Autko ucieka na boki na prostej drodze...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszytkich
Od pewnego czasu moim escorcikiem nie da sie jezdzic, samochod ucieka raz w lewo raz w prawo a kiedy wjade np na dziure albo jakis maly garb czuc wyraznie dosc mocne szarpniecie kierownica, kiedy ten problem byl jeszcze dosc slaby w warsztacie powiedzieli mi ze nie mam zadnych luzow w ukladzie kierowniczym poza tym ustawienie zbieznosci dziala tylko na krotki czas bo po przejechaniu kilku km robi sie to samo, podejrzewam albo przekladnie albo waHacze.
WaHacze w ciagu ostatniego roku byly robione trzy razy, pierwszy raz wymienilem na zamienniki z gumami tez podrobkami, pozniej musialem wymienic jeszcze raz gumy na podrobki i w koncu dalem oryginalne gumy fordowskie, pochodzil z pol roku i teraz tez dziwnie chodzi choc sa inne objawy niz wczesniej przy uszkodzonych poprzednich gumach.
Juz sam nie wiem dlaczego te gumy tak siadaja chyba ze jest to wina czego innego.
Pozdrawiam
Mariusz

Edit:
A TAK CIĘŻKO JEST UŻYWAĆ POLSKIEJ CZCIONKI? TO POLSKIE FORUM.


  
 
a może to wina swoRZni na waHaczu/końcówek drążków?



Edit:
Ręce opadają.....





  
 
Podobno nie ma zadnych luzow na drazkach, bylo sprawdzane na stacji diagnostycznej, byc moze jest to znow wina wahaczY ale jesli to rzeczywiscie one to dlaczego tak czesto te gumy sie psujac skoro sa juz wymienione na oryginalne fordowskie

Edit:
wahaczy nie wahaczów!
  
 
Ja bym proponował sprawdzić tuleje przednie oraz sworznie. Tuleje tylnej belki też mają wielki wpływ na stabilność wozu
  
 
chyba bede musial sie przejechac na stacje kontroli pojazdow dac im 2 dych i niech sprawdza mi na kompie co i jak, moze cos znajda
  
 
Cytat:
2009-02-22 11:55:03, drstein pisze:
chyba bede musial sie przejechac na stacje kontroli pojazdow dac im 2 dych i niech sprawdza mi na kompie co i jak, moze cos znajda


skręć koła i pociągnij z buta tylne koło tez pociągnij z buta i wszystko bedzie wiadomo
  
 
Ktory to taki polonista??
  
 
A gumy wymieniałeś sam, czy u mechanika. Jeśli u mechanika, to jest kilka opcji.
Najbardziej nieprawdopodobna, to że podmienili tuleje.
Możliwe też, że w gniazdach tulei wahacza są już taki luzy, że tuleje się ruszają. Niektórzy mechanicy spawają tuleje do wahacza. Pozostaje również opcja sworzni wahacza.

Najlepszym wyjściem jest podjechać na stację kontroli, postawić auto ma szarpaki i obserwować tuleje. Sworzeń najlepiej na czucie wziąć - czy nie przeskakuje sobie bo tego można nie zobaczyć.
Ale jeśli okaże się że i tuleje i sworznie do wymiany, to uderz do Slawasa1 i kup u niego kompletne wahacze ze sworzniami. Jeśli masz jakikolwiek garaż, to wymienisz samemu. Tylko trzeba pamiętać o dokręcaniu tulei na opuszczonym aucie. W położeniu takim jak ma pracować. Inaczej po opuszczeniu będziesz miał luz na śrubach i tuleje znów polecą.
  
 
Wymieniałem u mechanika i najlepiej będzie jak podjadę na stację kontroli i tam mam nadzieje że dojdą do tego co to jest.
Na stacji byłem już jakiś czas temu jak na początku lekko zaczęło nim bujać i powiedzieli że nie ma żadnych luzów wszysko jest ok tylko standardowo zbieżność jest do d...
Ale może teraz będzie już widać co to jest nie tak, bo w chwili obecnej strach jest wyjechać na drogę w takim stanie.
  
 
Miałem podobne objawy. Trochę forsy to kosztowało - bo i drążki i tuleje i zbieżność. Nie wiem czy to wszystko było potrzebne , wymieniłem i jest ok, a też uciekał i w lewo i w prawo zwłaszcza jak dodawałem gazu lub jak puszczałem gaz - ale bez wciskania sprzęgła. Wymieniałem też opony i sprawdzałem hamulce- były ok

[ wiadomość edytowana przez: jasta dnia 2009-02-22 21:57:09 ]
  
 
Jak bedziesz mial ochote to podjedz do mnie, poogladamy co i jak, i jesli bedziesz chcial to ustawimy sie na robote! Pozdrawiam!
  
 
Stacja diagnostyczna to dobry pomysł ale jak ci powiedzą że znowu zbieżność jest nie tak to najpierw z powrotem wsadź oryginalne wahacze na oryginalnych gumach, które już masz. Jeszcze taka opcja została, wynika z twojego opisu, i jest to wielce prawdopodobne.
  
 
Miałem to samo..u mnie wine za to ponosiła przekładnia kierownicza a dokładnie rzecz birac wycieki płynu do wspomagania..Płyn działa żrąco na gume roztapia elemeny gumowe..u mnie kapało własnie ta tulejki wachaczy..auto po ich wymianie jezdziło 3 miesiace a potem zznowu to samo..trzeba zregenerowac przekładnie albo szukac uzywki..Ale osobiscie doradzałbym regeneracje koszy co prawda troche wyzsze ale ma sie pewnosc ze juz nie zawiedzie...