Przegląd - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Lothaar, żesz k... jego mać, jak już cytujesz to cytuj prawidłowo i odpowiednie osoby... zacytowałeś słowa gościa o nick'u "masekk" z 11.31 i opatrzyłeś moja sobą... Albo naucz się cytować albo wcale tego nie rób bo ja do tych głupot się nie przyznaję.


[ wiadomość edytowana przez: YeLonkoskY dnia 2007-05-16 13:36:52 ]
  
 
Cytat:
2007-05-16 11:59:52, maskekk pisze:
Pewnie sie skapnie jak ow przewod jebnie i pedal zostanie w podlodze


Miałem już taka sytuację w służbowym Uno, stało się to przed dojazdem do skrzyżowania z głowną ulica w Pruszkowie, stracha załapałem ale mam co opowiadać. Faktem jest, że tego nie zauważyły dwa warsztaty w których auto było na krótko przed awarią a był to załad prywatny oraz Moto-transus więć nie pierdziel, że akurat wszystko wiedzący diagnosta napewno bo to zauważył. Też mógłby to przeoczyć.
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:36:24, YeLonkoskY pisze:
Lothaar, żesz k... jego mać...



Już poprawione... I grzecznie proszę na drugi raz wrzuć mi info na priv ... i trzymaj nerwy na wodzy bo słownictwo którego użyłeś może doprowadzić mnie do tego że off topic Ci tutaj zafunduję...
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:22:21, piotr_ek pisze:
Gdzie Ty taką cenę widziałeś? Kat do złomero kosztuje coś koło 350-400 zł.



Rety ... rozumiem, że musi być dokładnie jak w aptece


Podaję za ASO Towarowa 33 Corporation:

Katalizator 500 zł brutto (w Jadar Auto 400 brutto+koszt wysyłki)
Nakrętki+śruby+uszczelki 40 zł brutto
Wymiana katalizatora 80 zł brutto

Razem 620 zł brutto.

Mało się pomyliłem "strzelając w ciemno"

  
 
Nerwówka się robi...
  
 
Cytat:
2007-05-16 14:03:37, pyrekcb pisze:
Nerwówka się robi...



Jazda się robi! Następnym razem lothaar pisząc o cenach dopisz, że dotyczą ASO. Zresztą kto serwisuje 10 letnie złomero w ASO? Psychol jakiś chyba! A 620 zł to ja bym zapłacił za wymianę całego wydechu wraz z katem.
  
 
Cytat:
2007-05-16 14:19:46, piotr_ek pisze:
Jazda się robi! Następnym razem lothaar pisząc o cenach dopisz, że dotyczą ASO. Zresztą kto serwisuje 10 letnie złomero w ASO? Psychol jakiś chyba! A 620 zł to ja bym zapłacił za wymianę całego wydechu wraz z katem.



Cóż... być może...
Ja co prawda nie wiem jak to zrobić biorąc pod uwagę cenę katalizatora dodając do tego cenę plecionki (był tu taki temat o plecionce ostatnio) rur i tłumika końcowego no i dodając koszt usługi mechanika... bo nie znam niestety takich co robią za dziękuję... Niestety nie umiem spawać sam... Tłumików też nie umiem produkować... tak więc chyba nie dam rady za 620 zrobić całego układu wydechowego...

PS: Nie serwisuję też tego samochodu w ASO... I nie muszę robić układu A cenę tak jak napisałem "strzeliłem"... Niestety nie mam cennika wszystkich części do espero w głowie bo wtedy dopiero bym był psycholem a do ASO zadzwoniłem bo najłatwiej było telefon w necie znaleźć i ceny szybko podają a nie jakieś tam eee. no... eeee... wie pan dogadamy się...



[ wiadomość edytowana przez: lothaar dnia 2007-05-16 15:19:34 ]
  
 
Cytat:
2007-05-16 13:44:34, lothaar pisze:
Już poprawione... I grzecznie proszę na drugi raz wrzuć mi info na priv ... i trzymaj nerwy na wodzy bo słownictwo którego użyłeś może doprowadzić mnie do tego że off topic Ci tutaj zafunduję...


A jakiegoż to słownictwa niby użyłem? Możesz fundować, wisi mi to i powiewa.
  
