A nie lepiej kupić na szrocie pomkę z dyszami z jakiegoś innego cara - byle miała dobre ciśnienie - i samemu się pomęczyć??? Wydaje mi się.... hm nawet jestem pewnien, że wyjdzie taniej... nio chyba, że nie chodzi o koszty.
Filozofii nie ma żadnej... pompka, zasilanie, przycisk, wężyki, dysze, całość do kupy i po kłopocie. Co myślicie???