[Damiano-Gdynia] Dark bolid mk7 - Strona 6

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Na przepustkach staram się też coś grzebać przy aucie także zastój nie jest mocno odczuwalny Auto jeździ już dużo lepiej , cały czas staram się jeździć i w miarę możliwości ustawiać parametry . Na chwilę obecną jest zrobione 500kilometrów i na następnej przepustce dojdzie do pierwszej wymiany oleju Auto ma na razie dmuchnięte niecałe 0,5 bara i robi już całkiem przyzwoite zamieszanie . Auto zostało już kilka razy przepompowane i przy zmianie na 2 bieg moooocno traci trakcje przy oponie 205 . Przyspieszenia nie mierzyłem do 100km/h , ale naprawdę kozacko mija tą wskazówkę jak i do 200km/h bez mniejszych problemów dochodzi .

Co wyszło w praniu :
- uszkodzony czujnik biegu wstecznego (cieknie) : do wymiany
- delikatny wyciek z pod dołożonego czujnika ciśnienia oleju : do uszczelnienia
- wymiana chłodnicy + przesunięcie jej z 2-3cm do przodu , za blisko umiejscowiona jest suszarka i się najzwyczajniej stopiła w tym miejscu i jest dość spory wyciek

To zakres prac na najbliższe przepustki

Co do przysięgi iglaxr3i to jednak jest 10listopada na godzinę 13:00

Chętnych zapraszam wstęp wolny nieograniczony .
Koszalin Centrum Szkolenia Sił Powietrznych P"
ul. Wojska Polskiego 66

Być może Tigerbart lub iglaxr3i będą robić listę chętnych na przyjazd .
  
 
.

[ wiadomość edytowana przez: Damiano-Gdynia dnia 2010-11-01 17:50:09 ]
  
 
500km na docieranym silniku i go tak pilujesz?? Kurde,ja swojego docieram i tez mam nie wiele wiecej ale 3500obr jeszcze nie przekroczylem a korci ...
  
 
Cytat:
2010-11-01 19:12:28, Seba pisze:
500km na docieranym silniku i go tak pilujesz?? Kurde,ja swojego docieram i tez mam nie wiele wiecej ale 3500obr jeszcze nie przekroczylem a korci ...


wiesz seba są 2 szkoły...
-spokojnie a potem but
-odrazu but
widać każdy z was preferuje inną
  
 
Oczywiście , że nie butuję go od samego początku , staram się trzymać mniej więcej stałą wartość obrotów na poziomie 3000rpm , ale od czasu do czasu dam mu pooddychać pełnym płucem
Seba na jakim oleju robisz docierkę ?
  
 
Cytat:
2010-11-01 20:38:46, Damiano-Gdynia pisze:
Oczywiście , że nie butuję go od samego początku , staram się trzymać mniej więcej stałą wartość obrotów na poziomie 3000rpm , ale od czasu do czasu dam mu pooddychać pełnym płucem Seba na jakim oleju robisz docierkę ?



Wlalem fordowski 5w/30

Fryszard,ale co jest lepsze?? Tego chyba nikt nie wie
  
 
Mówią , że takie piłowanie od samego początku skróci żywotność silnika , ale za to będzie żwawszy, a chodzą pogłoski , że niby takie docieranie na emeryta zamula motor ... więc wybrałem pośrednią technikę docierania Standardowe emeryckie docieranie + raz na jakiś czas porządne przepędzlowanie
  
 
No to już niedługo Damian ruszamy na łowy
  
 
Dziś mając chwile wsiadłem do esa trochę go podregulowałem i już bardzo fajnie gada . Jeden mankament jaki słychać na filmie to tłucząca pompa wspomagania , która chyba kwalifikuje się do wymiany ... Auto ogólnie ma się dobrze , odpala bez problemu nawet po kilku tygodniowym staniu Jak się go dobrze przepędzluje to zdarzy się nawet wylatująca marchewa z wydeszku (1:34) na filmie Nie zwracać uwagi na klekoczącą pompę ...



Film

[ wiadomość edytowana przez: Damiano-Gdynia dnia 2010-11-20 14:55:59 ]
  
 
Git majonez gratuluję projektu!
  
 
Pytanie do znawców tematu . Posiadam dwie chłodnice , jedna na śmietnik ( wypalona dziura wielkości połowy jabłka ) i druga z rdzeniem w super stanie , lecz delikatnie uszkodzona , a mianowicie z odłamanym tym plastikowym bolcem , przez co jest dziura w tej plastikowej obudowie .

Pytanie brzmi , czy chłodnica w esie jest rozbieralna ? Czy jest możliwość przełożenia tego plastikowego badziewia ?

Po względnych oględzinach wygląda jak by można było to przełożyć , ale czy po zdjęciu tego plastiku i założenia całego nie rozszczelni się co mogło by prowadzić do jakiś niekontrolowanych wycieków ?

Zastanawiam się , czy jest sens się bawić w tego typu grzebanie , czy kupić nową ?
  
