MOTOCYKLIŚCI

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Sezon motocyklowy już otwarty. Na drogach coraz więcej jednośladów.
Rocznie na naszych drogach ginie w wypadkach blisko 1000 motocyklistów. Przy ogólnej liczbie osób jeżdżących w Polsce na motocyklach % jest dość wysoki.

Z uwagi, że sam jeżdżę na motocyklu wrzucam wątek na forum razem z filmem wartym zobaczenia.


http://www.youtube.com/watch?v=Ipvu5TTqM8A

[ wiadomość edytowana przez: GSI dnia 2009-03-12 13:58:21 ]
  
 
Sam nie jezdze motrem skuterem czy innym wynalzakiem dwukołowym ( poza rowerem to nie lubię) ale trzeba przyznać że bardzo trzeba uważać na jednoślady, często nie widzimy i nie mamy świadomości jakie to ma przyspieszenie (nie mówię tu o łamaniu przepisów tylko jak szybko moze zmienić swoje położenie motocyklista) i jak nie wiele trzeba zeby nie zauwazyc...
  
 
z racji że jeżdżę bardzo dużo po mieście, miałem juz okazję (chyba) wystraszyć motocyklistę swym "dostawczakiem", koleś w ułamek sekundy znalazł się tam gdzie akurat ja chciałem być - podczas zmiany pasa - brakowało BARDZO mało a bym go wpasował w mój piękny metaliczny lakier na prawym boku , no ale, na szczęście, "uciekliśmy" od siebie w dobrym momencie
  
 
Motocykl to prawie połowa samochodu. Motocyklista to prawie połowa kierowcy. Smutne ale prawdziwe.
W 2004 roku Europejski Urząd Statystyczny (Eurostat) przeprowadził badania kierowców w 15 krajach UE. Badania miały na celu ustalenie priorytetów, przy pracach nad europejskim kodeksem drogowym. Zebrane dane dają również obraz statystycznego kierowcy potwierdzając lub obalając stereotypowe opinie. Najciekawsze wnioski to np.
- kobiety lepiej radzą sobie za kierownicą autobusu niż mężczyźni.
- właściciele sportowych aut wcale nie są bardziej zakompleksieni niż pozostali kierowcy
- kierowcy ciężarówek używają średnio 2000 słów (poziom zerówki)
I najciekawsze:
- kierowcy ciężarówek nie są wcale najgłupszymi uczestnikami ruchu drogowego ( śr. IQ 107 ). Tytuł największego imbecyla na drodze należy się przeciętnemu MOTOCYKLIŚCIE którego IQ wynosi 104 pkt.

Teorię Darwina potwierdzają statystyki . Ponad 1000 najgorszych zestawów genów znika rocznie z polskich dróg w wyniku doboru naturalnego. Wygrywają lepiej przystosowani, którzy pomyśleli o bagażniku, ogrzewaniu, strefach zgniotu, foteliku dla dziecka. oponach zimowych... itd
  
 

Teoria Darwina w tym wypadku nie działa!
Procentowo motocykliści giną częściej na drogach, ale jeśli będziemy operować na konkretnych liczbach okazuje się, że kosiara chętniej interesuje się kierowcami "katamaranów".

W 2007 roku zginęło lub uległo poważnemu wypadkowi 7500 osób.
W tym samy czasie ofiar na moto było 1500.

Poduszki powietrzne, ze wszystkich stron, ABS-y, SResy, pasy,strefy zgniotu dają kierowcy złudne wrażenie nieśmiertelności.
To często bywa zgubne.
Po kolejnym sezonie jazdy na moto, doszedłem do bardzo przewrotnego wniosku.
Gdyby każdy kierowca kategorii B przez jeden sezon musiał poruszać się po drogach na jednośladzie, który z natury rzeczy nie posiada w/w patentów, ilość wypadków na drogach drastycznie by zmalała.
Jazda na motocyklu uczy przewidywania. Nie bez powodu jedna z ksiązek dla motocyklistów ma tytuł " Jak nie da się zabić na drodze!"

Ponad to, kiedyś dość kontrowersyjny polityk z UPR (JKM)powiedział
" gdyby kierowcy zamiast siedzieć w ogrzewanych kabinach swoich uzbrojonych po zęby w różne systemy samochodach kierowali by z przednich zderzaków, wypadków było by mniej."


