O shit. to rdza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Postanowiłem pozbyć się rdzy. Każdy bombelek czy pęknięcie rozszlifowałem. Patrzcie na fotki. Kto mnie przebije w ilości dziur? Niżej fotki progu.














Po wycięciu resztek progu i jego wzmocnienia a potem zabezpieczeniu cortaninem wewnętrznej strony progu wew(fali) docięłem nowe wzmocnienie i zaczełem ćwiczyć spawanie na nim.


Na to idzie próg.



cdn.
  
 
Oj sporo tego :/ co prawda spawaczem nie jestem, ale może daj więcej ścisków stolarskich żeby elementy ładnie pasowały
  
 
No wiem tymi to można kartki sobie spiąć. Wezme te skręcane i poprawie.
  
 
przedewszystkim próg zewnetrzny wymieniaj przy zamnkietych drzwiach stosujac płyte pilsniowa jako dystanse to rada goscia któty mi spawał samochód a i spawaj od srodka samochodu do zewnatrz.poza tym pierwsze spawy przy wzmocnieniu za duzo drutu za słaby prad nastepne znacznie lepsze.Jak wyspawasz całą łade to dodziesz do wprawy.Co do płaskich powierzchni to za rada spawacza powiem ci zebys w elemencie wspawywanym zrobił sobie grzebień tzn do okoła ponacinaj sobie gumówka takie zeby na grubosci tarczy co około 0,5-1cm i w miejscu naciecia rób spawy wtedy po zeszlifowaniu bedziesz miał ładna płaszczyzne
Mysle ze mógłbym stanac z toba do konkurencji na najwiekszego dziurawca choc nie wiem czy bym cie przebił ale drugie miejsce wsród klubowych aut jest napewno moje
  
 
siemka .sporo tego ale recykling jest w modzie . mam rade co do tych spawow zamiast nacinac powierc sobie wiertlem otwory w blachach tak jak zgrzewy byly co 10 cm . A kazda wstawianom blache dobrze pomaluj miniom ale przed wstawieniem. milej pracy pozdrawiam.
  
 
do robienia otworów w nowych elementach są nawet specjalne diurkacze blacharskie tyle że na własne potrzeby to troche szkoda kasy więc najlepiej jest jak kolega wspominał powiercić otwory ok 5-6 mm średnicy i je zaspawać potem wyszlifować i wygląda jak zgrzew 9prawie jak orginał) , najlepiej nie robić za wielkich bobów to i szlifowania jest mniej ale to kwestia wprawy.
  
 
Janisz powodzenia czeka cie dużo pracy ale na pewno sie uda
trzymam kciuki
  
 
Janisz jedynym konkurentem co do ilosci dziur mógłby byc Bobo ale on swoja wyremontował latem zeszłego roku. Ciekaw jak tam podłoga i podłuznice czy przypadkiem nie jeżdzisz juz z dywanikami po asfalcie.
  
 
Janiszja Cie przebiję bez problemu!
ale... nie takie rzeczy my robili ze szwagrem po pijanemu i było OK
pozdrówki i nie załamuj się - są lepsi
  
 
Ładnie, podoba mi się próg. To chyba ostatni moment był przed złamaniem fury
  
 
A ja powiem tylko, ze to norma. Smutna norma. Moj prog rok po wymianie wygladal podobnie. Tyle, ze ja przed montazem pociagnalem go minia, a potem, po zmontowaniu, bylo w prog wtrysniete takie czerwone zabezpieczenie... fluidol czy jakos tak...
  
 
A ja w Żigulce mam progi dorobione własnoręcznie przez mojego ojca z ocynkowanej blachy. Trzymają już trzeci rok i raz dopiero lekko przetarłem powierzchowny nalot rdzy od dołu i pomalowałem Hameraitem. Jak zaglądałem pod auto jakiś miesiąc temu to dalej nic się nie dzieje
Sorki, pochrzaniło mi się, te progi to ojciec dorabiał nie trzy lata temu (gdy auto było malowane na bordo) ale w 2000 roku, zaraz po zakupie - czyli nie 3 ale 7 lat

[ wiadomość edytowana przez: andrzej_krakow dnia 2007-05-07 12:34:56 ]
  
 
o k..... zapomniałem pomalowac prog od wewnatrz. Ups trzeba wyciac i poprawic

[ wiadomość edytowana przez: arii82 dnia 2007-05-07 19:39:54 ]
[ powód edycji: SŁOWNICTWO !!!!! ]
  
 
Dajesz janisz, na zlocie mamy nadzieje ze sie zaprezentujesz? Powodzenia.
  
 
heh szkoda ze w majówke nie udało mi się skończyć wszystkiego. Będe musiał rzucić pracę żeby mieć czas na zrobienie drugiego progu i reszty. Na zlot nei wiem czy przyjade bo jade do angli w wakacje ale na jakimś spocie lokalnym pewnie będe.
  
 
Ciąg dalszy zabawy:














Ciekawe czy wyrobie się do zlotu
  
 
Janisz, toc Ty przeciez auto od podstaw "budujesz" !!!

Powodzenia!!!
  
 
Nie no idea słuszna. Na samym końcu tej zabawy będziesz miał 0% blachy i 100% szpachli, czyli rdzy nie będzie
  
 
Hmm...

I tutaj jest moja rdza
  
 
janisz podziwiam Cię za to że wywaliłeś tej kupy rdzy na złom i starasz się ją przywrócić do użytku.... qrcze ile czasu Ci ją jadło?? to wygląda że nikt przy niej nic nie robił od nowości...