 
Cytat:
2007-05-16 16:35:19, YeLonkoskY pisze:
A jakiegoż to słownictwa niby użyłem? Możesz fundować, wisi mi to i powiewa.



Cóż... powiem tak... mając mało do powiedzenia i jak widzę wąski zasób słownictwa bo chyba mało książek w życiu czytałeś zasłaniasz się takimi tekstami... szkoda na Ciebie słów i chyba również mojego czasu... Nie znasz mnie Człowieku więc nie traktuj mnie jak młodszego brata... a słów typu "k... mać" jeżeli masz ochotę to sobie nawet używaj przy kolacji wigilijnej ale bezpośrednio do mnie jeżeli w ogóle potrafisz raczej nie kieruj wulgaryzmów i tekstów typu cytat powyżej bo wychodzi wtedy z Ciebie dresiarstwo.. nic więcej... Wstyd Jelonkom przynosisz... chyba że jesteś z tej części Jelonek która wieczorami z braku innych zajęć wystaje pod klatkami z kapturami na głowach

  
 
Lothaar weź wyluzuj człowieku!!!
Jeszcze trochę i jakiejś nerwicy się nabawisz przez siedzenie tutaj

Yelonkosky 2 lata jest na tym forum i jakoś z każdym potrafi się dogadać i nikt do tej pory nie rzucał takich haseł jak Ty, więc to chyba z Tobą jest coś nie tak, a nie z Nim.

Mam radę.. POMYŚL, A POTEM PISZ TUTAJ,
bo jeśli oceniasz kogoś po jednej wypowiedzi i rzucasz hasłami, że dana osoba przynosi wstyd, to dla mnie jest chore.

PS. Znam Yelonka prawie 4 lata i wiem, że ani nie jest dresiarzem, ani nie należy do osób nieoczytanych.
  
 
Cytat:
2007-05-16 17:50:12, Madziarka pisze:
Lothaar weź wyluzuj człowieku!!!



Jestem wyluzowany... ale nie lubię jak ktoś bezpośrednio do mnie zwraca się w taki sposób i nie zamierzam tego (niestety) tolerować... Może tu jest dwa lata a może dwa miesiące... To dla mnie naprawdę ma marginalne znaczenie w tej kwestii... Obracłame sprawę w żart to jeszcze poprawił następnym postem... Widać taki ma styl...

PS:
Wiem, że jesteście parą więc proszę nie bierz go w obronę bo się załamię... Rozumiem, że musiałaś coś napisać bo Yelonkosky znowu odpisując mi wyjechałby z jakimś tekstem...

I jeszcze jedno... ja go nie znam (i na dzień dzisiejszy nawet nie wiem czy chcę poznać) więc niestety będę oceniał po wypowiedziach kierowanych pod moim adresem... a z treści takich wypowiedzi będę wyciągal (moje) wnioski...
  
 
Nie no... ręce opadają...
Wiesz co? Szkoda mi czasu na jakiekolwiek polemiki z Tobą.
TE.


PS. Jeszcze jedno.. zrób sobie podpis (sygnaturkę) nt. jak nie chcesz żeby ludzie tutaj się do Ciebie zwracali, żeby Cię przypadkiem nie urazić, bo jeśli tego nie zrobisz, to czeka Cię niejedna w Twoim pojęciu "obraza"


[ wiadomość edytowana przez: Madziarka dnia 2007-05-16 18:19:16 ]
  
 
WOW .Rodzi się ciekawa dyskusja :Obrażalski lothaar kontra Yelonek&Madziarka

BTW Dla delikatnych,obrażalskich i innych:
Kluby w Autokąciku są dla takich co bułkę przez bibułkę........ Tak za KURWA MAĆ dostaje się bana na tydzień

Sorki NSMP
  
 
A ja mysle ze Lothar ma absolutna racje, postawa YeLonkoskY jest co najmniej niegrzeczna. Moze sie dowartosciowac probuje ? Nie mialem tam wczesniej zamiaru porownywac katalizatora do hampli czy zawiasu, byc moze tak wyszlo z tekstu, pisany w pracy w pospiechu wiec moze malo klarowny. YeLonkoskY napisal ze diagnosta wszystko wiedzacy tez by nie zauwazyl, napewno bardzo mu w tym pomagasz nie wjezdzajac na kanal. Jak dla mnie tacy co daja i biora lapowki sami doprowadzaja do tego, ze coraz trudniej cos zalatwic w urzedzie, szpitalu i gdziekolwiek indziej, bo kazdy liczy ze dostanie w lape. Zycze takim milym i sympatycznym ludziom by ich pozamykano w pierdlu, bedzie sie tym uczciwym lepiej zylo.