A z tym ilorazem u kierowców car-ów bywa różnie..

"....Podczas akcji "Pasy" (12 razy w ciągu roku) policjanci ujawnili prawie 90 tysięcy osób podróżujących bez zapiętych pasów i aż 2 556 dzieci przewożonych bez fotelików. To potencjalne ofiary wypadków, do których nie doszło dzięki policjantom.

Źródło: KGP "


Link do fajnego materiału:
Statystyki wypadków motocyklowych

  
 
Teoria Darwina działa tu jak najbardziej. Droga to dżungla wygrywa sprytniejszy i mądrzejszy. 70% motocyklistów ginie w wyniku przekroczenia prędkości (źródło: Twój link) co jedynie potwierdza tezę o ich debilizmie. Ewolucja to przystosowanie się do warunków. Kierowcy są dostosowani. Koniec kropka.
Lubisz adrenalinę? Pociąga Cię prędkość? Jesteś ryzykantem? Licz się z rychłym zgonem. Prawdopodobieństwo śmierci na motorku jest niewspółmiernie wyższe niż w aucie, nawet jeśli nie zawiniłeś. Więc gnaj głupcze i giń głupcze!
Nie oszukujmy się , motocykle nie są wygodne, praktyczne oszczędne ani ekologiczne. Nie są też ani szybsze ani bezpieczniejsze od samochodów. Zakup motocykla nie może zatem być podyktowany racjonalnymi przesłankami. Przeciętny motocyklista nie jest więc człowiekiem racjonalnym. Jest ryzykantem gotowym poświecić życie dla ulotnego adrenalinowego "odlotu". I poświęca.
A teraz do rzeczy:
Cytat:
W 2007 roku zginęło lub uległo poważnemu wypadkowi 7500 osób.
W tym samy czasie ofiar na moto było 1500.


Biorąc pod uwagę stosunek liczby aut i motorków górą są kierowcy.
Cytat:
Poduszki powietrzne, ze wszystkich stron, ABS-y, SResy, pasy,strefy zgniotu dają kierowcy złudne wrażenie nieśmiertelności.


Szansa zejścia śmiertelnego podczas wypadku samochodem jest mniejsza niz 1%. Co dziesiąty wypadek na motorze kończy się zgonem. Wrażenie nie jest więc złudne. Fizyka górą.
Cytat:
Gdyby każdy kierowca kategorii B przez jeden sezon musiał poruszać się po drogach na jednośladzie, który z natury rzeczy nie posiada w/w patentów, ilość wypadków na drogach drastycznie by zmalała.


Oczywiście. Przecież większość by tego nie przeżyła więc niby kto miałby potem powodować wypadki.
Cytat:
Jazda na motocyklu uczy przewidywania.


Powiedz to tym poległym. 70% z nich nie przewidziała że kask nie ochroni ich pustych czaszek przy bliskim spotkaniu z przydrożną palmą.
Cytat:
Ponad to, kiedyś dość kontrowersyjny polityk z UPR (JKM)powiedział
" gdyby kierowcy zamiast siedzieć w ogrzewanych kabinach swoich uzbrojonych po zęby w różne systemy samochodach kierowali by z przednich zderzaków, wypadków było by mniej."


Powiedział też "Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Musi więc być idolem motocyklistów.
Niezbyt trafny wybór autorytetu który ma nas przekonać do objęcia ochroną motocyklistów.
Cytat:
A z tym ilorazem u kierowców car-ów bywa różnie..


Zgadzam się. U motomaniaków jest zawsze kiepsko. Ciekawe ilu z pośród Noblistów to zapaleni maniacy burczącego rowerka?
Cytat:
"....Podczas akcji "Pasy" (12 razy w ciągu roku) policjanci ujawnili prawie 90 tysięcy osób podróżujących bez zapiętych pasów i aż 2 556 dzieci przewożonych bez fotelików. To potencjalne ofiary wypadków, do których nie doszło dzięki policjantom.


Ty jak rozumiem zawsze pędzisz motorem w pasach i z dzieckiem w foteliku.
Jeżeli każdy poruszający się po drodze bez pasów to potencjalna ofiara wypadku to wszyscy motocykliści powinni wybierać już między granitem a marmurem...Idąc tym tokiem rozumowania dojdziemy do niegłupiego skądinąd wniosku: Powinni Tego Zabronić!
  
