HAMULCE - nierówne łapanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prawe przednie kolo podczas hamowania bierze mocniej niż inne

Jam mogę to naprawić


APEL

[ wiadomość edytowana przez: BIAŁY dnia 2004-02-09 13:55:25 ]
  
 
przeczysc zaciski,pewnie sie zapiekły, czasami tak się dzieje również gdy ma się stary płyn hamulcowy . wmieniać powinnosię co trzy lata.


[ wiadomość edytowana przez: BIAŁY dnia 2004-01-11 17:14:34 ]
  
 
Należy rozebrać zaciski i wyczyścić oraz je nasmarować (zobaczyć w jakim stanie są tłoczki jak mocno zardzewiałe to wymienić na nowe,oraz gumowe uszczelki), następnie zobaczyć w jakim stanie jest tarcza hamulcowa (czy ma odpowiedni wymiar, może być już za cienka jeżeli tak to wymieniamy na nową), oraz wymieniamy płyn tak jak zaleca instrukcja. Pamiętajmy o dokładnym odpowietrzeniu układu hamulcowego.

SCHILTON
  
 
Witam Kolegów
Piękny wykład Schilton zgadzam się z Tobą, ale może być tego jeszcze jedna przyczyna która wcale niema związku z układem hamulcowym a przyczynia się do tego że hamulce mogą brać nierówno i auto zciąga. Miałem dokładnie taki sam przypadekjak opisuje Kolega "apel" w polonezie Trucku a przyczyną była.... końcówka drążka kierowniczego. Wymieniłęm ją i hamulce wróciły do normy. Pozdrawiam Bialy_1987
  
 
Witajcie, a u mnie gdy jeszcze śmigałęm Fiatem 125 przyczyną ściągania przy hamowaniu okazało się pęknięcie dolnego pasa pod chłodnicą, wiem że w Polonezie belka ta wygląda na mocniejszą, ale kto wie, moze warto sprawdzić. W moim Polonezie ściąganie jest również zauważalne, ale po gruntownym przebadaniu zacisków, przewodów, tarcz, układu kierowniczego, aż do pompy, nie stwierdzono najmniejszych niedomagań, jestem zdania, że taka już uroda, ale da się z tym jeździć, kwestia przyzwyczajenia. Pozdrawiam.
  
 
Mam poważny problem. Gdy hamuje to ściaga mnie w lewo i to ostro, natomiast gdy mocniej przycisne pedał to ściaga w prawo. Mało tego po puszczeniu hamulca dalej ciagnie mnie na prawo. Czyściłem już tłoczki, odpowietrzałem i nic. Co mam robić?
  
 
A blokuje ci klocki? Sprawdza sie to tak ze po jezdzie jest jedno kolo cieplejsze od drugiego. Oprocz tego po wyjeciu zacisku tloczek b ciezko sie cofa, natomiast po odkreceniu odpowietrznika cofa sie juz lekko. Przyczyna - gumowy przewod elastyczny laczacy przewod metalowy z zaciskiem. Jesli to nie bedzie to to szukaj luzow w zawieszeniu - glownie wahacze.
  
 
Dodam jeszcze to, abyś sprawdził stan tylejek gumowych (takich półkolistych) drążka reakcyjnego. Jeżeli ściąga Cię w lewo to lewa strona.
Jeżeli są wybite, to zmienia się geometria zawieszenia przy hamowaniu i przyspieszaniu i dlatego może Cię ściągać.

  
 
A ja dodam ze podobny wypadek widzialem w SC na gwarancji jeszcze byl wiec panowie w ASO zmienili mu caly zacisk (nie za darmo rzecz jasna ) i nadal tak mial. Wiec pojechal od nas jeszcze raz do ASO i znowu wrócil do nas i znowu badan nie podbilismy A wszystko to okazalo sie byc wina zapchanego korektora hamowania
  
 
Chciałem dodać że cos jest chyba z tymi tłoczkami, ponieważ one wcale nie chciały wejść, a gdy odkręciłem odpowietrzniki to weszły ale ledwo ledwo.
  
 
Skoro tak to chyba czeka cie rozbieranko. Jak juz wyjmiesz zacisk wycisnij tloczek i sprawdz jego stan - wzery. Potem wyjmij uszczelniacz tloczka - ten ktory siedzi gleboko w cylinderku i wloz potem tloczek - powienien chodzic w miare lekko i bez zaciec. Jesli tak nie jest - ustal przyczyne. Wymien potem ten uszczelniacz - i tak nie sa drogie a nie zaszkodzi. Jesli po tym zabiegu i odpowietrzeniu tloczek nadal chowa sie niechetnie a po wykreceniu odpowietrznika zancznie chetniej - jak juz pisalem stawiam na gumowy lacznik. Pompy jakos mimo wszystko nie podejrzewam...
  
 
ano tak to już jest że parszywe przewody gumowe lubią sie rozwarstwiać w środku i wtedy działają jak wentylki..
  
