SILNIK KROKOWY przyczyną skaczących obrotów ??? - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mój mechanik sprawdził silniczek krokowy - przeczyścił go. Sprawdził czy silnik nie dostaje lewego powietrza. Co poza tym sprawdzał nie wiem. Przyznaje się.
Powiedział, że jeśli problem będzie się powtarzał (bo co u niego jestem jest w miarę o.k. z obrotami) to należy wymienić silniczek - że jego zdaniem to w nim tkwi problem na 100%

[ wiadomość edytowana przez: kala44 dnia 2009-02-05 21:18:52 ]
  
 
Sensei ma zapewne srube przy lince gazu a nie sprzegla.
Hm magik, nie wiem czy zauwazyles ale na roznych forach jest ostanio taki trend ze jak ktos zalozy temat o obrotach,jakie by nie byly to zaraz 100odpowiedzi "krokowiec" Wiele osob daje porady zaslyszane, a nie z dowsiadczenia zatem do kazdej wypowiedzi trzeba podchodzic z dystansem
co do kolegi od bezpiecznika- coz, moze jemu naprawde pomoglo wiec o tym napisal

[ wiadomość edytowana przez: eskort dnia 2009-02-05 21:44:57 ]
  
 
Cytat:
2009-02-05 21:43:45, eskort pisze:
Sensei ma zapewne srube przy lince gazu a nie sprzegla. Hm magik, nie wiem czy zauwazyles ale na roznych forach jest ostanio taki trend ze jak ktos zalozy temat o obrotach,jakie by nie byly to zaraz 100odpowiedzi "krokowiec" Wiele osob daje porady zaslyszane, a nie z dowsiadczenia zatem do kazdej wypowiedzi trzeba podchodzic z dystansem co do kolegi od bezpiecznika- coz, moze jemu naprawde pomoglo wiec o tym napisal [ wiadomość edytowana przez: eskort dnia 2009-02-05 21:44:57 ]



Napisałem jasno ze bezpiecznik i linka sprzegła maja tyle do obrotow co i nic.
Rozumiem jesli ktos to wyjasni, ale takie cos, bezpiecznik, nie domkniete drzwi, spalona zarowka, mi to pomogło to wiesz gdzie mozna sobie wlozyc.

A co do twojej wypowiedzi o silniczku to masz cakowita racje, albo slysze wszedzie ze krokowy, albo mechanik stawia diagnoze krokowy, przeciez za obroty odpowiedzialne jest mase rzeczy, szczelnosc, stan filtra, stan przepustnicy,uklad odpowietrzenia skrzyni korbowej, przeplywomierz jesli takowy jest, czesto zawor odp skrzyni w silnikach 16V, regulator cisnienia paliwa, czasem samo paliwo i tam nie zawsze przczyszczenie pomaga ale juz ingerencja.

A pakowac z miejsca 200zl w silniczek bo mechanik nic wiecej nie umie wymyslic tez jest dla mnie smieszne.

Dla przykladu jedz do poierwszego lepszego mechanika i zapytaj jak przeczyscic/naprawic zawor odp. skrzyni korbowej bo Ci obroty wariuja lub gasnie, 90% nie bedzie jazyła o co biega i powie ze to nie tego wina a wina silniczka.

Przyklad jak zmieniałem kolektor to kupilem na allegro silnik krokowy zwykły zamiennik za nie cale 100zl, nowy, chodzi do tej pory i nigdy nie mialem problemu z obrotami przez niego.
Tylko raz ale pomogło przerobienie/naprawa zaworka
  
 
Pomoglo,niepomoglo..napisal o tym a kazdy ma swoj rozum i wie co robic.

Tanio Cie wyszedl ten silniczek. Gdzie indziej by Cie zjechali ze tylko nowy,oryginal ma prawo bytu ale i tak sie zepsuje bo one sie zawsze psuja :_))

Ok bo odchodzimy od tematu. Koledze zycze powodzenia
  
 
dzisiaj zrobie zdjecia i wstawie i zobaczysz dokładnie ktory bezpiecznik wymienilem i problem skaczacych obrotw i gasniecia zniknał a odnosnie mechanikow to nie wiem ilu zjezdzilem ale zaden z nich nie potrafil dokładnie powiedziec co to moze byc kazdy cos innego wymyslał i dałem sobie spokoj sam poszukałem i znalauzłem przyczyne a odnosnie naciagniecia linki od gazu to tez nmic nie da i zadnego skutku nie ma tyle ze wieksze obroty sa (tez to sprawdzałem )
  
 
Jest jeden problem w mechanikach, oni nie naprawiaja w kolko jednego samochodu danej marki tylko rozne i z roznymi problemami, z tad nie znajomosc czestych przypadłosci danego modelu, przyznam sie ze jak by sie mnie teraz ktos zapytał o przyczyne gasniecia czy falowania w VW to tez bym sie zawiesił.
  
 
O.K. dzisiaj dorobiłem kluczyk i dostałem się do auta.
Wszystkie bezpieczniki mam o.k..