 
Trochę się Drogi Kolego rozpisałaś.

Postaram się odpowiedzieć i zrobię TO ....nawet nie będę bronił lecz wręcz atakował w obronie motocyklistów.

Napisałaś bardzo dużo ogólników które z historycznego powodu przylgnęły do motocyklistów.
Z wieloma rzeczami które napisałeś Drogi Kolego nie zgadzam się.
ekonomia, wygoda, oszczędność itd.
BZDURA
Można w tym miejscu mówić o normach, które motocykle spełniają i o minimalnym spalaniu ....... ale to wszyscy wiedzą.
ŻE spełniają!!!
Bezpieczeństwo. To zależy w przypadku NAS w dużej mierze od NAS samych.
Bo świadomość kierowców w PL jest bardzo ograniczona. I często moto na ulicy jest zaskoczeniem.

Rozmowa o odlocie i ryzykownej adrenalinie dotyczy zupełnie innej grupy motocyklistów. To tak jakby rozmawiać o piratach drogowych w samochodach. Tylko skala jest inna.

Motocykle to przyjemność z jazdy, która jest niedoceniona przez tych którzy nigdy jej nie poczuli.
Nie trzeba jeździć z dużą prędkością, aby ją poczuć.

Obiecuję, że jak tylko będzie okazja będę próbował zarazić cię tym wirusem.

  
 
Czuję się jak Saddam, zaatakowany w obronie....Czego pytam??? Kogo???
Opinie które zaprezentowałem to FAKTY. Motocykle są niebezpieczne i tyle na ten temat.
Nie są praktyczne bo nie przewieziesz nim lodówki z MediaMarktu.
Nie są wygodne chyba że lubisz mieć spocone pośladki.
Żaden rekord prędkości nie należy do motocykla.
Srednie spalanie motocykla to 6-7 l/100km czyli tyle ile kompaktowe auto.
itd.itd...
Większość argumentów za motocyklami to bzdury.
Motocykliści zawsze stoją na przegranej pozycji. Mogą zabrać
od namiot tylko jedna laskę. I to taka która szanuje facetów w skórzanych portkach.
Cytat:
Motocykle to przyjemność z jazdy, która jest niedoceniona przez tych którzy nigdy jej nie poczuli.


Sex w męskim gronie to też ponoć przyjemność , która jest niedoceniona przez tych którzy nigdy jej nie poczuli. Dziękuję postoję.
Pozdrawiam Drogi Kolego i zapraszam do siebie na prywatną dyskusję. Zabierz koniecznie kobitkę, potomstwo i psiaka. Motorem.
  
 
:...Pozdrawiam Drogi Kolego i zapraszam do siebie na prywatną dyskusję. Zabierz koniecznie kobitkę, potomstwo i psiaka. Motorem."

Nie Motorem.......MOTOCYKLEM.


  
 
Jakoś na stronie policji jest napisane że w 2007 zginęło 200 motocyklistów, a nie 1500

Mogę się założyć że nie więcej jak 10% z tej liczby zginęło jadąc z przepisową prędkością.

Najlepszy przykład wydarzył się w zeszłe wakacje, dwóch klubowiczów KTK wjechało w drzewo, bez kasków przy prędkości zbliżonej do 200 km/h.

http://picasaweb.google.com/dwprezes/Fakt02#

[ wiadomość edytowana przez: MSJ dnia 2009-03-15 11:04:05 ]
  
 
Cytat:
2009-03-15 09:49:30, GSI pisze:
Nie Motorem.......MOTOCYKLEM.



Jeżeli tak bardzo lubisz podkreślać rowerowe korzenie motorków...

Cytat:
...dwóch klubowiczów KTK wjechało w drzewo...


Cóż , szkoda drzewa.
  
 
YANNOSIK w końcu mnie przekonałeś - kupuję motocykl
  
 
....rowerowe korzenie motorków...

Jak już się tak czepiamy słówek to co firma Rover miała wspólnego z motorami??
Chyba Rover zasłynął w Polsce z tego że sprowadzał bicykle.
  
