Ile za niego wziasc

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam nadejszla pora na przesiadke a wlasciwie to mam okazje kupic takie jedno fajne autko i niestety z zalem musze sprzedac poloneza i tu pytanko ile za niego moge "krzyczec".

FSO Polonez GLE (gaznik) 1994 rok LPG
Przebieg 132 tys km
Kolor Szafirowy metalik (tak go nazwala FSO) nr 122 poprostu ciemny zielony metalik

Nowe wszytkie tarcze hamulcowe (4szt)
Nowe 2 zaciski i 2 regenerowane
Nowy Parownik do LPG
Nowe 4 opony Dayton D100 (800zl) 185/70/13
Nowe sprzeglo docisk i lozysko oporowe

Robione znaczy wmienione platy drzwi w zeszlym roku

Co trzeba zrobic
Pasek z tylu jest calkiem do wyrzucenia
Miska olejowa do zalatania

Mysle ze obydwie powyzsze rzeczy zrobie przed sprzedaza

Jak mylicie dostane 4000 zl ???

pozdr
  
 
Ojciec w najbliższym czasie będzie kupowal Poloneza i właśnie taki rocznik mniej więcej jak Twój... Także jeżeli możesz podaj kilka szczegółów w jakim stanie w aucie jest podłoga, progi... czy silnik już kompletnie wymaga remontu czy wyciągnie jeszcze te 20kkm ??? Z góry dziękuję za informacje... Szkoda, że nie było mnie na zlocie, ponieważ wtedy byśmy mieli wszystko jasne...
  
 
Myślę, że cena 4000 zł jest jak najbardziej adekwatna do rocznika ... i mniej wiecej ( odbieram go jako dobry ) stanu samochodu. Niepokojący jest przebieg, ale wiadomo, że nie jeden polonez potrafi bez remontu przejechać 300 tys km. pod warunkiem dobrej eksploatacji. No i oczywiście lakier L122 .... najładniejszy kolor poloneza.....
  
 
He na zlocie to on byl calkiem brudny nie podobal by ci sie

Podloga i progi sa super co do silnika to mysle ze jeszcze ze 25- 30 tys km zrobi spokojnie od nowosci jezdzi na ELFie SRI 15W40 moze dlatego tak dobrze sie trzyma. Z reszta nigdy go nie katowalem a teraz jezdzi nim moja dziewczyna. Dolewam 0,5 litra oleju na 1000 km ale jak pisalem jest dziurawa miska i sporo tam ucieka

Jakies 1,5 roku temu babka mi Yarisem wyjechala i z tego powodu ma nowy lewy blotnik z przodu nowy zderzak, nowe lampy nowe kierunki i nowe halogeny. Zapomnialem dodac ze prawa tylnia lampa znaczy klosz jest do wymiany jest peknieta (ktos mi po zlosci na parkingu rozwalil)

Srodek jest w bardzo dobrym stanie dopiero niedawno zdjelem pokrowce z foteli i kanapy bo sie podarly wiec tapicerka jest jak nowa boczki sa z takiego matrerialu jak fotele cos ala velurek

Zeby nie bylo napisze co jeszcze nie dziala otoz nie mam przycisku od nawiewu tego z regulacja plynna bo siem spalil nie ma tez spryskiwacza tylniej szyby. Nie ma gniazda zapalniczki jest wyprowadzony pod lodowke samochodowa czincz z wylacznikiem na konsoli srodkowej

Co bede robil przed sprzedaza wszytko bym chcial czyli

pasek z tylu
klosz lampy
zalatac miske
wymienic klosz lampy tylniej
zalatac rurke od tylniego spryskiwacza
przycisk nawiewu

Takze jeszcze troche to potrwa zanim go faktycznie bede sprzedawal chcialem sie zorietowac ile mozna za niego wziasc
  
 
Cytat:
2003-08-16 18:46:33, thaniel pisze:
He na zlocie to on byl calkiem brudny nie podobal by ci sie

Podloga i progi sa super co do silnika to mysle ze jeszcze ze 25- 30 tys km zrobi spokojnie od nowosci jezdzi na ELFie SRI 15W40 moze dlatego tak dobrze sie trzyma. Z reszta nigdy go nie katowalem a teraz jezdzi nim moja dziewczyna. Dolewam 0,5 litra oleju na 1000 km ale jak pisalem jest dziurawa miska i sporo tam ucieka

Jakies 1,5 roku temu babka mi Yarisem wyjechala i z tego powodu ma nowy lewy blotnik z przodu nowy zderzak, nowe lampy nowe kierunki i nowe halogeny. Zapomnialem dodac ze prawa tylnia lampa znaczy klosz jest do wymiany jest peknieta (ktos mi po zlosci na parkingu rozwalil)