  
 
Tak sobie myślę, że w sposób nieco bardziej subtelny niż jadąc teksty na literę "k" czy "ch" można wiele więcej powiedzieć... Tak czy siak chyba się wszyscy trochę zagalopowali. Ja ze swej strony mówię: Sorki

Ale ja nie o tym chciałem. Ponieważ wątek jak widzę nieuchronnie zmierza w stronę kategorii freestyle posłużę się pewną łacińską sentencją:

Res ad triarios venit

co w wolnym tlumaczeniu oznacza

Sprawy przybrały zły obrót.

Dlatego proponuję dajmy już spokój tej bitwie i nie rozmywajmy zasadniczego tematu topica. Każdy ma swoje racje więc nie spierajmy się na stanowiska a na argumenty. Ale już nie w tym topicu. Proszę

A dla zainteresowanych napiszę skąd wzięła się cytowana przeze mnie sentencja. Otóż:

Legiony rzymskie walczyły w jednostkach taktycznych zwanych manipułami z zachowaniem podziału na:
Hastati - pierwsza linia najmniej doświadczeni,
Principes - druga linia zajmowana przez starszych od hastati żołnierzy,
Triarii czyli najstarsi (od ok. 30 do 46 lat) i najbardziej doświadczeni weterani, stanowili linię rezerw, którą wprowadzano do walki w krytycznych momentach (stąd powiedzenie res ad triarios venit – sprawa doszła do triarii, jest synonimem beznadziejnej sytuacji).


[ wiadomość edytowana przez: lothaar dnia 2007-05-16 20:07:36 ]
  
 
Generalnie o co chodzi
Chodzi o to, żeby jeździć autem w takim stanie, żeby nie modlić się czy przejdzie przegląd czy nie A przeląd należy robić dla pewności lub informacji co należy w najbliższym czasie zrobić, żeby było bezpiecznie.
I nie robić tu dymu bo wpadnie Łukasz, strzeli każdemu z Barbary i się skończy
  
 
Cytat:
2007-05-16 18:44:21, maskekk pisze:
YeLonkoskY napisal ze diagnosta wszystko wiedzacy tez by nie zauwazyl, napewno bardzo mu w tym pomagasz nie wjezdzajac na kanal. Jak dla mnie tacy co daja i biora lapowki sami doprowadzaja do tego, ze coraz trudniej cos zalatwic w urzedzie, szpitalu i gdziekolwiek indziej, bo kazdy liczy ze dostanie w lape. Zycze takim milym i sympatycznym ludziom by ich pozamykano w pierdlu, bedzie sie tym uczciwym lepiej zylo.


Jak widac sam źle czytałeś co napisałem i jesteś kolejnym który pierdzieli zanim pomyśli. W moim poście napisałem, że przeszedłem z autem ścieżkę i mimowolnie stałem się uczestnikiem akcji "nie daję, nie biorę" co rozumie się jako - auto przeszło bez łapówki. Zatem Twoje durne zarzuty sa bezpodstawne i nie poparte faktami.
  
 
Cytat:
2007-05-16 16:50:03, lothaar pisze:
Cóż... powiem tak... mając mało do powiedzenia i jak widzę wąski zasób słownictwa bo chyba mało książek w życiu czytałeś zasłaniasz się takimi tekstami... szkoda na Ciebie słów i chyba również mojego czasu... Nie znasz mnie Człowieku więc nie traktuj mnie jak młodszego brata... a słów typu "k... mać" jeżeli masz ochotę to sobie nawet używaj przy kolacji wigilijnej ale bezpośrednio do mnie jeżeli w ogóle potrafisz raczej nie kieruj wulgaryzmów i tekstów typu cytat powyżej bo wychodzi wtedy z Ciebie dresiarstwo.. nic więcej... Wstyd Jelonkom przynosisz... chyba że jesteś z tej części Jelonek która wieczorami z braku innych zajęć wystaje pod klatkami z kapturami na głowach



Pojechałeś mi tak, że chyba teraz zamknę się w sobie albo będę przesiadywał tylko w tej części Jelonek gdzie trzeba obowiązkowo chodzić w kapturach no bo co mi po takim tekście zostało?

