AWARIA escort 1,8td 96"!!!alternator,...,...??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam. Mam taki problem w moim essim 1,8td 96 rok, jadąc zaczęło coś śmierdzieć spalenizną i zapaliła się lampka aku. Zatrzymałem się i podniosłem maskę a tam dym z alternatora (lub gdzieś obok). Odczekałem z 15 minut i zapaliłem auto, lampka aku nadal się świeciła. Nic się nie paliło w komorze silnika więc ruszyłem. Dojechałem do domu około 10km, auto wyraźnie słabsze i nie działał obrotomierz. Co to może być? Alternator, kable, świece, a może to coś innego? pojechać lepiej do mechanika czy elektromechanika?
pozdrawiam i czekam na sugestie


[ wiadomość edytowana przez: olej504 dnia 2007-11-24 23:38:30 ]
  
 
jechac do elektryka a reszty Ci nie powiem bo sie nie znam
  
 
Sprawdź alternator. Brak wskazań obrotka na niego wskazuje
  
 
no też tak myślę że to alternator.Tylko co tam mogło się zepsuć?mam nadzieję że nie będzie cały do wymiany
  
 
Musi być alternator.

Obrotomierz bierze impulsy prędkości obrotowej więc to jest ze soba powiązane.

A może łozyska się zatarły w alternatorze i stanął? Dlatego czułeś stratę mocy a palił sie pasek.

Sprawdź czy masz jeszcze pasek a jak jest to w jakim stanie?
  
 
pasek jest, ale w jakim stanie to nie mam pojęcia. Odłączyłem akumulator żeby nic mi prądu nie zabierało (zegarek, centralny). Jutro podłącze i mam nadzieję że dokulam się do elektromechanika. Z jakim wydatkiem muszę się liczyć?
  
 
jak by sie skonczyl pasek (np z powodu stojacych lozysk) to ciezko by kierownica chodzila - w zasadzie berdzo. na tym pasku jest jeszcze klima (o ile jest) i pompa chlodziwa czasem - zalezy od rocznika. Stawiam na alternator nowy ze szrotu to okolo 180-200zł do TD. Rozne byly bosch, mitsubishi, magneti marelli.
  
 
wspomaganie działało
  
 
skończyło się tym iż wymieniłem alternator, tamten zupełnie się sfajczył, ale dalej coś mnie martwi. Mianowicie gdy opuszczam szyby (elektr.) przygasa lekko oświetlenie zegarów tak jakby te szyby pobierały dużo prądu. Drugi problem to po jeździe oszronionym autem na środku dachu tam gdzie znajduje się światło wewnętrzne szron jest roztopiony i powstaje kółko na dachu. Co to może być? Bezpieczniki czy co? Wydaje mi się ze jest niezły bałagan w tej skrzynce bezpieczników, ale nie mam czasu dokładnie sprawdzić.
  
 
Cytat:
ale nie mam czasu dokładnie sprawdzić.



lepiej znajdż czas ,bo się może skończyć jak u kolegi mumin75

  
 
właśnie to widziałem ... masakra. Ale czym to może być u mnie spowodowane??
  
 
Cytat:
2007-12-16 14:42:49, olej504 pisze:
skończyło się tym iż wymieniłem alternator, tamten zupełnie się sfajczył, ale dalej coś mnie martwi. Mianowicie gdy opuszczam szyby (elektr.) przygasa lekko oświetlenie zegarów tak jakby te szyby pobierały dużo prądu. Drugi problem to po jeździe oszronionym autem na środku dachu tam gdzie znajduje się światło wewnętrzne szron jest roztopiony i powstaje kółko na dachu. Co to może być? Bezpieczniki czy co? Wydaje mi się ze jest niezły bałagan w tej skrzynce bezpieczników, ale nie mam czasu dokładnie sprawdzić.



Wszystko w porządku.

Oświetlenie przygasa bo szyby biorą cholernie dużo prądu szczególnie jak szyba cieżko w prowadnicy chodzi. Możesz popsikać prowadnice silikonem w spreju - będzie lżej. Jak masz starszą wersję bez przekaźnika to przełaczniki też powodują dodatkowy opór.

Kółko na dachu też jest normalne. Wchodząc do wózka zapala się światełko. Światło to ciepło czyli nad światłem roztapia sie szron. Dodatkowo nad światełkiem nie ma żadnej izolacji i ciepło z wnetrza też ma krótką drogę do dachu.

Oczywiście sprawdzić dokładnie nigdy nie zaszkodzi.
  
 
Ja mam to kółeczko na dachu od zawsze 9 lat i nic się nie dzieje. Na początku mnie to zastanawiało, ale stwierdziłem, że tak widocznie musi być. Aha, kółeczko nie może być od światła, bo pojawia się ono nawet, przy wyłączonym oświetleniu wewnętrzym w trakcie jazdy.
Wam też się tak dzieje, czy mam się niepokoić?
  
 
Cytat:
2007-12-16 16:25:11, szurmen pisze:
Aha, kółeczko nie może być od światła, bo pojawia się ono nawet, przy wyłączonym oświetleniu wewnętrzym w trakcie jazdy. Wam też się tak dzieje, czy mam się niepokoić?



Tak jak pisałem, że ciepło z wnętrza samochodu przedostaje się przez obudowę światełka i ogrzewa dach bo ma łatwiej niż przez podsufitkę, która jest lepszym izolatorem cieplnym niż plastikowa lampka.

Myślę, że każdy tak ma i można być spokojnym.

Co prawda jest tam prąd na stałe ale to dość prosty przełącznik i spokojne otoczenie więc nic nie powinno sie dziać.
  
 
uspokoiłeś mnie z tymi szybami i kółkiem na dachu, ale wziąłem się za sprawdzanie bezpieczników. Mam 2 książki ściągnięte z neta: 1. Ford Escort [90+] - Obsługa I Naprawa. 2. Ford Escort i Orion 90-99. W tej i tej książce skrzynka bezpieczników dla diesla liczy 28 gniazd a ja mam w swoim 34. I teraz nie wiem jaki bezpiecznik do czego jest. Ma ktoś może schemat na 34 bezpieczniki do essiego 96rok 1,8TD?
  
 
Na od wewnatrz na klapce od bezpieczników jest opis obrazkowy.
  
 
sprawdziłem i rzeczywiście na pokrywie były oznaczenia do czego jest dany bezpiecznik, ale bezpiecznik oświetlenia wnętrza nie jest oznaczony. Wymienię go jutro na oznaczony jak dobrze pamiętam 3A...jeszcze sprawdzę jutro dokładnie bo dzisiaj już ciemno było jak się tym bawiłem na parkingu.
  
 
witam mam dylemat altek padl przy moim wynalazku ford 1,8td 96' pekl, wytarte pierscienie i nie nadaje sie na regeneracje ( tak powiedzial elektryk ) czy kupic regenerowany niby nowy szrotowy zagadka ile pochodzi czy taki na allegro http://www.allegro.pl/item502153451_alternator_ford_escort_1_8d_1_8td_od_93r_nowy.html
z gory dzieki i pozdrawiam wszystkich walczacych z essim