Srodek jest w bardzo dobrym stanie dopiero niedawno zdjelem pokrowce z foteli i kanapy bo sie podarly wiec tapicerka jest jak nowa boczki sa z takiego matrerialu jak fotele cos ala velurek

Zeby nie bylo napisze co jeszcze nie dziala otoz nie mam przycisku od nawiewu tego z regulacja plynna bo siem spalil nie ma tez spryskiwacza tylniej szyby. Nie ma gniazda zapalniczki jest wyprowadzony pod lodowke samochodowa czincz z wylacznikiem na konsoli srodkowej

Co bede robil przed sprzedaza wszytko bym chcial czyli

pasek z tylu
klosz lampy
zalatac miske
wymienic klosz lampy tylniej
zalatac rurke od tylniego spryskiwacza
przycisk nawiewu

Takze jeszcze troche to potrwa zanim go faktycznie bede sprzedawal chcialem sie zorietowac ile mozna za niego wziasc


Dobrze mi to znaczy ojcu również nie pali się grunt pod nogami, a jeżeli Twój jest w dobrym stanie to bardzo ciekawa propozycja, tym bardziej, że zdecydowanie wolę kupić auto od klubowicza, ponieważ mam wtedy pewność, że nie mam złomu, który po roku eksploatacji się sypnie. Porozmawiam z ojcem (ale raczej jutro, ponieważ dzisiaj jest coś w złym humorze) i będe kontrolował sytuację. Acha i jeszcze jedno ważne pytanie, jaka jest butla od LPG, normalny walec, czy w kole? Dziękuję za przydatne informacje.

Pozdrawiam
  
 
Cena OK, teraz mozna by cenić 4,5 bez kompleksów żadnych Ale skoro Jeff_Colby jest zainteresowany to ja nic nie mówiłem
  
 
Cytat:
2003-08-16 20:23:42, AdS pisze:
Cena OK, teraz mozna by cenić 4,5 bez kompleksów żadnych Ale skoro Jeff_Colby jest zainteresowany to ja nic nie mówiłem


No masz racje AdS ceny teraz są wysokie, ale powoli zaczyna się tendencja spadkowa, która ruszy na dobre we wrześniu, kiedy w końcu skończy się ten sezon ogórkowy.
  
 
Witajcie
Ja w czerwcu przejmowałem po ojcu ten sam rocznik 94. W Urzedzie Skarbowym podali mi jego rynkowa cene 3500. Teraz dolozylem do niego LPG = 1300. Zrobilem remont silnika = 2000. I pewnie jeszcze nie jedno wymienie. Przebieg mojego dokladnie prawie taki sam - 130tys. Wiec mysle ze 4000 to uczciwa cena a moze nawet 4500. Kwestia czy ktos tyle da bo ludzie nie znaja sie tak dobrze na tych samochodach tak jak czlonkowie FSo Autoklub
Pozdrawiam
  
 
Zapomniałem o jednym szczególe, od któregoś roku poprawnie w naszym ukochanym języku mówi/pisze się wziąć a nie wziąść
pzdr.
  
 
Po przekalkulowaniu kosztow i ryzyka zwiazanego z nowym autem wyszlo na to ze nie sprzedajemy takze saorki szczegolnie dla Jeffa mam nadzieje ze sie za bardzo nie napaliles

pozdr

p.s. prosba do moderatora o zablokowanie / usuniecie topika
  
 
Cytat:
2003-08-17 17:47:08, thaniel pisze:
Po przekalkulowaniu kosztow i ryzyka zwiazanego z nowym autem wyszlo na to ze nie sprzedajemy takze saorki szczegolnie dla Jeffa mam nadzieje ze sie za bardzo nie napaliles

pozdr

p.s. prosba do moderatora o zablokowanie / usuniecie topika


Szkoda, że nie wyjdzie Lecz nie dziwię się, w końcu Polonez to świetny stosunek jakości do ceny, tym bardziej jeżeli posiada się pewny model w dobrym stanie. Cóż będę musiał się dalej zacząć rozglądać, lecz jestem dobrych myśli

Pozdrawiam
  
 
Jak bym byl ciut w lepszej sytuacji finansowej to moze bym sie zdecydowal niestety zmienilem ciut priorytety i chce koniecznie najpierw sie przeprowadzic z cholernego centrum na kochany ursynow a to wymaga cos okolo 20tys zl na zamiane chaty

Chcialem zmienic autko bo przy okazji bym jedno ze swoich marzen zrealizowal bo mialem na "widelcu" 1987 buicka le sabre ttype limited edition 3.8 V6 150KM - rarytas w polsce (ba nawet w stanach) ale troche sie wystraszylem zeby sie nie wpakowac w niego - rozumiecie czesci serwisy koszty on nie ma lpg a pali przy delikatnej jezdzie cos kolo 15 l.

