ?

Moim zdaniem temat bez sensu, lepiej go zamknąć.
  
 
a ja napiszę tyle.........

kto waszym zdaniem kupował nowego rs2000 ?? dziadek z 1920 rocznika - NIE

zazwyczaj kupował ktoś kto chciał mocne auto (czyt. lubił poszaleć), zanim taki 15 letni RS trafił do rąk polaka to pewnie z 3-4 właścicieli miał............ każdy trochę pokatował a Wy wymagacie aby 15 letnie auto było jak nowe...........

to że wymieniasz wahacze.... to się zużywa, tak samo jak zespolony itd itp.............. zepsuć to np. może pęknąć jakiś plastik, ew przetrzeć się kabel.

Problem w tym że zazwyczaj to co się wymienia i mówi się że "się zepsuło" tak naprawdę SIĘ ZUŻYWA.......
  
 
Nie psują sie aż tak jak piszesz. Kupujesz prawie pełnoletnie auto i wymagasz żeby tylko tankować i jeździć? To jest niemożliwe. Dziwi mnie natomiast, że naprawiasz auto na "oryginalnych" częściach np. motorcrafta. Motorcraft nie produkuje części tylko je zamawia u innych producentów. Sprzęgło motorcraft to nic innego jak SACHS albo LUK tyle że z logiem forda. Piszesz że za sprzęgło dałeś 1200 bo motorctafta a np. Luk kosztuje 800. Nie jestem zwolennikiem wymiany części w aucie na najtańszy syf, bo to się mija z celem, ale wymiana na najwyższą półke z tych "nieoryginalnych" jest jak najbardziej uzasadniona. Bezsensem jest natomiast wymiana oryginalnych a jeszcze działających podzespołów na najtańszy syf. Oryginał nawet zużyty w 80% prawdopodobnie przetrwa dłużej niż nowa i tania część z najniższej półki. I zapamiętaj sobie raz na zawsze: RS`y się nie psują, tylko pokazują fochy