 
MSJ mylisz firmę Rover z firmą Romet

MarekV6 Kup ode mnie



  
 
Ciesze sie ogromnie, ze pojawil sie taki watek na naszym forum. Sam jestem motocykista i musze powiedziec, ze YANNOSICK cisnienie mi podniusl niesamowicie Niestety wysywane przez Ciebie postulaty to oklepane ogolnikini jak majace sie do realnej sytuacji. Niestety o motocyklistach w polsce spoleczenstwo ciaglenie ma dobrego zdania, pijani banicic, czesto prowadzacy lub ex - przestepcy, dzikusy nieszanujacy nikogo i niczego. Tylko coraz wiecej tych "dzikusow" to ludzie z wyzszym wyksztalceniem, prowadzacy powazne firmy i zajmujace bardzo odpowiedzialne stanowiska. O wyzszosci motocykli nad puszkami swiadczy sam fakt, ze technika jazdy jest zupelnie inna i wymaga znacznie wiecej od kierowcy moto niz tego, ktory sie trzepie za kierownica blaszaka, robiac przy okzji 1000 innych rzeczy rozpraszajac swoja uwage podczas prowadzenia saochodu. Przy okazji kazdego szanujacego sie zlotu motocyklowego prowadzanesa szkolenia z zakresu pierwszej pomocy , techniki bezpiecznej jazdy itd. A na ilu samochodowych imprezach to sie odbywa????Piwsko, popisy i bujki bo maluch kolegi ma 0.5KM wiecej Motocyklisci to bardzo rozsadna grupa ludzi, ktorzy wiedza co robia wsiadajac na moto. Jak wszedzie i od wszystkiego sa wyjatki, ktore pozniej sluza jako mocno, bardzo mocno naciagane argumenty wytaczane przeciwko motocyklista. W anglii policja organizuje darmowe szkolenia dla motocyklistow, wystarczy wyrazic chec udzialu w takowym. Poza tym na liczbe wypadkow drogowych w polandii maja ciagle nasze zanjdujace sie w oplakanym stanie drogi. Motocykl to styl zycia, osobowosc i pasja...i zadne argumenty YANNOSICKu drogi nie sa w stanie nikogo zniechecic do jazdy na motocyklu. Ofiary smiertelne, wypadki zawsze byly, sa i beda...zaden system, material wykonania i technika nie wykluczy ich z ruchu drogowego. Na wszystko jest czas i miejsce, ale znaczna grupa ludzi na moto czy w aucie ciagle tego nie rozumie i to oni sa przyczyna tragedii.
  
 
Po pierwsze Ya nie mam najmniejszego zamiaru zniechęcać do jazdy jednośladem. Dorosły człowiek sam podejmuje decyzje i sam za nie odpowiada. Boli mnie tylko gdy krótkowzroczni maniacy dwóch kółek naginają Fakty i za wszelką ceną oskarżają kierowców o tragedię z ich udziałem. To nie kierowcy zabijają motocyklistów (tak jak to Ty piszesz),tylko oni sami. Powtórzę za statystykami:
70% prędkość
20% zła technika jazdy
10% inne
To są przyczyny zejść śmiertelnych wśród motocyklistów.
Kiedy ktoś skacze z samolotu i coś źle pójdzie to nie obwinia się za to księży czy kominiarzy. Spadochroniarz ryzykował i przegrał.
Kiedy alpinista zginie na zboczu to winę ponosi on sam. Nie fryzjerzy czy oszczepnicy.
Filmik od którego Maciej zaczął ten wątek sugeruje aby kierowcy łaskawie zechcieli oszczędzić motocyklistów. Droga to dżungla i zajączek choć szybszy niejednokrotnie zginie bo wilk jest większy a lis sprytniejszy.
Wsiadając na motor każdy musi być świadomy tego,że to może być jego ostatnia droga.
A teraz dla rozluźnienia kilka cytatów zasługujących na komentarz:
Cytat:
Niestety wysywane przez Ciebie postulaty to oklepane ogolnikini jak majace sie do realnej sytuacji.