Takze zostaje przy moim poldku

pozdr
  
 
Cytat:
2003-08-17 18:59:02, thaniel pisze:
Chcialem zmienic autko bo przy okazji bym jedno ze swoich marzen zrealizowal bo mialem na "widelcu" 1987 buicka le sabre ttype limited edition 3.8 V6 150KM - rarytas w polsce (ba nawet w stanach) ale troche sie wystraszylem zeby sie nie wpakowac w niego - rozumiecie czesci serwisy koszty on nie ma lpg a pali przy delikatnej jezdzie cos kolo 15 l.

Takze zostaje przy moim poldku

pozdr


Oj super autko, ale jeżeli jest on nawet rarytasem w Stanach to bałbym się nim jeździć. W razie jakiejkolwiek awari dostanie części graniczy z cudem, a jak już będzie to o kosztach lepiej nie wspominać. Właśnie dlatego kocham Poloneza, że praktycznie wszystkie części kupuję od ręki i ceny również są przystępne. Chociaż ostatnio musiał kilka elementów kupić do mojego Poldka i niestety zaważyło to o wyjeździe na Zlot Lecz co tu zrobić, gdy końcówki drążków do wymiany, a na dodatek padnie lampa... No, ale w przypadku Poloneza to nie tak duży koszt, a zdażyć się to może praktycznie w każdym aucie jeżdżącym po naszych drogach, a w szczególności po tych dziurach koło mnie.
  
 
thaniel, to, ze jakas lasbra jest limited edyszyn w tym kraju to wiedziec mozesz ty i twoj wspollokator w psychiatryku po jednakowej diagnozie, kiedy wyladujesz tam po poszukiwaniu czesci, siodmej skrzyni biegow, sprzedazy mieszkania... raz na zawsze wybij sobie z glowy takie jazdy. twoj poldek jest w porzo, prezentuje sie nizle, zwlaszcza jak kieruje nim twoja dziewczyna. juz lepiej znajdz jakis prototyp poloneza. dobrze, ze nie sprzedajesz. dbaj o niego.
  
 
Dobrze sasiedzie Paganie bede dbal na poczatek postanowilem naprawic zbioniczek na plyn do spryskiwaczy i wiecie co juz wiem ze ani patex super fix ani poxipol nie trzyma ale spoko mam tu jeszcze troche mazidel do przetestowania

pozdr
  
 
Aha ale chociaz go zobaczice na mojej stronie w dziale artykuly sekcja samochody buick le sabre

pozdr
  
 
Taa o tej pisowni to ja sie dowiedziałem dopiero pół roku przed maturą jak wziąłem korki z polaka
Thaniel dobrze robisz odpuść sobie wynalazki bo na to trzeba mieć kupę kasy, żeby najpierw doprowadzic takie auto do porządku. Każdy kolejny właściciel tylko nim jeździ i jak tylko pojmie w co sie wpakował od razu szuka kogo by tu następnego uszczęśliwić.
Lepszy poldek od takiego fajansu choćby nie wiem jaki był rzadki. Zostaw go kolekcjonerom.
Jeszcze jedno zbioniczek można tylko zgrzać bo jest z polipropylenu i się nie klei - nawet Loctite nie pomoże.

[ wiadomość edytowana przez: ppredki dnia 2003-08-18 18:55:42 ]

[ wiadomość edytowana przez: ppredki dnia 2003-08-18 18:56:34 ]
  
 
Gorzej ze chodzi o nietypowy zbiorniczek (topik tajemnicza kontrolka) i dokladniej chodzi o to ze zrobilem dziurke wcisnelem tam pompke (ciutke cieknie) i nie wiem czym uszczelnic polazenie chce teraz potestowac silikon

pozdr
  
 
thaniel, ty wygladasz na inteligentnego kolesia i widze, ze takim jestes. masz git fure, twoja laska wyglada w niej swietnie, ty na miejscu pasazera to full wypas, zainwestuj w niego, a szybko nie padnie. patrzac na was, zaraz pogobnie paganowa do szkolki jazdy. moj jezdzi juz 24 lata i lasbry widze tylko w lusterku.
  
 
Spoko Pagan juz decyzje podjelem "... nie opuszcze go az do smierci jego albo mojej ..." Muszem teraz troche podlubac przy nim zrobic to co trzeba zrobic no i muszem tez maly tuning wykonac znaczy wspomaganie zalozyc bo nie chce zeby ania wygladala jak NRDowska sportsmenka

pozdr