Chcesz miec wydatki kup se RS2000 - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja rozumiem kolege i jego wątpliwosci ale tak jak koledzy pisza wczesniej , niestety rsy i auta tego pokroju zawsze mają taką a nie inna przeszlosc , Porownujesz do astry ok ale czy miales gsi ?? Ja miałem kadeta gsi , mialem crxa ( to byl dopiero wyjechany ) a znajomy ma kadeta 1.4 a mama kumpla honde 1.3 i uwierz mi ze to tak jak by te sportowe mialy z 10 lat wiecej i tutaj cala sprawa . Kupując takie autko musisz sie liczyc z naprawami na bierzaco albo zrobienia tego co seba i osobiscie ja robie to samo , kupuje w kiepskim stanie ale tanio , remontuje i wychodzi mnie okolo wartosci giełdowej ale mam auto ladne nie poobijane i zrobione technicznie na pewien dluzszy czas Pozdrawiam i zycze wytrwałosci bo czasami mozna sie przylamac ale to szybko mija i rekompensuje jazda
  
 
a tam się psują od razyu,i ze od razu kłopot, panowie każdy samochód bedzie się psuł. wedle zasady jak dbasz tak masz.
Mi też zepsuła się pompa paliwa tyle że ona miała swoje lata i mogła sie zepsuć. Jeśłi tos chce to doprowadzi samochód do stanu sprawności i potem tylko bieżące zuzywające sie elementy i musi jezdzić.No ale jak komuś puka np łącznik i tego nie zrobi a potem coś z zawieszenia siądzie to potem takinarzeka że mu się psuje.
Dla przykładu uzytkowałem escorta 4 lata(evo) i nie zepsuł sie ani razu.
  
 
Cytat:
Dla przykładu uzytkowałem escorta 4 lata(evo) i nie zepsuł sie ani razu.



Z tego co pamietam to raz troche mu sie blacha powyginala
  
 
Cytat:
2009-01-05 09:00:37, orioninblue pisze:
teraz to pojechałeś



kolego czytajcie dokładnie nic nie pojechałem a przyznałem rację. Tak jak wszyscy piszą, każde auto się zepsuje (czyt. zużyje) prędzej czy puźniej Człowiek też się czasem pochoruje