Auto po tygodniu stania odpaliło bez problemu przy lekkim dodaniu gazu. Cały czas na benie i na lpg utrzymywał równo 1100 obrotów - chodził z 5 minut.
Wystarczy ze przejadę 300 metrów i zaczynają wariować obroty - schodzą b. nisko lub gaśnie przy wciśnięciu sprzęgła.
Delikatnie zatrzymuje się na światłach (długo trzymam go na biegu) delikatnie sprzęgło, zatrzymuję się i jest o.k. utrzymuje obroty na 1100 przez 5-7 sekund. Potem zaczyna się znowu kangur. I tak za każdym razem. Przy szybkim zatrzymywaniu wciskam sprzęgło i od razu gaśnie.
Po chwili postoju chcę zapalić - muszę go kręcić sporo trzymając na gazie. Za chwile odpala bez większego problemu. I tak na przemian.
Druga sprawa silnik chodzi nie równo tzn. trochę kwadratowo. J jak dobrze sobie przypominam to od tego momentu jak zaczął inaczej chodzić zaczęły się problemy ze skaczącymi obrotami.

Wymieniłem jakieś 2 miesiące temu świece, kable i filtr powietrza. Nic się nie zmieniło.

Druga sprawa silniczek do MKVI kosztuje min. 190 PLN Do nowszych modeli za 80 pln można kupić na allegro.

Mieszkam w okolicach Akademii Ekonomiczne. Czy ktoś może polecić mechanika w okolicy do którego mógłbym podjechać w celu zdiagnozowania usterki? Macie kogoś godnego polecenie znającego się na fordach?




[ wiadomość edytowana przez: kala44 dnia 2009-02-07 19:20:33 ]
  
 
A zostawiłeś sobie stare kable? Jeśli tak, to wysusz je dobrze i załóż do auta.
Jakiej firmy pozakładałeś części - kable, filtr, świece?

A odnośnie mechanika - na warsztatowej jest - za wiaduktem po prawej jadąc od Ślężnej ostatni warsztat. Jest dodany nawet do polecanych warsztatów.

[ wiadomość edytowana przez: przemkowal dnia 2009-02-08 11:06:23 ]
  
 
Mam stare kable - ale daleko poza Wrocławiem. Jednak przed ich wymianą już te objawy się pojawiły.

Świece platynki od Motorcrafta a kable Boscha. Filtr jakiś no name - nie pamiętam.

Tak, czytałem o tym mechaniku z warsztatowej. Wyżej na forum jest jednak już zła o nim opinia. Ale chyba się do niego i tak przejadę w tygodniu.
  
 
Czuje sie jakbym czytal o swoim Escorcie... Obroty wariuja bez przerwy do tego gasnie przy hamowaniu. Wymienione kable, świece, filtry (wszystko oryginalne), byl reset kompa, test pisaka zrobiony - efekt zaden, wyczyszczony potencjometr przepustnicy i dalej to samo. Zostaje chyba ten nieszczesny krokowiec, jakis czas temu czyscilem go i pomoglo na pare dni ale pozniej wszystko wrocilo do "normy". A moze to zbieg okolicznosci bo nawet teraz bywa ze Essi ma dobre dni. kala44 Znajomy ma dojscia do hurtowni ma sprawdzic w przyszlym tyg ceny silniczkow, moze przy 2 szt. uda sie jeszcze cos utargowac.
  
 
filtr no name, hmm za 22 mozna miec filtrona - nie warto pakowac byle czego.
Przewodow zaplonowych nie zmienialem sobie nigdy ale z doswiadczenia wiem ze dobrze chodzi tylko oryginal a reszta to loteria, tak samo jak swiece.
przyczyn moze byc ... hektar. miernik w dlon!
pompa paliwa, reg. cisnienia, tps, vss, slynna skrzynka, "niekontakt" na jakiesc kostce, cz. polozenia walka rozrzadu czy walu korbowego w zaleznosci od silnika - zasyfiony - trudne odpalanie, gasniecie.
  
 
U mnie te same objawy i na beni i na LPG. To na pewno nie pompa paliwa.
Pojadę jeszcze na warsztatową, ale coś mi się wydaje że krokowca będę musiał kupić. Wtedy będę trzymał kciuki by to jego wina była.

[ wiadomość edytowana przez: kala44 dnia 2009-02-08 23:01:39 ]
  
 
Przez te wasze tematy i u mnie zaczął sobie skakać. Ale jako że silniczek miałem dobrze rozgrzany, to dostał kilka razy zdrowo w palnik pod 5000 i mu przeszło. Widocznie się coś na krokowym musiało osadzić.
A co do kabli, to podobno NGK i Magnecor robią w dobrze przewody też. Cen jeszcze nie sprawdzałem, ale chyba sprawię prezent autku.
  
 
hej,czy kolega ktory pisal o silniczku dowiedzial sie juz o cene?
  
 
Miałem też problem z obrotami,noi jak zawsze pierwsze odpowiedzi KROKOWY,potem kable i swiece.Po wymianie kabli i świec i czyszczeniu krokowego i przepływki dalej to samo.Wreszcie wziąłem miernik w łapy i pomierzyłem sonde lambda i znalazłem winowajce.3 miesiące się męczyłem a to była sonda i już od września po jej zmianie nie mam problemów.
  
 
Witam

Macie może krokowca do "wypożyczenia" ? (chodzi o Wrocław)
Zapłacę za podmianę. Jeśli nie pomoże krokowiec w moim problemie zapłacę za usługę wymiany. Jeśli pomoże - kupie krokowca (chyba że nie będzie na sprzedaż )

Wiem, wiem jestem wygodny, ale może ktoś ma dobre serce i pomorze.

Pozdrawiam