 
Oczyśc heble. -> warto wiedzieć.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Ciągle mi ściągają heble (lucas) wymieniłem płyn, pompę, klocki i nic dalej ściąga w tą samą stronę, lewy przedni jest mocniejszy niż prawy o co chodzi? Tarcze mają 35tysi a ściągać zaczoł 15 tysi temu.
Cuda jakieś? Płynu mi nie ubywa!?!
Może zancie jakiś warszatat w Wawie lub okolicach który mnie nie oleje?
  
 
To może być tarcza która jest wyrowkowana przez stary chebel i nie trze na całej powierzchni klocków(z czasem sie dotrze).Nowe heble nie zawsze odrazu równo łapią , trzeba nieraz zrobić troche kilosów zanim zaczną równo brać. Sprawdź tarcze.
  
 
Cytat:
... wymieniłem płyn, pompę, klocki ...


no właśnie a tarcze? może masz jedną "zużytą" do tego stopnia że nie nadaje sie do dalszego użytkowania.

przeszukaj forum - o hamulcam powiedziano już wszystko, znajdziesz tam też o tym że tarcze można szlifować itp itd

jeżeli chcesz zdać sie na mechanika to poczekamy na wpisy kolegów z Wawy czy takowych znają, choć wiem że sami są najlepszymi mechanikami przy swoich autach
  
 
A czy podczas wyminy klocków czyściłeś tłoczki hamulcowe w zaciskach i wymieniałeś ewentualnie uszkodzoną osłonę przeciwkurzową na tłoczku?
Tłoczek dobrze wyczyszczony powinno dać się wepchnąć palcami silnie naciskając.
Najczęstszą przyczyną ściągania jest albo:
- nieprawidłowe ciśnienie w oponach,
- zła geometria zawieszenia np. wybite tuleje gumowe w drążku reakcyjnym,
- nierównomierny nacisk tłoczków na klocki spowodowany zapieczeniem lub zanieczyszczeniem tłoczków hamulcowych.
- luzy w układzie kierowniczym (przekładnia, wspornik, końcówki)
Klocki, szczególnie "lucas" dość szybko się układają (sam na takich jeżdżę mimo zwykłego fiatowskiego układu hamulcowego) w porównaniu do fomar i po 100 km powinny się już dotrzeć.
Jeżeli nadal ściąga przy hamowaniu, to polecam sprawdzić powyższe punkty.
Zużyta tarcza hamulcowa objawia się przeważnie zwiększonymi znacznie wibracjami na układ kierowniczy a czasem na cały samochód podczas hamowania spowodowanymi przez ich zwichrowanie. Jeżeli jest zużyta znacznie do może po prostu pęknąć a jak do tego dojdą jeszcze zużyte klocki hamulcowe może wypaść tłoczek

Generalnie nie wierzę w gremliny, które siedzą gdzieś i coś psują.

Wpadnij na Spot, to pogadamy



Pozdrawiam
A D M I R A Ł
"ADMOBIL"


[ wiadomość edytowana przez: Admiral dnia 2003-01-24 10:21:26 ]
  
 
Cytat:
2003-01-24 10:14:17, Admiral pisze:
(...)
- zła geometria zawieszenia np. wybite tuleje gumowe w drążku reakcyjnym,
(...)



Ja bym właśnie od tego zaczął i profilaktycznie wymienił. Koszt to nie wiecej jak 15zł za komplet na obie strony.
  
 
30 dyszki za obie strony. Tak mi powiedzieli. Giełda Zerań.
  
 
Z mojego doswiadczenia wynika ze zwykle to zawieszenie ma cos wspolnego jesli hamulce byly robione i sciagaja. Co robic z zawieszeniem juz wiesz, ale jest tez jeszcze jedna rzecz wazna - a mianowicie gumowe przewody zbrojone laczace metalowe przewody z zaciskami hamulcow. Potrafia peknac, czasem nawet w srodku w sposob niewidoczny z zewnatrz i pozniej w trakcie hamowania zamiast przekazywac cisnienie na tloczek - wybrzuszaja sie po prostu i na tloczek idzie sporo mniejsze cisnienie no i ten nie hamuje skutecznie. Sposob weryfikacji - popros druga osobe o naciskanie i puszczanie hamulca, dosc wolne. Obserwuj przewody - jesli jest gdzies spuchniety, "wybulony" i w czasie hamowania puchnie tam - jest do wymiany. Wewnetrzne pekniecia tego przewodu powoduja tez dosc czesto utrudnione powracanie tloczka. Sprawdza sie to zas tak - objaw - tloczek nie chce wracac mimo ze byl smarowany, czyszczony itp. - wykrecamy sporo odpowietrznik - jesli teraz tloczek wchodzi lekko zakrecamy odpowietrznik, pompujemy i sprawdzamy. Dalej nie chce wchodzic - cos blokuje przeplyw plynu do pompy. Najczesciej wlasnie ten przewod gumowy, uszkodzenia samej pompy czy przewodow metalowych zgadzaja sie rzadziej.