[MKVII] Często padające łożyska - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
A jakiej firmy zakładałeś łożyska - te za 150zł??

Bo to może być jak najbardziej prawda.
  
 
powiem ci tak, zakładałem od cen 30 do 80zł za jedno koło ale SKF chyba nie miałem u siebie, w każdym bądź razie właśnie je zamawiam i zobaczymy co będzie, ale raczej piasty też wymienię, bo autko użytkuje w krakowie i nie chce żeby znów coś się z nim działo, wolę dmuchać na zimne ;]


[ wiadomość edytowana przez: nyatto dnia 2009-05-14 22:21:02 ]
  
 
Ja tydzien temu zalozylem na tyl lozyska" Timken" made in France
Kupilem je w sklepie gdzie maja tylko same lozyska, a sprzedawca powiedzial ze on osobiscie by je zalozyl niz SKF-y placilem po 63 zeta za komplet na strone i tez mialy plastikowe koszyczki. Narazie chodza
  
 
Ja u siebie wymieniałam na przodzie na SKF-a. Jeżdżę już na nich prawie rok i nic się nie dzieje.
  
 
Miałem podobną historie z łożyskami z tyłu 2 lata temu. Optimal wytrzymał 1000 km i się rozleciał. Założyłem Skf i jak na razie 45tys km i jest spokój.
  
 
ok SKF zamówione, piasty również w drodze, więc pod koniec następnego tygodnie będę wszystko montował, teraz pozostaje jak dokręcić te łożyska bez klucza dynamometrycznego?
  
 
bo długim okresie spokoju, dziś wracając do krakowa znów łożyska się odezwały, po zmianie na letnie koło (15") i jakiś 300km na nich znów zaczęło wyć łożysko (SKF), wcześniej okazało się, że bieżnia w bębnie była wyrobiona i dlatego padały, kupiłem używane bębny i od maja do dziś był spokój, czy to na letnich czy na zimówkach, w planach mam 17" (w zasadzie to już jadę do mnie) i nie chciałbym, żeby mi znów co chwilę padały, kupować znów kpl łożysk? czy zmienić znów bebny? czy wymienić piastę?