Co do książek to niestety nie załapałem się tak jak prawdopodobnie Ty na akcję "cała polska czyta dzieciom". Czytać książki zaprzestałem w liceum i potem przerzucilem sie na kodeksy i dzienniki ustaw i tak mi pozstało do dziś. Zatem niniejszym przepraszam Cię, że skrzywiony zawodowo takim obrotem sprawy dzis piszę niezrozumiale dla Ciebie.
Co do moich wypowiedzi to staram się przystosowywać do współrozmówców i gdy mam do czynienia z pieniaczami lub nerwusami (a wnioskuje tak z czytania rozlicznych wypowiedzi takich osób w różnych wątkach) to staram się stosować słownictwo, które do nich dotrze lub tez dla zabawy wypowadzac ich z rwnowagi i podpuszczać aby reszta forum miała rozrywkę...
Co do mojego niby przekleństwa pod Twoim kierunkiem to po literze k można wstawić różne słowa z ktorych Ty akurat wybrałeś słowo kurwa (mniemam, że być może jest Ci bliskie).
Trudno mi komentować Twoja reakcję na zwrot, ktory tyczył sie dziwnego pomylenia wypowiedzi (żeby to zrobić trzeba był celowo wpisac mój nick lub podczepić mi czyjąś wypowiedź) i wyciąganie znacznie bardziej obraźliwych wniosków: że wychodzi ze mnie dresiarstwo (dresów używam tylko na siłowni bo w kancikach bardzo źle się ćwiczy), że przynoszę wstyd osiedlu Jelonki, że nie czytam książek, że to, tamto i sramto.
Tak więc co do wyciągania wniosków to Ty się zdecydowanie zagalopowałeś a nie ja i w związku z tym pozdrawiam Cię serdecznie.
Poznanie Ciebie nie jest celem mojego życia zatem nie będe się wypowiadał w te kwestii.
A odnośnie Madziarki to ona nie musi mnie bronić bo doskonale wie że sam sobie radzę. Jak już jesteśmy przy tym temacie to Madziarka niejednokrotnie nie podziela mojego zdania i daje temu wyraz tu oraz na innych forach.

P.S. Skoro szoda Ci czasu na mnie to po co się odzywasz? Czyżbym Cie kręcił
  
 
Cytat:
2007-05-16 20:28:54, DeeJay pisze:
Generalnie o co chodzi Chodzi o to, żeby jeździć autem w takim stanie, żeby nie modlić się czy przejdzie przegląd czy nie A przeląd należy robić dla pewności lub informacji co należy w najbliższym czasie zrobić, żeby było bezpiecznie.


Do tego właśnie zmierzałem w swoich wnioskach jednak nie udało mi się bo wyszło na to, że pojechałem ledwo jeżdżącym i dałem łapówkę bo świecę ludziom po oczach i zaraz padną mi hamulce i zorientuję sie dopiero jak pedał będzie w podłodze. Zatem dziękuję DeeJay za pomoc
  
 
Cytat:
2007-05-16 20:44:37, YeLonkoskY pisze:
Jak widac sam źle czytałeś co napisałem i jesteś kolejnym który pierdzieli zanim pomyśli. W moim poście napisałem, że przeszedłem z autem ścieżkę i mimowolnie stałem się uczestnikiem akcji "nie daję, nie biorę" co rozumie się jako - auto przeszło bez łapówki. Zatem Twoje durne zarzuty sa bezpodstawne i nie poparte faktami.



Ty chyba jednak faktycznie jestes malo oczytanym czlowiekiem. Czytanie ze zrozumieniem sprawia ci chyba duza trudnosc, pewnie ciezko bylo w szkole co ? A teraz do rzeczy: Gdzie w moim poscie napisalem ze dales w lape jak widac to ty pierdzielisz, zanim pomyslisz , zatem twoj durny post jest bezpodstawny i nie poparty faktami.