 
Cytat:
2010-12-04 17:48:28, Damiano-Gdynia pisze:
Pytanie do znawców tematu . Posiadam dwie chłodnice , jedna na śmietnik ( wypalona dziura wielkości połowy jabłka ) i druga z rdzeniem w super stanie , lecz delikatnie uszkodzona , a mianowicie z odłamanym tym plastikowym bolcem , przez co jest dziura w tej plastikowej obudowie . Pytanie brzmi , czy chłodnica w esie jest rozbieralna ? Czy jest możliwość przełożenia tego plastikowego badziewia ? Po względnych oględzinach wygląda jak by można było to przełożyć , ale czy po zdjęciu tego plastiku i założenia całego nie rozszczelni się co mogło by prowadzić do jakiś niekontrolowanych wycieków ? Zastanawiam się , czy jest sens się bawić w tego typu grzebanie , czy kupić nową ?

W scorio robilem chlodnice bo mi ciekla na tym laczeniu - jej budowa byla identyczna jak w escorcie - fachowcy od chlodnic to rozebrali i zlozyli od nowa - czyli da sie ,ale czy Ty zrobisz to sam??
Do escorta chlodnic jest duzo i sa tanie - ja bym sie nie bawil ...
  
 
Możesz też pospawać ją
  
 
Jako , że dawno tu nic nie pisałem , postanowiłem odświeżyć wątek .

Auto zaliczyło wizytę u blacharza na zrobienie podłogi ,progów i podłużnic , zostały również założone nakładki z rs'a mk5 . Doszła nowa chłodnica z wentylatorem i wymieniony został cieknący czujnik w skrzyni biegów, wnętrze zostało poskładane do kupy i kolektor został owinięty dobrze bandażem . Na chwilę obecną trwają poprawki wydechu . Następnie zostanie zamontowany bak na swoje miejsce , zostanie wymieniony olej z filtrem (500kilometrów na docierce machnięte) i auto wyjedzie już na doładowaniu 0,8bara .
Kilka fotek z placu boju :

Podłużnice :


Wyspawana podłoga :



Podłoga została zakonserwowana i wnętrze zostało złożone :


Nakładki progowe :


W między czasie zostały odświeżone bębny (tarczobębny czekają w kolejce , gdyż muszą przejść reanimację )


Nowa chłodnica z wentylatorem :
Ze względów finansowych wentylator tylko jeden(koszt ponad 300zł) Został zamocowany tak , że drugi niebawem zajmie miejsce obok .


A tu już dzisiejsza walka z owijaniem kolektora :



Tak w skrócie to opisałem ,ale teraz będę starał się jako tako częściej aktualizować temat .
Pozdroo

[ wiadomość edytowana przez: Damiano-Gdynia dnia 2011-03-14 22:33:49 ]
  
 
Na chwilę obecną esesman żyje i ma się bardzo dobrze
0,8 bara dmuchnięte i muszę przyznać , że zaczyna robić się naprawdę ciekawie . Na chwilę obecną jest machnięte ponad 700kilometrów , także do końca męczarni zostało jeszcze raz tyle niestety . Do uszczelnienia mam dołożony czujnik ciśnienia oleju , bo trochę się poci . Auto poskładane do kupy , zostało jako tako umyte i w końcu po roku stania pod chmurką przykryte plandeką prezentuje się następująco Już z nakładkami na progi z rs'a mk5 .



Pod maską również zostało trochę posprzątane i zaczyna to nabierać rąk i nóg



Na chwile obecną powoli bawię się w regenerację hebli na tył , również z rs'a

[ wiadomość edytowana przez: Damiano-Gdynia dnia 2011-04-03 02:20:30 ]
  
 
Próbuje robić foty przy modach, ale jakos zawsze to kijowo wychodzi. Podziwiam wkład pracy, wielki szacun za tego monstera
  
 
Taki cicho ciemny a zapier*&la
  
 
Cytat:
2011-04-03 11:03:29, Seba pisze:
Taki cicho ciemny a zapier*&la



Taki ma być Dużo z zewnątrz się nie zmieni , bo w planach jest zderzak przedni z halogenami (leży i czeka z dokładką na $ żeby go machnąć farbką) no i bardzo chętnie upolował bym zenderka mk7 na zadek , ale chwilowo kasy brak . Na klapę wstępnie ma wlecieć dolny spojler z kosiarki i wizualnie więcej nic się nie zmieni . No może kółka na jakieś bardziej racingowe , ale to na razie dalekie plany .
  
 
WOW mam nadzieje, że spotkam go kiedyś w gda
  
 
Cytat:
2011-04-03 13:53:04, Damiano-Gdynia pisze:
Taki ma być Dużo z zewnątrz się nie zmieni , bo w planach jest zderzak przedni z halogenami (leży i czeka z dokładką na $ żeby go machnąć farbką) no i bardzo chętnie upolował bym zenderka mk7 na zadek , ale chwilowo kasy brak . Na klapę wstępnie ma wlecieć dolny spojler z kosiarki i wizualnie więcej nic się nie zmieni . No może kółka na jakieś bardziej racingowe , ale to na razie dalekie plany .


ja bym nic w nim nie zmianial - ma swoj urok