Drogówka twierdzi co innego. Grabarze również.
Cytat:
Tylko coraz wiecej tych "dzikusow" to ludzie z wyzszym wyksztalceniem, prowadzacy powazne firmy i zajmujace bardzo odpowiedzialne stanowiska


Przecież to jako żywo opis obsady gmachu przy Wiejskiej. Faktycznie budzi szacunek. Poszukaj na stronie Eurostatu wyników sondażu na temat ruchu drogowego a iloraz inteligencji motocyklistów Cię przerazi.
Cytat:
O wyzszosci motocykli nad puszkami swiadczy sam fakt, ze technika jazdy jest zupelnie inna i wymaga znacznie wiecej


Większa trudność świadczy raczej na niekorzyść. Nie po to zeszliśmy z drzew, nie po to pojawiły się komputery,samoloty,amfetamina i nie po to wynaleźliśmy klimatyzację i dźwięk surround aby sobie podróżowanie utrudniać.
Ciekawe ile razy kursowałeś między PL a UK na motorku?
Cytat:
Motocyklisci to bardzo rozsadna grupa ludzi, ktorzy wiedza co robia wsiadajac na moto.


Powiedz to wdowom i sierotom.
Cytat:
...i zadne argumenty YANNOSICKu drogi nie sa w stanie nikogo zniechecic do jazdy na motocyklu.


Znam jeden argument który zawsze działa. Brak tętna i oddechu.

Korzystając z pięknej wietrznej i deszczowej wiosennej aury wybrałem się dzis na przejażdżkę w ogrzewanym wnętrzu przy akompaniamencie orkiestry symfonicznej BOSE by pozostając w nastrojach naszego wątku ponabijać się z przeczekujących ulewę pod mostem lub na stacji motocyklistów i powyprzedzać tych którzy postanowili nabawić się grypy kontynuując podróż z prędkosciami rzędu 10 -12km/h. Było super.
  
 
Cytat:
2009-03-15 15:45:44, YANNOSICK pisze:
MSJ mylisz firmę Rover z firmą Romet [b]



To żeś wymyślił. Chyba nie uważałeś za bardzo na lekcjach historii
  
 
Peace. Żart rowerowo - motorowerowy taki. No nic. Czasy były różne. Opel produkował rowery, Rover motory a Lamborghini traktory. Romet za to dał nam Komarka i chwała mu za to.
  
 
Cytat:
Droga to dżungla i zajączek choć szybszy niejednokrotnie zginie


Ej teraz to przesadziles nie pamietasz ze zajaczki sa niesmiertelne.......... a przynajmniej kiedys byly...... a teraz jezdza omegami........ hehehe
  
 
Swego czasu w Stanach Zjednoczonych kilku "siwych " panów zebrało się i postanowili zająć się analizą wypadków z udziałem motocyklistów.
Jak to zazwyczaj bywa w wymienionym kraju przeznaczyli na ten cel masę zielonej kasy. Badania trwały dwa lata.

Całym procesem zajmował się Uniwersytet Południowej Kalifornii, a program pilotował profesor Hugh Harry Hurt Jr..

Głównymi zadaniami projektu było znalezienie odpowiedzi na pytanie o przyczyny wypadków. Panowie jeździli na miejsce każdego wypadku motocyklowego, robili zdjęcia, rozmawiali z ofiarami ponad 900 wypadków i z ponad dwukrotnie większą liczbą świadków. Przestudiowali 4 tyś policyjnych raportów.

Na podstawie Raportu Hurta wynika.

Wypadki z udziałem kilku pojazdów - 18%
Wypadki z udziałem samego motocykla - 25 %
Zła nawierzchnia - 2%
Zwierzęta, pęknięte opony - 6 %
Błędy przy skręcaniu w lewo - 28%
Kolizje na "ślepych " zakrętach - 29 %

Warto podkreślić, że 46 % wypadków to kolizje z samochodami. W tym 50 % z winy kierowców.

To tylko cyfry, ale dobrze obrazują jak niebezpieczne jest poruszanie się na moto.
Motocykliści mają tego świadomość i dlatego na różne sposoby chcą zwrócić na siebie UWAGĘ!

" Kierowco nie jesteś sam na drodze. Patrz 2x w lusterka. Skup się na drodze. Pamiętaj MOTOCYKLE są wszędzie!"

Cieszy mnie, że rozgorzała zdrowa dyskusja na ten temat właśnie na tym forum. Jest szansa, że ktoś czytając nasze posty następnym razem 2x spojrzy i uratuje tym samym czyjeś zdrowie, życie.



( materiał " Hugh David L - Motocyklista doskonały)
Polecam i namawiam do pobrania -- Motocyklista Doskonały